Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pewna zakochana

co sądzicie o prochach, wciąganiu koki ale tylko na imprezch rzadko

Polecane posty

Gość pewna zakochana

Czy uważacie że to może prowadzić do uszczerbku na zdrowiu? Chodzi mi o np. raz na kilka miesięcy czy nawet raz na pół roku np. na imprezie. mój facet tak czasami robi i ostatnio ja też spróbowałam. Nie odpowiada mi to i na pewno nie wciągnęłabym sie w to nałogowo. jego tez specjalnie do tego nie ciągnie, na codzień nie ma otym mowy, ale raz na jakiś czas, wg mnie to nic złego ale jak powiedziałam koleżance to była w szoku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anonimowooooo2
Jesli to naprawde slporadycznie to uszczerbku na zdrowiu nie będzie ale czy na pewno się nie uzależnicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smierdzicha
Ja jakoś sceptycznie podchodzę do takiego stwierdzenia "mam nad sobą kontrolę, nie uzaleznię się". Myślę, że każdy uzależniony tak kiedyś mówił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewna zakochana
Na pewno. Ja na 100 proc. nie bo nawet nic nie poczułam więc po co mi to. Chciałm tylko spróbować. On też tylko dla towarzystwa a na codzień nawet o tym nie mysli. mówi że w ogóle może tego nie robić, gdybym ja np. tego od niego zarządała. I właśnie, nie chcę go do niczego zmuszać, mnie to nie przeszkadza ale ciekawaa jestem zdania osób postronnych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 4life na odwyku
tak jasne...tylko na imprezach tak sie tylko mowi ale moze sie myle koka amfa to syf

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uważam, że tacy ludzie nie umieją się bawić, skoro muszą wciągać prochy :P.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewna zakochana
Oczywiście że każdy tak mówi każdy alkoholik tak samo, ale tu chodzi o spporadyczne branie. Raz na 3-4 miesiąca, czasem nawet raz na pół roku. jestesmy tez dorośli a nie nastolatkowie. Myslę że żgdyby mojego faceta do tego ciągnęło to robiłby to częściej i juz dawno by się uzależnił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewentualnie rozumiem, jak ktś zagra od czasu do czasu w zielone :P.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewna zakochana
Może zbyt lekko do tego podchodzę ale myslę że np. ciągłe palenie papierosów jest bardziej szkodlliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 4life na odwyku
"jestesmy tez dorośli a nie nastolatkowie" Tak widac wlasnie trzeba brac drugs zeby sie dobrze bawic...dzieci :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy pasowałaby mi grzywka
moja koleżanka też uważała że to nic złego, wzięła raz... potem zapomniała o tym.. ..potem wpadła z chłopakiem, wzięli ślub, cieszyli się ciążą... ..do 8 tc... a powodem poronienia było to że na tej niefortunnej dysce spróbowała... W organizmie takie rzeczy utrzymują się do pół roku - uważajcie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"jestesmy tez dorośli a nie nastolatkowie" Widać po toku myślenia, że jednak nie tacy dorośli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inek
ja mysle ze jak co pare miesięcy to śmiech na sali mówic o uzależnieniu, takie czasy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewna zakochana
Chodziło mi o to, że młody czlowiek nie mysli logicznie i łatwiej popada w takie nałogi. Dorosły świadomy człowiek potrafi sie kontrolować. Ciąża mi na pewno nie grozi :P:P:P:P więc z tym problemu nie ma. Postaram sie jednk aby mój facet to odstawił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewna zakochana
Tu nawet nie chodzi o to żeby sie dobrze bawić, po prostu jak jesteśmy u pewnych znajomych to ten kolega lubi sobie wciągnąć no i mój facet przy okazji to robił, Ja tam w ogóle nie czułam nic kompletnie a juz na pewno nie "dobrą zabawę"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to nic takiego
Mnóstwo ludzi to robi. Raz na kilka miesięcy nie ma znaczenia. Nie martw sie i nie słuchaj głupiej koleżanki i panikarzy z forum. Żeby sie uzależnić trzeba częściej brać i musi człowieka do tego ciągnąć. Są osoby które są odporne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 4life na odwyku
to uzaleznia prsychicznie jak papierosy myslisz ze palaczowi smakuja? po prostu musi zapalic i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to nic takiego
Ale od papierosów tez sie nie uzależnisz po kilku wypalonych albo po wypaleniu raz na kilka miesięcy. Nie przesadzajcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak mi smutno
jak by smakowało to by czesciej bral niz co pare miesiecy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to nic takiego
Czy pasowałaby mi grzywaka: skąd wiesz że to poronienie to przez to 1 wzięcie? i skąd wiesz że tylko raz wzieła?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eeeej, no nie pierniczcie, że to psychiczne, bo jak nie chcesz to nie bierzesz. Na imprezie, czy wśród znajomych od czasu do czasu to spoko, nic w tym złego, szczególnie zielone, bo to najczęściej się pali :P. tzn. w moim byłym towarzystwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale akurat z tą ciążą to bardzo prawdopodobne, że przez dragi, chyba każdy wie, ze to uszkadza płód :P.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 4life na odwyku
Widze ze nikt z wypowiadajacych nie ma i nie mial nalogu wiec szkoda sie wypowiadac i rozwodzic na ten temat :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy pasowałaby mi grzywka
1. w badaniach wykazało, że poronienie było spowodowane zatruciem organizmu. 2. nie jestem pewna czy wzięła raz, tak mówiła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4life na odwyku Co Ty piszesz, temat jest o braniu dragów, ale nie nałogowo, na imprezie czy w towarzystwie znajomych, a Ty piszesz o fajkach i o uzależneiu, osobie, która pali potem, bo już musi. Mąż autorki nie draguje z uzależnienia, ale dla towarzystwa :P.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do autorki anonimowo
Wg mnie tez jest różnica między nałogiem albo samym faktem że ciągnie nas do czegos a zwykłym wzięciem czasami dla towarzystwa. Ja bym sie nie martwiła szczególnie jeśli nie planujecie dziecka. Zwykły Tussipect z apteki bez recepty popity kawą daje większego kopa niż wciągnięcia działki koki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewna zakochana
No nie, dzieci juz mamy coprawda nie wspólne :p ale na pewno mieć juz nie bedziemy. Tak jak napisałąm, mnie to nawet nie ruszyło więc po co miałabym brać. Az dziwne że nic nie poczułam?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×