Gość Marta3000 Napisano Luty 5, 2009 Witam, mam 30 lat ,męża, córkę choruje od 2 lat na chorobe krwi.Moja matka była za granicą przez kilka lat jak sie dowiedziała że ma białaczkie wróciła do kraju,oczywiście do tego miasta skąd pochodzi i gdzie mieszkam ja ,jeśli bywała w kraju to tylko u siostry mojej na drugim koncu Polski no ale cóż trzeba było sie zarejstrowac w biurze pracy(zeby było ubezpieczenie) tu bo tu miała meldunek ale mieszkania nie bo zostało sprzedane dawno temu ale to inna bajka już,mój problem dotyczy tego że zle sie czuje w jej towarzystwie w swoim własnym domu czuje sie jak w więzieniu nigdy nie miałam z nią dobrych relacji leczy sie u tego samego lekarza co ja jestem zmuszona z nią chodzić tam gdyż ona jest niesłysząca troche.Siostra tylko dzwoni jak potrzebuje niańki do dzieci lub kasy moje wyniki sie pogorszyły lekarz mówi że moze byc to wina stresu .Niewiem czemu ale wywołuje ona u mnie ataki agresji doradzcie cos moze ktos miał podobna sytuację. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach