Co oznacza wykup gruntu.

Nigdy wcześniej nie mieszkałam w bloku, aktualnie razem z mężem wykupiliśmy 3 lata temu mieszkanie, a niedawno dostaliśmy informację, że można wykupić grunt. Wiem, że jeżeli nastał by nowy właściciel gruntu, może podnieść cenę, uniemożliwić sprzedaż mieszkania itd. Ale mam pytanie czy jeżeli wykupię grunt, to nadal będę płacić każdego miesiąca normalnie czynsz spółdzielni, czy będzie to tak jak w domach jednorodzinnych stała opłata raz do roku. Z pewnością jest lepiej wykupić niż nie, ale skoro wykupię, czy nadal obowiązują mnie opłaty za czynsz, bo jeżeli tak, to za co mam płacić spółdzielni skoro mam mieszkanie własnościowe które będzie stało na wykupionym gruncie?

Właśnie tych opłat nie powinnaś płacić, inne pozostaną bez zmian.

Moge jedynie napisać, jak to wygląda u mnie. Mieszkam w bloku, ale stanowi go wspólnota mieszkaniowa. I oczywiście płacimy coś w rodzaju czynszu, tylko to u nas nazywa się zaliczką. Bo przecież trzeba opłacić gospodarza domu, wodę do trawników, prąd, ogrzewanie klatek schodowych i pensję osobie, która prowadzi te rachunki. No i jest coś odkładane na fundusz remontowy. Jako właścicielka części gruntu płacę do gminy podatek gruntowy. U nas wynosi to ok. 30 zł na rok.

wywóz śmieci, prąd na klatkach i w piwnicach, dozorcę, windę, jeśli jest, czasem za możliwość prania w pralni i korzystanie z suszarni.

No dokładnie tak, samo się nie zrobi, obojętnie czy to spółdzielnia czy wspólnota. Nie mówiąc już o konieczności remontów za parę lat. Póki w miarę nowe, to się trzyma, a potem - trzeba remontować i płacić. W ramach naszej wspólnoty zakupiony został np. plac zabaw ... ławeczki, to wszystko ustala się na zebraniach.

nasza wspólnota podjęła decyzję o ociepleniu bloku, już jest po wszystkich pracach, został więc podniesiony fundusz remontowy. I jeszcze do autorki - może Cię rozczaruję, ale w moim wypadku nie było jakiejś większej różnicy w opłatach przed i po.

Wielkie dzięki, właśnie to chciałam wiedzieć. Prąd, woda itp wiadomo. Natomiast czynszu płacę 450 zł, i chciałam wiedzieć czy nadal będę płacić po te 400 czy 450, czy też dużo mniej lub wcale za wyjątkiem podatku raz w roku i podstawowych opłat jak woda, gaz, energia, telefon itp. Bo tak wychodzi mi w okolicach 800 zł. każdego miesiąca. Bardzo Wam wszystkim dziękuję, a jeżeli jeszcze Ktoś coś chciał dodać to zapraszam do podzielenia się informacjami.

Ja wykupiłam mieszkanie i zaciągnęłam kredyt w tym nieszczęsnym okresie gdzie mówiło się, że skoro straciłam na wykupie, to będzie mi odliczony fundusz remontowy. A tak naprawdę to spółdzielnia powiedziała, że nie wyraża na to zgody i podnieśli jeszcze opłatę, więc te 450 zł to jest dla mnie dużo bo podobnie płacę za kredyt hipoteczny:(