czy to początki schizofremi?

Otóż jestem historyczką, a historia Polski to moja pasja, fascynują mnie Kresy Wschodnie. I kiedyś jak spojrzałam na mapę współczesnej Polski to przeżyłam szok. Niby Polska ale Lwów, Kijów, Mińsk, Wilno poza jej granicami. Spojrzenie na tę mapę to był szok i zimny prysznic. Straciłam kontakt z żeczywistością, świat historii wniknoł w moje życie na tyle że szokiem było dla mnie zobaczenie mapy Polski bez Lwowa czy Wilna.

może to tylko łupież?

nie łupieżu nie mam, pytam poważnie

Sa rozne rodzaje schizofreni, moj brat jest chory, ale ma inne objawy. mysle, ze niekoniecznie jestes chora

...z chorób to na pewno masz dysortografię.

Bo z tego co ja słyszałam o tej chorobie to traci się poczucie żeczywistości i nie odróżnia się fikcji od żeczywistości. I ja żyłam w świecie fikcji, gdzie Kresy Wschodnie były dalej przy Polsce.

Tylko, ze osoba chora poczatkowo nie zdaje sobie sprawy, ze jest chora, mysli, ze swiat, ktory widzi jest rzeczywisty

moja diagnoza brzmi: nie masz schizo ale jakaś pojebana jesteś ciut a historyczką raczej też nie jesteś, bo sadzisz potworne błędy i raczej byś studiów nie skończyła, żeby pisać rzeczywistość przez ż to już masakra.....

no ja se ztego sprawy nie zdawała długo, Lwów w Polsce był dla mnie oczywistością, szok przeżyłam i sobie uświadomiłam że tak nie jest gdy zobaczyłam współczesną mapę Polski