Badanie ginekologiczne konieczność czy przyjemność

Wiem, ze temat który teraz poruszę jest dość wkurzający wszystkie dziewczyny, wiem tez ze na początek zostanę nazwany płytkim tępakiem(lub coś w tym rodzaju),ale odpowiedzcie mi a pytanie: czy kobiety, choć w małym stopniu, podnieca badanie ginekologiczne dokonywane przez mężczyznę specjalistę? Interesują mnie wasze opinie, bo nudzi mi się w domu, a głupoty chodzą mi po głowie;)

spoko,wczoraj byłam u babki gina i bardzo chcialam ,zeby mnie zgwalcila :-((( żenua a Tobie sprawilaby przyjemnosc pani urolog :-P

Badanie ginekologiczne podnieca wyłącznie myślących o tym mężczyzn :o

Autorze, wyobraź sobie, że pielęgniarka prosi cię o rozebranie się i zdjęcie majtek, bo chce zrobić Ci zastrzyk w penisa (trochę boli). Podnieciłbyś się tym?

Co to za przyjemność, jak zimny wziernik wkładają do pochwy i zaglądają co tam słychać???

takie badanie nie robi wrażenia, chyba ,ze idziesz do przystojnego gin. i wyobrażasz sobie różne głupoty jak bada to może wtedy podniecać, mój to 50 letni rudy pan w okularach, bleee

nigdy nie miałyście fantazji z ginekologiem w roli głównej?????

widzę, że Przyjaciółka 30 wie co mam na myśli?? a inne??

Raz mialam fantazje o ginekologu, ale nie na badaniu ginekologicznym, tylko tak poza nim ;) Tak jak o "normalnym" mężczyźnie

Tak, jak jest przystojny gin, to do główki może coś przyjść ciekawego. Ale pod warunkiem, że bada palpacyjnie.

a co to znaczy palpacyjnie?;)

To znaczy,że wkłada palce do pochwy.

pewnego razu poszłam do ginekologa, jednak on już tam nie pracował, na jego zastepstwo przyszedł niezły przystojniacha, przyznaje, że podczas wizyty miałam wielką ochotę na niego...

temat umiera śmirecią naturalną?:)