Czy gwalt jest zdrada?

Bo zostalam zgwalcona i moj chlopak powiedzial ze go zdsradzilam :-(

Marna prowokacja

Albo marny chłopak... Ale raczej to pierwsze:o

mi na twoim miejscu siadalaby psycha z samego faktu zaistnialej sytuacji gwaltu a nie myslala co madrego powie chlopak, bo jesli cie nie wspiera w tym momencie a jeszcze dobija to chyba bym do niego sie na maxa zniechecila... bo tamta akcja by mnie przybila max. napewno zle mu jest z tym faktem, ale... zgwalcono cie w parku w nocy czy na imprezie, bo jak to 2gie to moze se tak koles myslec... ale chujowo, ze cie nie wspiera, co za chlopak?:/

takiego faceta powinnaś olać bo w takiej sytuacji powinien ciebi wspierać a nie odrzucać

No moze nie byl to do konca gwalt bo wpierw to bylam troche pijana i sama go do tego namawialam ale w trakcie powiedzialam stop :-(

sama dalas dupy

to nie był gwałt a samo powiedzenie stop to nie wszystko. Jeśli mimo tego nadaj z tobą współżył a ty broniłaś się używając siły to dopiero MOŻNA uznać za gwałt (nie słyszałem nigdy o takiej sprawie w sądzie a więc ci nie powiem czy taka sytuacja jest uznana za gwałt czy nie)

A nie mówiłam?