Nie wiem jak jej pomóc..

Nie wiem jak mam pomóc mojej przyjaciółce.. czuję że jest jej bardzo ciezko a ja nie mam pojecia co robić..jej rodzice postanowili wziąć rozwód. Nie raz już Sandra opowiadała ze rodzice kłócą sie ale nie myslałam ze dojdzie do rozwodu..przeciez moi tez sie kłoca.. wydaje mi sie ze i ona nie myslała ze to zajdzie az tak daleko;( W tym roku obie poszłyśmy do liceum, z tym ze wybrałysmy inne szkoły.. widujemy sie tylko 2 razy w tygodniu.Od jakiegos czasu Sandra była troche nieswoja..czułam ze jest chyba troche cos nie tak ,myslałam jednak ze chodziło o jej o cos innego, mianowicie jakies 2 miesiace temu zerwała z chłopakiem.. stwierdziłam jednak ze pewnie mi sie wydaje ..ze wszystko jest wporzadku..jeszcze w sobote byłysmy na imprezie.. byłam w domu u Sandry jej rodzice byli dla mnie mili jak zawsze.. potem nie widziałysmy sie i nie kontaktowałysmy sie przez 2 dni..ale to u nas normalne..;) tylko ze gdy dzis zadzwoniłam dowiedziałam sie o rozwodzie..jej mama złozyła papiery..była juz jakias rodzinka ..próbowali pogodzic rodziców Sandry..to jednak na nic..bardzo sie martwie.. nawet nie wiem co ona teraz przezywa.. A jesli juz sie rozwioda i mama zabieze Sandre? jej tata pochodzi z tej miejscowosci gdzie teraz mieszkamy ale jej mama... mieszkała kiedys dosc daleko i moze chciec zabrac ja ze soba ,sandra miała zawsze dobry kontakt z nia. Jest jeszcze siostra Sandry..Pomóżcie..PROSZE..co ja moge zrobic w tej sytuacji?? Błagam o pomoc;((((

A co ty możesz zrobić ? - nic.

Wiem..ale czy ktoś mógł by mi choć podpowiedzieć co mogę zrobic dla niej samej? jak powinnam ja wspierać? To moja Kochana przyjaciółka,chce jej pomóc a nie wiem jak..