Mój brat to tłusta świnia!!!!!!!!!!!

Od czasu do czasu dostaję w pracy w podzięce coś słodkiego. Ostatnio dostałam wielką milkę.. schowałam ją do szuflady, zjadłam może 1/5 a mój braciszek (20 lat) bez pozwolenia zeżarł mi całą resztę. To już któryś raz z kolei. Jak gnojka zjadę to nic sobie z tego nie robi i jeszcze mi mówi że mu dupę truję. Waży już ponad 120kg. Macie jakiś pomysł jak go załatwić żeby więcej nie ruszał tego co moje bez pozwolenia?

zrób mu niespodziankę :D kup sama coś dobrego np. taką czekoladę i posyp ją solą tak, żeby nie było widać :D hahaha raz się sparzy, to później już nie będzie nic brał. ;) albo polej czymś ohydnym, lub chowaj rzeczy gdzie indziej, zamykaj pokój na klucz! :D

tez mam brata ktory wazy jakies 115kg, wyzera wszystko z lodowki,jest chamski i opryskliwy, jakby tego bylo malo łazi latem po domu w samych gaciach i jak go widze to niedobrze mi sie robi, gruba owlosiona małpa, sam tluszcz pokryty kłakami... tylko ze on ma prawie 30 lat a nadal zachowoje sie jak gowniarz

skad ja to znammmmmmmmmmm- :O o Boże to mój chociaż w gaciach nie chodzi >_

ogólnie jest strasznie obleśny i później sie dziwi ze żadna dziewczyna go nie chce, kiedyś była u mnie koleżanka na kilka dni, a ten kretyn wlazł na golasa do pokoju gdzie ona spala, niby przez przypadek, myślał chyba ze ja zaliczy kretyn jeden, szkoda ze w lustrze sie wpierw nie przejrzał

Powyjadaj mu jego smakołyki i bedziecie kwita.

aldonnka777- on nic nie ma bo wszystko zżera na bieżąco. Poza tym ja nie jestem taka pazerna na słodycze, jem jak mam ochotę, a nie jak jest.

skad ja to znammmmmmmmmmm - współczuję , masz gorzej niż ja.

nie jest lekko, kiedys sie tym przejmowałam ale zmieniłam taktyke, jade po nim ostro bo inaczej nie dociera i musze przyznać ze troche spokorniał, zrobiłam mu kiedys jazde jak zaczepiał moje koleżanki to strzelił buraka i sie zawinął teraz zanim coś palnie to zastanowi sie 2 razy

Niestety mój ma 150 IQ, bydle jest pyskate i uparte. Nie da się po nim tak po prostu pojechać... =_= za to nie podrywa moich koleżanek.

współczuje wam dziewczyny, ja mam takiego syna, ma 24 lat wazy ponad 100 kg co przy wzroście 175 daje fatalny efekt. Chyba nie bylam dobra matka ze pozwoliłam mu się tak zapuścić, wychowywałam go sama i za dużo mu pozwalałam, efekt jest taki ze wyrósł na egoistę, mysli tylko o sobie i ciężko mi to przyznać ale jest maminsynkiem. Wiem ze spieprzyłam mu życie bo nie wiem jaka dziewczyna będzie go chciała, nie dość ze jest niezaradny życiowo to jeszcze wygląda fatalnie i nie chce nic z sobą zrobic