ALE JAZZ.. KOLEGI DZIEWCZYNA...ZATKAŁO MNIE

mam problem z dziewczyną..ale nie swoją..kolegi z wojska (taki nieco fajtłapowaty)..ona coś tam sobie o mnie za dużo wyobraża..niedawno dzwoniła i chciała się jutro spotkać..powiedziałem, że nie mogę, to ona zdobyła się na odwagę i powiedziała: \"..bo widzisz, czasami tak jest, że z braku czułości człowiek próbuje szukać szczęścia gdzie indziej..myślę, że mogłabym znaleźć je przy Tobie..o ile chciałbyś mi je dać\" coś tmniej więcej w tym stylu - a mnie dętka..zapchało)..ja rozumiem, ale: 1) to dziewczyna naj kolegi z wojska.. 2) moje serce już do kogos należy...o której zresztą wie.. gdy ją poznałem sam nawet twierdziłem, że jest bardzo interesującą osobą, nawet były przejawy oczek, usmiechów, bezustanne wpatrywanie się w siebie.. ale w związku z tym, że jest z kolegą..to po co wchodzić im w życie.. ? heh, nawet widziałem ich film jak współżyli nagrany telefonem.. ;) Bardzo miła atrakcyjna bedąca w związku 5 lat z K. gdzie nie jeden facet odwróca się za nią na ulicy.. znudziła się nim..rutyna?

Ty się wykaż solidarnością męską i nie wchodz w żaden układ z nią ;). Poza tym masz swoją pannę, a tamta chyba za dużo sobie wyobraża. Może wybrała Ciebie na pocieszyciela właśnie przez te spojrzenia o których pisałeś :P.

Ale ja nie rozumiem w czym problem. Jest kolega z wojska, jego dziewczyna i Ty. To jest Twój dobry kumpel, kochasz inną... więc co ma do tego wszystkiego dziewczyna kolegi? Masz wyrzuty sumienia, że nie możesz sprostać jej oczekiwaniom (skok w bok)?

tylko, że to było wszystko przed zanim poznałem swoją Gwiazdę.. :) i nie mam, żadnego zamiaru z nią kręcić.. tylko zastanawia mnie to, iż kiedys tak kochająca, oddana swojemu chłopakowi, a teraz szuka pocieszenia u innego w rękach? po Niej, bym tego nie podejrzewał..serio.. ;)

Szuka wrażeń... nic w tym dziwnego. Rutyna wkradła się do jej związku i szuka faceta, na którego ewentualnie mogłaby przeskoczyć. Niektóre baby tak mają.