strach

niedawno umarla moja ciocia z ktora mieszkalam 4 lata, od tej pory popadam w paranoje, znalazlam ja nieprzytomna w pokoju, umarla na drugi dzien w szpitalu, a ja niepotrafie od tej pory sama przebywac w tym mieszkaniu, boje sie wchodzic do jej pokoju, wychodzic wogule ze swojegho pokoju do lazienki czy kuchni, boje sie kazdego halasu, sama juz niewiem co o tym myslec i jak sobie z tym poradzic

bardzo przeżyłaś jej śmierć..i pewnie odżyły w Tobie llęki....hmmm..co mozna Ci poradzić?...a nie chcę pisać że to nic..że nie jest ważne -bo dla Ciebie jest....czego się boisz?

pozdrawiam i dobrej nocy życzę..pa :)

niewiem chyba tylko tego ze bede czula jej obecnosc, jak slysze jakis szelest czy jakis inny halas to mnie przeraza ze ona tam jest, ze moze mi cos zrobic, moze to glupie ale boje sie duchow i opowiadan o nich

to tylko Twoje wyobrażenia...a nie sądzę by chciała zrobić Ci krzywdę :)...pomyśl o niej pozytywnie i nie bój się że chciałaby Ci zaszkodzić-przecież wie czego się boisz :)

pomódl się za Ciocię i zostaw w spokoju :P Po śmierci d*** nie wierci, mawiają.

Ona żyje!!!! Jej nieumarła dusza wżarła się w ściany tego mieszkania i straszyć was będzie po wsze czasy. Niedługo wypełznie z telewizora z włosami zakrywającymi twarz niczym Sadako w filmie Krąg...