Bóg jest Bogiem może wszystko , to dlaczego karze ludzom tam bardzo cierpieć ?

Magda nie ma koleżanek - doświadczenie, jest czymś co zsyła na nas bog, wyjaśnie ci to w ten sposob, ze czlowiek moze cierpiec od urodzenia ale bog mu to moze wynagrodzic albo za zycia albo po smierci kara, jest czymś co bog tez na nas zsyla za krzywde jaka wyrzalismy drugiej osobe, ale im pozniej ja na nas ze zle to bedziemy cierpiec jeszcze bardziej, jeśli się nie opamiętamy

Lady love - słyszałem o takich rzeczach, wiem że coś takiego istnieje, są ludzie którzy mają tego typu objawienia, tylko że niestety jakosc nikt im nie wierzy, wrecz są wyśmiewani.

za wiarę płacicie tą zależnością, głównie od szamanów/ księży itd a cóz to za zależność? Szamanizm chwilowo zostawmy na stronie... A ksiądz? Ależ jego celem na tej ziemi jest POSŁUGA... Przekładając to na język ateistów: wyobrażasz sobie aby hrabia był zależny od służącego? ;)

Magda nie ma koleżanek - jakbyś może przeszła w życiu troche wiecej to bys inaczej mowila, ja na wlasnej skorze doswiadczylem jego milosierdzia, otarlem sie prawie o smierc.

naszczescie mam grupe przyjaciol ktorzy mi wierza :)

Ricardo Rodriguez - więcej niz przeszłam? To chyba niemożliwe przyjacielu :D Nawiasem mówiąc ja nie kwestionuję miłosierdzia. Ja kwestionuję twoje tłumaczenia, a to nie to samo ;)

Tak, gdyby wierzący I ICH DATKI nie powstałaby żadna świątynia Chyba że wielkości psiej budy To wierzący zasilają kapłańską hydrę mamoną i zależnością wynosząc im intymne nawet sekrety podczas spowiedzi Ten przepych (Licheń!!!!) w świątyniach aż kłuje w oczy!! Kapłani dbają, by stałe źródełko kasy nie wyschło stojąc murem w sprawie antykoncepcji- więcej wpadek= więcej narodzin= więcej chrztów bierzmiwań, komunii ślubów, pogrzebów i większa DANINA z tacy

Hrabia zawsze jest zależny od sługi Nie ma sługi= jaśnie panu nie ma kto usługiwać i nie jest już tak cukierkowo

Jeśli ktoś nic w życiu nie przeszedł, to trudno jest mu uwierzyc w boga, ludzie wola udawac ze go nie ma bo tak jest im wygodniej, bo moga robic to na co maja ochote, i powiem ze sam tez wiele razy odtracalem boga, wrecz nie chcialo mi sie w niego wierzyc, czlowiek jesli nie przezyje jakiegos wypadku czy coś w tym stylu , czegoś z czego wyszedl calo to dalej bedzie sie upieral przy swoim.

Nawiasem mówiąc ja nie kwestionuję miłosierdzia. Ja kwestionuję twoje tłumaczenia, a to nie to samo ale ja mowie ze jesli cierpimy to wtedy bog okazuje nam milosierdzie, im wiecej cierpimy tym bardziej nas kocha......przez cierpienie doświadczamy miłości boga.

satanistyczny, a co cię obchodzi ci inni ludzie robią ze swoimi pieniedzmi? Czują sie pokrzywdzeni? Nie... A więc jaka jest twoja tutaj rola? Nie chcesz - nie finansujesz i tyle Natomiast zwracam ci uwagę, że sztywność kościoła w kwestii antykoncepcji wynika z przykazania nie zabijaj i spłycanie tematu do kwestii pieniędzy jest nieco infantylne

Ziemia-czasteczka materialnego swiata w ktorej my ludzie zyjemy.Polaczenie Nas-duchowej energii i energii materialnej.To tak jak mieszanie wody i oleju.Bog istnieje,ale my nie chcemy z Nim byc.Wolimy sami odgrywac bogow.Zachorowalismy na zazdrosc i pragnienie bycia Numerem 1.Dlatego tu jestesmy w materialnym swiecie.Od tysiecy zyc,reinkarnujac z ciala do ciala.A dlaczego doswiadczamy cierpienia?Z powodu ignorancji.Przez samo jedzenie miesa bierzemy udzial w cierpieniu zwierzat zabijanych w rzezniach.To jest jak wspoludzial w maowej zbrodni.A to tez Dzieci Boga.I to jest najsprawiedliwsze prawo.Nie ma lepszych w oczach Boga-wszyscy sa rowni...dlatego raniac innych,samemu odbierasz cierpienie.I tak od setek,setek zyc.To sie nazywa odwiecznym prawem karmy.

Ten przepych (Licheń!!!!) w świątyniach aż kłuje w oczy!! Kapłani dbają, by stałe źródełko kasy nie wyschło stojąc murem w sprawie antykoncepcji- więcej wpadek= więcej narodzin= więcej chrztów bierzmiwań, komunii ślubów, pogrzebów i większa DANINA z tacy Są tez tacy księża, ktorzy myślą tylko o sobie :-) ale nie wszyscy są tacy, są też tacy ktorzy dbają o ludzi, potrafia ich upomniec i pomóc im.

Hrabia zawsze jest zależny od sługi Nie ma sługi= jaśnie panu nie ma kto usługiwać i nie jest już tak cukierkowo zgadza się. W moim przykładzie SŁUGĄ jest ksiądz :P. Bo taka własnie rola została mu zadana przez Jezusa

Ricardo- wtedy śmierć zajrzy mu w oczy i z czystego strachu będzie wierzyć w życie wieczne, odkupienie itd Czyste wyrachowanie- otarcie się o koniec przybliża myśli o sprawach ostatecznych- to poprostu norma. Co nie znaczy że bóg istnieje. Przez cierpienie więcej miłości jak kopnie mnie prąd to doznam miłosierdzia prądu? Doznam miłosierdzia psa gdy mnie ugryzie???? Z deczka surrealistyczne...

Zadziczona Czytałaś kiedykolwiek kobieto Biblię? Bóg dał ludziom wolną wolę, więc się do nich nie wtrąca. Wszyscy zostaną osadzeni w dniu śadu ostatecznego. Polecam lekturę tego ciekawego, zbiorowego dzieła jakim jest Biblia.

z tym miesem to przesadziles ;) jestesmy zwierzetami tak samo jak inne miesozerne zwierzeta :) to sie nazywa walka o przetrwanie.. niczym sie od swiata zwierzat nie roznimy.. mamy swoj jezyk zwierzeta tez maja swoj jezyk, tak jak my potrafia budowac "domy" zdobywac pozywienie, opiekowac sie soba, bronic swojego stada itd itd

My sami od Boga uciekamy, a zwracamy się do niego wtedy kiedy jest nam najbardziej potrzebny, wtedy jesteśmy zdziwieni że nie spełnia naszych potrzeb, a to my sami się od niego odwracamy, jednak to nikomu nie przyjdzie do głowy, że większosc ludzi chce byc ważniejsza od niego.

dokladnie.. ludzie z natury sa egoistami.. mysla tylko o sobie, jak przyjdzie co do czego to szukaja ukojenia i pomocy u Boga

Upomnieć... ale jeśli rzeczywiście ślepy wiedzie ślepego? Jeśli obaj wpadną w dół, czyli nie obudzą się na żadnym sądzie po śmierci? Po cóż więc miliony żyć ludzi płci obojga zgniło za klasztornymi murami strzępiąc warci w tysięcznych modlitwach???

Poprosiłem Pana Boga, aby odebrał mi mój ból. Pan Bóg odpowiedział - nie... ból nie jest dla mnie abym go odbierał, ale dla Ciebie abyś go oddał. Poprosiłem Pana Boga, by moje ułomne dziecko stało się zdrowe. Pan Bóg odpowiedział - nie... jego duch jest zdrowy, a ciało jedynie tymczasowe. Poprosiłem Pana Boga by dał mi cierpliwość. Pan Bóg odpowiedział - nie... Cierpliwość jest owocem ciężkiej próby, nie jest przydzielana ale wypracowana. Poprosiłem Pana Boga by dał mi radość. Pan Bóg odpowiedział - nie... daje Ci Łaskę, a radość zależy od Ciebie. Poprosiłem Pana Boga by oszczędził mi cierpienia. Pan Bóg odpowiedział - nie... Cierpienie odrywa Cię od rzeczy przyziemnych i przyprowadza bliżej do mnie. Poprosiłem Pana Boga by dał mi duchowy wzrost. Pan Bóg powiedział - nie... wzrastać musisz sam, ja będę dbał o Ciebie, pielęgnował Cię byś stał się drzewem przynoszącym obfity owoc. Poprosiłem Pana Boga o wszystko, czym mógłbym się cieszyć w życiu. Pan Bóg powiedział - nie... daje Ci życie, byś mógł się cieszyć wszystkim. Poprosiłem Pana Boga by pomógł mi kochać innych ludzi, tak jak ON MNIE KOCHA. Pan Bóg powiedział - no wreszcie pojąłeś o co chodzi. Gdyby Bóg miał portfel, to nosiłby w nim Twoje zdjęcie. Gdyby miał lodówkę, to też byłoby na niej. On przysyła Ci kwiaty każdej wiosny i wschód słońca każdego poranka. Kiedy chcesz mówić on słucha; a mówi do Ciebie nieustannie choć Ty nie zawsze słuchasz. Mógłby mieszkać gdziekolwiek, w całym wszechświecie, a wybrał Twoje serce. Nie widzisz jeszcze?!? Zrozum to: ON ZA TOBĄ SZALEJE!

satanistyczny... alez jesteś przewidywalny w swoich wypowiedziach :D To nie o strach chodzi... chodzi o MIŁOŚĆ. Strach jest przeciwieństwem miłości. jak kopnie mnie prąd to doznam miłosierdzia prądu? Doznam miłosierdzia psa gdy mnie ugryzie???? MOże nie tak prosto... Jeśli prąd zwęgli ci rękę docenisz fakt jej posiadania. Bożki w postaci dziesiatek nowych garniturów nagle okażą się bez sensu jeśli w rękaw nie ma co włozyć. Bedziesz musiał przewartościować nieco swoje zycie JEŚLI opierałeś je na czym innym niż miłość... Bo w takich zwykle sytuacjach bożki ludzkie nie wytrzymują próby. To o to tu chodzi :)

chcialabym zeby spelnila sie jedna przepowiednia o ktorej juz kiedys tu pisalam.. jestem ciekawa czy wtedy tez siedzilibyscie z zalozonymi rekami i dalej zylibyscie w twierdzeniu ze Boga nie ma

Bóg jest Naszym ojcem, ojcem wszystkich ludzi, i to on oceni nas pod koniec kto miał racje.

Po cóż więc miliony żyć ludzi płci obojga zgniło za klasztornymi murami strzępiąc warci w tysięcznych modlitwach??? Sądzisz, że KTOKOLWIEK kto twoim zdaniem zgnił za klasztornymi murami umierając czuł się z tego powodu pokrzywdzony? Nie sądzę... A skoro nie - CO CIĘ OBCHODZI CO INNI LUDZIE ROBIĄ w ze swoim zyciem? Takiś troskliwy? Zostań wolontariuszem w hospicjum dla dzieci...dasz tej troskliwości upust i może nawet poczujesz się spełniony? ;)

prywatne objawienia vassuli nie uznane przez kk cz. 1 http://www.youtube.com/watch?v=N0fkeFkZqGc cz. 2 http://www.youtube.com/watch?v=8EctKJPN4_s&feature=related

xxxxxxxxxxxxxxxxxxxx i - Bóg nie jest do spełniania naszych potrzeb, on może nam pomóc jedynie duchowo. Cyt.z serialu plebania : módlmy się tak jakby wszystko zależało od Boga, a róbmy wszystko tak jakby wszystko zależało od nas.

chcialabym zeby spelnila sie jedna przepowiednia o ktorej juz kiedys tu pisalam.. jestem ciekawa czy wtedy tez siedzilibyscie z zalozonymi rekami i dalej zylibyscie w twierdzeniu ze Boga nie ma My czyli kto Lady? ;) A z tą przepowiednia to o co chodzi?

Cholercia... Ja nie mam ani jednego garnituru... A co do zwęglenia ręki to gdyby tak się stało to NIENAWIDZIŁBYM prąd z całego serca za to co mi zabrał i za nieszczęście na jakie mnie skazał W żadnym wypadku nie dziękowałbym mu za cierpienie Gdyby mnie łobuzy pobiły też bym im nie dziękował Jeśli ktoś krzywdzi dziecko to media wieszają na nim psy , dostaje wyrok, idzie siedzieć i skupia się na nim ogólne potępienie Ale jeśli robi to bóg to każe sie nam dostrzec DOBROĆ w jego OKRUCIEŃSTWIE

Pisząc o zgniciu za klasztornymi murami nie pisałem dosłownie Chodziło mi o miloiny zmarnowanych żyć na przestrzeni wieków na życie w zamknięciu i wstrzemięźliwości zamiast cieszyć się życiem Na adorowaniu postaci których według mnie w ogóle nie ma Niestety do dziś istnieją zakony il ludzie skazują się na nienaturalną gehennę takiego dziwnego życia