Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mam zgryzza

2latka co noc przychodzi do aszego łóżka i nie chce wrócic do swojego lozeczka

Polecane posty

Gość mam zgryzza

czy na to jest jakis sposob?Zasypia ładnie,wie kiedy jest pora snu,ale jak w nocy sie obudzi to przychodzi do sypialni.Kazde odprowadzenie jej konczy się i tak jej ponowna wizytą u nas.Zadne tłumaczenia nie pomagają.Mówi-lulu w śipiani...nie mowi,ze sie czegos boi...mamy na noc zostawione swiatlo diodowe,więc nie powinna bac sie ciemnosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a czesto
z Wami spala? idz z dzieckiem do pokoju, posiedz przy lozku i poczekaj az zasnie-tylko badz konsekwentna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hyfgtrdre
a może jakieś strachy siedzą u niej pod łóżkiem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maaaa
Jeżeli chodzi o naukę, to moja córeczka już 3 razy sama zasnęła zaraz po kąpieli, po kolacji, cycy i kąpieli, chyba mi się udało. Bo od 7 miesiąca zasypiała o różnych porach i nie dało jej się położyć po kąpieli, chciała się bawić, płakała, krzyczała, a że byłam padnięta po całym dniu, pozwalałam jej wyszaleć się, po czym szybko zasypiała, ale np. o 22.30, ja padałam na nos, więc zaraz potem też szłam spać. Dziś w nocy była nauka ponownego zasypiania w łóżeczku. Mała przez to okropne ząbkowanie w nocy gdy pospała trochę w łóżeczku, szła spać ze mną do naszego łóżka, bo niestety potrafiła się budzić 6 razy,tylko cyca dawała ukojenie. Męczyło mnie karmienie jej na siedząco, bo nockę miałam wtedy zarwana, a potem chodziłam nieprzytomna, więc z wygody brałam ją do siebie. Na razie ząbkowanie się skończyło, ale nawyk został. Dzisiejszej nocy był płacz, że po nakarmieniu małej nie wzięłam jej do nas, ale po godzinie uspokojania i przytulania się udało. Powtarzałam ten schemat kilka razy, dziś jestem trochę nieprzytomna, ale najważniejsze to efekt. Trochę się dziwię, że dzisiejszej nocy nie budziła się 1-2 razy, tak jak przez ostatni tydzień, bo pewnie liczyła na coś. Najważniejsza jest konsekwencja :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mozeee
mala sie boi, ze w nocy mamusia i tatus zmajstruja jej braciszka? woli dmuchac na zimne i spac z wami :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×