Sex publiczny

Czy lubicie sex publiczny,czy uprawialiście go...

taaa fajna sprawa niezapomniane przezycia:]

z 5 razy w msc musi być.. to ta moc, która musi być!!!!

Nie i lepiej nie próbować. Policja krzywo patrzy na takie rozrywki.

? :)

Beata?

nie, Amelia

Najlepiej to się robi na 5 peronie dworca centralnego :D

a jak jest na 4 ????

albo na 5 ale w szczecinie;p;p;p

Ja lubię w przebieralniach w sklepach

?

od tyłu albo wskakuje na niego i na stojąco-proste!

i wtedy wchodzi pani z innym rozmiarem bluzki :):):)):

a przygotowujesz się do tego przed wyjściem? mam na myśli spódnczkę nie za długą, może brak bielizny...? Czy masz czas żeby się normalnie rozebrać?

spódniczka i pończoszki samonośne. Zawsze jestem pachnąca i świeżutka bo bardzo tego pilnuję! Inne miejsca też wchodzą w grę.

ja tam lubię plaża, basen, przedszkolne wc jak przed odebraniem dziecka...

To pilnuj dalej..zwlaszcza w lecie :D :D

Dobrze przygotowana :) A nakrył was kiedyś ktoś ?

Nie wazne czy lato czy zima zawsze lubię pachniec tak jak mójPan lubi. Nikt na s nie nakrył le niewiele brakowało. kidyś np w windzie ledwo skończyliśmy a tu sąsiad wchodzi.

KRJ: lubie takie klimaty. Zawsze marzylem, zeby zrobic to ze swoja Panią wtedy i tam, gdize najdzie nas ochota. Ryzyko tylko zwieksza doznania i sprawia, ze wrażenia sa jeszcze silniejsze. Tym bardziej, ze moja tez jest kobietą z klasa, jak ty, czyli ponczochy, szpilki, krotkie spodniczki itp. Troche tylko odwagi brakuje :-( Powiedz KRJ, planujecie to razem czy samo wychodzi, a moze to Ty sama wymyslasz akcję, zeby zaskoczyc faceta? Jakie sklepy sa najlepsze? Duze, gdzie personel zbyt zajety, zeby przeszkadzać, male, gdzie cisza i sprzedawczyni widzi kto wchodzi i wychodzi, a moze nawet wszystko slyszy i wstydzi sie przerwac zabawe?Aa moze supermarket z dzialem odziezowym? Co robic z "odpadmi" po akcji? Mnie osobiscie podnieca mysl, ze wychodze ze sklepu z moja ukochana, kiedy po jej nogach splywaja moje soczki. Może ktos zobaczyc :-))) Marzą mi sie tez inne miejsca: sa puste restauracje, klatki schodowe, windy, zakamarki w sklepach, muzea. Gdy jestesmy w takim miejscu, a moja Pani jest w ponczoszkach i czasem bez majtek, to naprawdę cos mie korci.

Mnie tak jakoś samą nachodzi i robie wtedy mojemu Panu niespodziankę.A on nie odmawia ale raczej się nie spodziewa bo to nie jest tak ze w każdej przebierlni i zawsze jak windą jedziemy.Tylko jak mnie najdzie ochota. Robimy to w sklepach gdzie dużo ludzi jest a jak jest mało ze może być słychać to tylko zaciągam pana do przymierzalni mówiac "Kotku zapnij mi bluzkę z tyłu" a tam rozpinam mu rozporek i do dzieła albo rozchylam nóżki,jedną kładę wyzej na stołku i każe mu żeby języczkiem mnie uszczęśliwił. A odpadki?Owszem cieknie po nózkach czasem,,to też mnie kręci. Wczoraj np byliśmy z jego rodzicami w restauracji i czekjąc na nich wymknęliśmy sie do męskiej toalety.Potem rodzice przyszli,zjedliśmy obiadek -ale smakowało!

hehehehe robin gada sam ze sobą :-o. Marna prowokacja...

Robbin gada ze mną!To nie prowokacja!

hihi... ja tam kiedys chciałam spróbowac.. no i w koncu sie odwazyłam.. a miejsc jest naprawde duzo.. zrbilismy to kiedys na klatce schodowej ;p w samochodzie z boku szosy... a najbardziej podobało mi sie na łące w kazimierzu dolnym.. ahh nigdy tego nie zapomne... akurat zaczynał padac deszcz.. ciemne chmury.. a my od kazimierskiego rynku przeszlismy laskiem na polane.. i powiem wam szczerze.. było cudownie.. ale to chyba trzeba lubić.. bo zadko kiedy sie zdaza ze osoby dobieraja sie w takim składzie ze obydwoje lubia ryzykowac w taki sposób ;]] dla mnie jednak warto bo przezycia niezapomniane ;] a seks duzo lepszy niz taki w domu.. nawet w najbardziej wymyslnych pozycjach.. tego strachu, podniecenia, i adrenaliny nie da sie zapomniec ani opisac słowami to trzeba przezyc.. ;]

mnie i mojego pana zebrało kiedyś w lesie,opalaliśmy się.Bylo cudownie.Różne ciekawe pozycje i w sumie miałam 3 orgazmy.I ta adrenalinka że ktoś nadejdzie albo patrzy zza krzaków.

Seks publiczny? Jeżeli toaleta na stacji benzynowej jest miejscem publicznym to mogę powiedzieć że uprawiałam. Niezapomniane przeżycie, po miesiącu abstynencji naprawdę nas poniosło.

aniulka toaleta na stacji!!!Pewnie że to miejsce publiczne!!! Brawo!

w lesie na pieska najpierw świńtuszyłem - co chwilę zostawałem na krok i dokuczałem że przez spodnie widać dokładnie jej pupę w stringach co ją krępowało ale podniecało. W końcu w krzaki i powrót do samochodu był z zielonymi kolanami i z mokrą plamą w kroku.

KRJ to nie ja, ona jest zarejestrowana, wiec sie nie podszyje. A wracajac do tematu: Z ta restauracja to akcja godna mistrzow:-) Dla mnie zawsze byl problem, ze jak wyjdziemy oboje (zakladajac, ze toaleta nie jest na widoku), to kelner pomysli zesmy skonczyli albo co gorza uciekli bez placenia. Co do waszego doświadczenia, to jest tym bardziej pikantne, ze mieliscie niczego nieswiadome towarzystwo (prawie). To dodatkowo podnieca. Nam sie raz udalo w kawiarni: pusta sala na pietrze, slychac jakby ktos wchodzil po schodach, wiec rachu-ciachu - udalo sie :-))) Najaralem sie na przymierzalnie w zacisznym sklepie, jak ekdpedientka wie, ze jestesmy razem, moze nawet cos podejrzewa, ale przeciez nie wejdzie bez pytania... Raz juz bylo blisko, jak moja P. przymierzala sukienke, a bylo lato, wiec oprocz sukienki miala na sobie tylko sandały (uwielbiam ją w takim stroju!). Chyba nikt na moim miejscy by sie nie powstrzymal. Niestety, nie dalo sie, nie tan czas :-(