idę na imprezę bez mojego faceta ... bo wstydzę się jak on je /

wiesz tak mi się wydaje że masz sie za lepszą, siebie i swoją rodzinkę... a jak ktoś robi coś inaczej niż ty jesteś przyzwyczajona to od razu jakiś niewychowany.. trochę tolerancji kobieto, bo sobie życia nigdy nie ułożysz Pani Chodząca Doskonałość

masz nick adekwatny do poglądów. czlowieku, nie rozumiesz - kiedy twój ojciec je normalnie, kiedy twoi bracia jedzą normalnie, kiedy twoi nastoletni i starsi znajomi jedzą normalnie - i tylko twój facet mieszka bigos z salatką a ty patrzysz czy ktoś patrzy i wkurwiasz się bo ujebal ci na amen stól na który zarabialeś cale wakacje i twierdzi że to nie on: czlowieku, po prostu nie rozumiem jak facet nie szanuje kobiety i jej rzeczy. ty też idziesz robić sobie herbatę i nie pytasz swojej kobiety czy chce? rozumiesz mnie czy nie

w żadnym miejscu nie twierdzę że jestem jakaś pani doskonala. znam swoje wady. co dotyczy rodziny - czy jeśli po prostu moja umie się zachować to źle? nie chodzi o to czy są lepsi

Mam taką siostre i to mnie wkurza jak je to potrafi mowic z pelną gebą a do tego jeszcze " mlaska czy ciamka czy jak tam kto sobie napisze" Widelec trzyma jak za czasow gdy wrecz pozeralo sie łapami . Jak idzie do wc to dzrzwi zostawia otwarte i tak sobie sika mimo ze inni ludzie chodzą po domu :( no masakra...

to ja wam życzę faceta który popsuje wam auto i nie będzie przejmowal się jego naprawą, który w towarzystwie będzie jadl 3 potrawy z jednego talerza - ciekawe czy będziecie wtedy analizować czy jesteście lepsi od niego. nie. będziecie myśleć, jak tu zaakceptować go takim jakim jest, jednocześnie nie dając się wykorzystać i nie doprowadzając się do szalu

daj namiary na swojego chłopaka to może pozbędziesz się kłopotu jak się dowie co o nim myślisz... mamusia chyba zapomniała cię nauczyć że ludzie naprawdę dobrze wychowani nie krytykują zachowania innych, szczególnie najbliższych.. i powiem i jeszcze jedno ludzie ze świecznika na różnych galach i uroczystościach często zachowują się tak samo jak twój chłopak... a 90 % mężczyzn ma w nosi zmywanie... mój Boże teraz przez kilka nocy nie będziesz mogła spać... bo mając świadomość że nigdzie nie znajdziesz idealnej drugiej połówki umrzesz u boku jakiegoś źle wychowanego prostaka...

sony a moze on traktuje cie jak sponsorke i niczym sie nie martwi. Skoro nic co zwiazane z tobą go nie interesuje to ja nie wiem po co wy jestescie razem w ogole. Mi jak auto padlo to facet sam zorganizowal mechanika itd o nic nie prosilam. Jak robi zakupy zawsze dzwoni i pyta czy cos potrzeba.

a i zapomniałabym .. nikomu nie życzę związku z kimś takim jak ty, i z tobą w szczególności

katiii co ty bredzisz babo - moj mąz tez idealny nie jest ale wkoorwialby mnie jak cholera gdyby sie tak zachowywal. Ja tez do idealnych nie naleze ale nie gadam z pelną buzią nie jem dwiema rękami nie trzymama widalca jak dzikus i nie jem 5 rzeczy z jednego talerza. To po prostu obrzydliwe a fuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu

dobra, nie zarzucaj brak wychowania, wiesz dobrze że ludzie piszą na cafe na różne, najintymniejsze tematy. teraz go obgaduję, racja - mam to zrobić do wlasniej matki? nie mam noża na gardle - nie jestem uzależniona od nikogo, od niczego. zerwalam z nim przed 2 miesiącami. ale wrócil, prosil. żaluję. chyba. raczej. jestem glupia

bylam z kimś 2 lata, 6 lat, rok ... to nie jest tak, że się nie da ze mną być. tylko że ja patrzę na to, jak ktoś jest wychowany. a wy nie patrzycie? to na co patrzycie? na jego zarobki?

mysi odchód - w zasadzie to poza tymi ostrygami (nie lubię ;) to tak. to naprawdę takie dziwne, że się zmienia gacie codziennie?

tylko ze tak robi prawie kazdy facet no normalnie nie znam nikogo kto jadlby bułke przez bibułke, kobieto otworz oczy, naprawde nie wiem skad ty sie urwalas ? z jakiejs szlachcekiej rodziny?? mieszkacie w palacu??? chyba zyjesz w XVIII ; masz przesadzone te swoje zwyczaje i to baaaardzo max. poza tym kto taka sprawe przywiazuje do zarcia?? naprawde jestes przewrazliowiona nan tym punkcie , chyba po prostu u ciebie w domu jest masakryczna pedanteria i bulki jecie tylko przez specjalne bibułki kobieto to jest jakas masakra co ty piszesz, chyba ze znajdziesz sobie takiego samego krolewicza ze szlachceckiego dworu wtedy jakos sie dogadacie

katii,nie przesadzaj,przecież nie napisała jego nazwiska,nikt nie wie,kim jest jej chłopak.Od tego jest forum,żeby prosić o radę. Autorko,skoro zniszczył Ci stół,powinien naprawić szkodę,albo odkupić.Nie obchodzi go ,że zrobił Ci przykrość i nie szanuje Twojej pracy. Musisz przestać delikatnie go napominać,zacznij mówić wprost i dosadnie,jak powinien się zachowywać,chyba jest cywilizowany,poza tym żyje w związku,a nie sam-chyba zrobić dwie herbaty,jak się robi już jedną,to nie aż takie wielkie poświęcenie?

ja myślę, że może być tak, że trochę dramatyzujesz - wiadomo, co innego jeść w domu na luźno przed telewizorem a co innego w restauracji. miałaś okazję widzieć już swojego narzeczonego w takiej "oficjalnej" sytuacji?

a jaka jest roznica miedzy domem a restauracją? To co w domu mozna bekac rzygac i w ogole jesc jak dzikus a w restauracji nie bo inni obcy widzą czy jak? Jak ktos ma od malego wpojone zasady etykiety chocby w sferze minimalnej to czy jest w domu sam czy w restauracji bedzie umial sie zachowac.

jaka krolewna ... ludzie ... ja juz z niejednego pieca chleb jadlam. moja rodzina ma wady. jak kazdy. nie jemy przez bibulke. ale jest jedna rzecz - kiedy zwraca sie uwage mojemu ojcu, nie zaprzecza ze cos nie jest jego wina. roni herbate mamie i sobie - co, zly wzorzec? a wiecie jak boli jak facet cos wam zniszczy i sie wypiera? jak zostawia was z popsutym autem a wy wstydzicie sie dzwonic po brata, mimo ze macie faceta? zrozumcie - ja odpuszczam, ale nie potrafie mu odpuscic wszystkiego

Sory ale ja uwazam ze ten twoj chlopak to zwyczajny burak i tyle. Bo jak mozna jesc 2 dania z jednego tzn tego samego talerza? albo zezrec za przeproszeniem wszystkie ciastka z talerzyka? tez bym go nie zabrala na impreze, nawet nie mysl zeby isc z nim bo on ci tylko wstydu przyniesie nic wiecej

mysi odchod - tak do rak napychają sobie 2 letnie dziciaczki ktorym nalezy wtedy zabierac jedzenie z jednej reki. Facet jest dorosly wiec branie sobie po kilka ciastek do lapy mnie nie przekonuje, Nikt kogo znam tak nie robi i nie jest to normalne no chyba ze w twoim otoczeniu. Nikt nie mowi ze facet ma w garniturze popieprzac 24 na dobe byc ęą ale jesc normalnie to by sie nauczyl w koncu. Mnie by szlag trafil jakbym cos takiego zobaczyla :(

no wlasnie w tej oficjalnej wersji juz go widzialam w akcji. dlatego na impreze ide sama. roznica w jedzeniu w domu i w restauracji oczywiscie jest - tylko ze moj robil sobie herbate sam, mnie nie. teraz juz jest inaczej, ale trwalo zanim sie nauczyl

Euforyczna ma całkowitą rację

DZIEWCZYNY OPANUJCIE SIE !!!!!!!!! ona nie mowi o jakims nie wiem zachowaniu... ze facet powinien ja na rekach nosic calowac po nogach... ona oczekuje ze jakos sie zachowa normalnie- nie ma w tym nic zlego. bo jak ktos je jak prosiak nie umie sie zachowac i nie widzi nic zlego w swoim zachowaniu....

owszem, jest różnicamiędzy domem a restauracją. nie używam pełnej zastawy, nie przelewam soku do dzbanka, nie wykładam wędlin na półmisek jedząc codzienne śniadanie.gorzej, czasami jem nawet przed telewizorem czipsy albo ciastka w pozycji leżącej. i nie oznacza to, że na siebie rzygam - skoro dla ciebie są tylko dwie opcje, to bardzo mi cię szkoda.

aha,a ostatnio jedliśmy hity i wzięłam sobie trzy(tak!) w łapkę, bo nie chciało mi się po nie wstawać w czasie filmu. zabijcie mnie.

Z opisu ten twój facet wygląda na kawał prostaka i sądze, że jesli się zmieni, to najwyżej w króla buraków, a nie w cywilizowanego człowieka :(

mnie już nie trafia szlag. ja się po prostu wstydzę zwracać mu uwagę ... nie wiem jak mówić, żeby go nie urazić a żeby zakumal

i ogarnijcie sie ludzie ktorzy mowicie ze ona jest jakas glupia ze czegos takiego wymaaga... czyzbyscie tak bronili tego faceta bo sami tak jecie??? wszystko jasne..!

cholera nie pzreliczam za każdym razem ile ma tych ciastek w ręce. tylko że on bierze je w obie ręce i zjada z prędkością blyskawicy. albo je dwa na raz, raz gryząc z lewej ręki raz z prawej. no ludzie ... i nie jest tak że dzielę na jedzenie na sposób domowy i restauracyjny - tyle że on tak je jak prosiak jak ktoś tu nazwal przy mnie. to co mi po tym że przy ludziach będzie jadl normalnie. hipokryzja i brak wychowania. upieram się przy swoim

no to czemu z nim jesteś. skoro masz problem z tym, że nie możesz go wziąć na imprezę a z domu go takiego nie pogonisz to wedle twego rozumowania jesteś właśnie hipokrytką.

jestes jebnieta i to na maksa, co ci przeszkadza, ze w jednym talerzu je bigos i salatke? wielka dama......