pocałunek 0 Napisano Luty 2, 2009 Byli parą dość długo. Mieli wzloty i upadki, jak każdy, a ostatnio więcej upadków, niż wzlotów, ale sie podnosili powoli. Niespodziewanie pojawia się ciążą. Ona jest przerażona, ale się cieszy, on też przez 15 minut, bo później jest już załamany i nie chce dziecka. Nie teraz za 2-3 lata, ale nie teraz. Nie po tym co ostatnio przeszli i po tym jak ich związek wisiał na włosku. Nie teraz jak ma problemy w pracy... po prostu nie teraz. Ona walczyła o dziecko, o on z nią. Ona tłumaczyła, że wszystko jakoś się ułoży on też tłumaczył, że aby być gotowym na dziecko trzeba naprawdę mocnego związku. Zadziałał u niej instynkt samozachowawczy, ze jak się zaweźmie to może sama wychowywać to dziecko, bez środków do życia, bez mieszkania. Pomyślała o dziecku, że nie chce dla niego takiej przyszłości, nie chce aby wychowywało sie bez ojca. Nie chciała tez wywracać życia do góry nagami mężczyzny, którego jednak kochała, choć miała do tego pełne prawo to nie zrobiła tego... pomyślała tez i o nim. Zdecydowała się rozwiązać tą sytuację i usunąć ciążę. Na końcu pomyślała o sobie. Zerwała z nim, po niecałym miesiącu, choć bardzo cierpiała i cierpi nadal, bo straciła bardzo wiele jako kobieta... On o nią walczył i walczy nadal... Czy ten związek ma jeszcze szanse? Czy uda im sie zagoić rany i będą jeszcze kiedyś szczęśliwi razem? Czy lepiej, aby poszukali szczęścia z kimś innym? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Żabolowa Napisano Luty 2, 2009 Egoiści:( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ann// Napisano Luty 2, 2009 moim zdaniem ten związek nie ma szans!!! Ten facet to skonczony kretyn!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ojojojjooo Napisano Luty 2, 2009 zgadzam sie - ten związek niema szans - wnioskuje że niemieli wtedy po 16 lat i jeśli się kocha to jakokolwiek by sytuacja niebyła to ciąża to owoc miłości - maleńskie dzieciątko zrodzone z dwojga ludzi - to nie wpadka po dyskotece z niewiadomo kim - a z tego co czytam to był poważny związek.. wg mnie kobieta jak wróci to będzie do końca życia nieszczęśliwa- ja bym do końca życia niewybaczyła takiemu facetowi że w zasadzie przez niego straciłam nasze maleństwo Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach