Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość N99

Kśiaszka autorki NIEWAZNE

Polecane posty

Gość N99

uwielbiam ta ksiaszke czytac jest jusz w szwecij rosi i angli prztelumacozna na ich języki ROK 1979 Nazywam sie FRanćiszka dupek i jestem miłośniczką robaków moj syn ktorego dała mi przyjaćiołka miał wtedy 3 mieśiące to bły w każdym bąć razie nazwałam go glizda imie mi sie podoba nie wiem co do was każdy ejst inny więc koleżanka powiedziala wtedy ze znalazła go na łąkach w trawie w koszyczku golusienki ze strupami i ona chciała go wyrzućić do siana w poblizkiej wśi ale postanowiłam że go zatrzymam rodzice sie oburzyly ojćieec przypalił moja ręke a matka kopła dziecko i kazała lepiej poszpratac stajnie i wyrzućić dzieciaka do lasu wiec wyprowadziłam sie i zamieszkałam u wujka który był leśniczym i ćioce kotrej nienawidziałam na sniadanie obia di kolacje jedliśmi robaki myślałam ze lepiej smakowały cóśz - franka kurde wytnij łeb tej swini kurde i zrób obiad jestem zmęczona powiedziala ciotka józka zostawiłam dziecko w pudełku po butach co było warte i poszlam znaleść dzika kiedy znalazłam zobaczyłam chłopca z brązowymi wlosami zielonymi jak trawa oczami ktory zrywał jabłka z dzewa zapomniałam odrazu o świni i podezłąm do niego kiedy on popatrzyl mnie znożem myślał że to napad ale mu wrystzko wytlumaczylam śmialiśmy sie romzawialiśmy KIEDY ZOBACZYŁAM A SŁOŃCE SHODZIŁO NA DOŁ KOMPLETNIE Zapomniałam o swińi -Hej franka gdizeidizesz zapytal józek -musze jusz iśc spotkajmy ise jutro o tje samej porze powiedizalam i poszlam do domu z biegiem zdziwiło mnie ale wójka jescz enie bylo -Gdzie byłas głupia a swinia gdize jak zwykle leń na sniadanie bedzie zupa grzybowa ojtak mysłałam na tobie glupia niemorzna polegać nie zjesz zupy a posprzontasz strych i weżmies zot glupie dizecko nakarm drze sie od godizny podała zupe do stołu i -a gdziesz ten polazl niemoga go cco za dzień powiedziala uśiądła zmęczona uslyszlam jak ktos otwiera drzwi pobieglam na dol i zobaczylam wojka byl wsciekly i popatrzyl na mnie a kieyd ciocia chciala cos powiedziec przerwal i zignorowac wziol mitole i zaczol mnie bic -i co spotykasz se z tym lalusiem z trzeciej wsi wykrzyczal -cooo co ci mowilismy zbey nie spotykac sie z chlopakami i jeszce malo ci dzieci a kto by chcial taka jak ty wywreszczala ciocia z mina szczodra -MILCZ BABO na strych i nie wychodz z niego i ucisz tego bachora znwou jakas zupa grzybowa przynajmiej nie glizdy.powiedizla co zmaierzal wepchnal mnie na strych postawil bron przy drzwiach pil sobie zupe i dokanczla swoja ksiaszke na trudno do zdobycia papierze.rozplakana siedizalam w kacie z dzieckiem i myslalam o tym chlopcu ktory mi sie podobal ale niemoglam by znim zyc on podobno mieskza na ulicy a ciocia z wujkiem wykopali by mnie z domu jelsi bym z nim bylam ale boje sie wlasnie. czy chcecie zbeym jescze dopisala? jelsi sa bledy postaram sie potem bez beldow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość N99
Franciszka duran tlyko zle napisalam sorki ale chcecie yz nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość N99
tik tak tik tak tik tak acha piszcie tesz komentarze ja lubie ta ksiazke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość N99
czekam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×