mleko + spirytus = ZERO WĄGRÓW

:D http://pl.uncyclomedia.org/wiki/W%C4%85gier

:D ;D :D

kupic mozna na www.mazidla.com badz na biochemii urody albo w wiekszosci sklepow z naturalnymi produktami/zdrowa zywnoscia;)) kosztuje niewiele i do tego bez chemii:) Pachnie przyjemnie ziółkami:) Hydrolatu uzywamjako toniku i bezposrednio aplikuje na buzie, nastepinie smaruje olejem konopnym Rano i wieczorem i na razie czekam na efekty, ale buzia juz jest bardziej odzywiona...

??

Jakoś 4 dni stosowałam i powiem wam że ładnie skórę odżywiło. Jest aksamitna ale niestety wciąż z pryszczami i zaskórnikami. :( Za to pomaga maseczka z garnier.

to nic dziwnego ze masz ładną , gładką buźke :) robilas cos jeszcze ? czy przerwalas kuracje ??

przerwałam.... :( Pomagało ale nie mialam czasu się w tym babrac.

Generalnie od 2 lat męczę się z trądzikiem. Wydawało mi się, że skórę trzeba wysuszać przemywając ja , stosując mocnych maści + podkładu. Aktualnie mam tego dużo mniej prawie wogle, a zdradzę wam dlaczego: nie używam podkładu, unikam niezdrowego, śmieciowego jedzenia, wieczorem przemywam twarz mydłem: lipikar surgras (la roche-posay) ono nie wysusza skóry, przemywam tonikiem nagietkowym od ziaji, następnie stosuję parówkę a po niej maseczkę np: z drożdży albo na wagry bądź maskę błotna/glinki....a na cała noc maść nagietkowa (pamiętajcie wtedy o zwiazanych włosach.Rano stosuję tonik nagietkowy (używam wacików, tre kolejnym wacikiem aż do momentu do którego wacik jest czysty), a następnie krem matujacy firmy accos.W ciągu dnia nie przemywam twarzy i używam antiseptic cream (himalaya).Czasem wyciskam po parówce wagry. Jest to kuracja do cery suchej.......w dodatku sama ja opracowałam w ciągu 2 lat na podstawie prób i błędów.Mojej koleżance też dało efekty.Spróbujcie