Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

instantrebell

syndrom Casanovy

Polecane posty

Witam, jestem szczęściarzem- własny dom, piękna żona, mądre dzieciaki, prestiżowy zawód..niczym w amerykańskim filmie. Ale niczym w filmie Lyncha jest druga strona tego słodkiego obrazka- jestem uzależniony od uwodzenia.Moje uczucie do żony wypaliło się już od dawna. O przyczynach nie będę a razie mówił. Wątpię by możliwy był powrót. Najpierw nieśmiało, potem w miarę sukcesów- coraz smielej zacząłem flirtować..przekonałem się że jestem atrakcyjny w oczach dziewczn i kobiet. To dodało skrzydeł- i rezultat..nie potrafię z tego zrezygnować. Co kilka miesięcy nowa kochanka, kolejne przygody na boku..przy czym tak naprawdę seks już w tej chwili wcale mnie aż tak bardzo nie kręci. Chodzi o to by uwieść, udowodnić że potrafię , zainteresować sobą..im bardziej niedostępna, im bardziej atrakcyjna tym lepiej..potem znów od nowa..zaczynam się obawiać co będzie dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość całkowicie czarny kot
skąd takie zachowanie? analizowałes skąd u Ciebie ta potrzeba?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie, przeciez nie pójdę do psychologa. pewnie że mógłbym sam określic to co mnie pcha w tę stronę- potrzeba potwierdzenia atrakcyjności ( 40 lat), znalezienia namiastki zmysłowości, namiętności ( mimo że moja połowica jest urody wielkiej, w sferze erotycznej-lodowiec), cholera wie co jeszcze..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beksa lala
to kryzys wieku sredniego:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak prawdziwy brazylijczyk oni tez rucaja co popadnie i ciagle fikaja;)...bez wzgledu czy sa sami czy z kimś......takie fikanie to normalna sprawa...ostrzejszaa wersja firtu...mogaca zakonczyc sie pocałunkiem...lub sexem szkoda ze u nas ludzie nie a tak bezposredni:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zresztą kryzysem wieku średniego tłumaczyć można wszystko jedni to mają, inni nie, ja zauważam że niczym alkoholik- brnę w to coraz bardziej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teza z
a czego sie tak wlasciwie obawiasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o co sie rozchodzi
uważam autorze, że jesteś żałosną kreaturą, która zdradza żonę i jeszcze udaje biedaczka, że tak go to wciagnęło ze nie wie co ma ze sobą zrobić. idź do psychiatry albo na poczatek do psychologa i wreszcie stan sie mężczyzną a nie chłopaczkiem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość całkowicie czarny kot
skąd tytuł topiku? wiesz, że to profesjonalne nazwanie pewnego syndromu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ty żyjesz swoim życiem
mozliwe ze niedługo Twoja połowica znajdzie innego pocieszyciela ona lód moze dla Ciebie dla innego bedzie jak ogień pomyśl o tym Nic nie musi wiecznie trwać:(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o co się rozchodzi..użalać się nie użalam,raczej szukam źródeł i drogowskazu..z jednej strony Ty , z drugiej Szczera Dziewczyna. A propos Szczerej- nie rzucam się na kogo podpadnie- w tym sek że poprzeczkę ustawiam wysoko i nagle widzę że tak naprawdę łatwo ją przeskoczyć. Zresztą, jeśli którakolwiek z was znalazła się chociażby na portalu randkowym, odniosła sukcesy-sama wie jak to wciąga- niczym narkotyk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość golfowa panna
a jak dzialasz? jakie metody stosujesz w kontakcie bezposrednim dajmy na to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czarny Kot- cos mi się chyba obiło o uszy, stąd pewnie podświadomie nawiązałem..przybliż sprawę Ordynator- wyznajesz teorie spiskowe- mail przez przypadek, zresztą od wieków nie wchodzę na to konto, zresztą to nie droga do celu..:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jak podrywasz powiedz nam
jakie metody

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ty Żyjesz ...paradoksalnie , myślę że byłbym z takiego układu zadowolony. Owa zimna jak lód wreszcie zaczęła by zachowywać się jak kobieta...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość całkowicie czarny kot
wysłałam Ci maila z książka jak będziesz miał ochotę - przeczytaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Owszem wiem, onegdaj włączyłem się z powodzeniem w jakąś dyskusję na Kafe-po jakimś czasie uwaga dziewczyn zamiast na temacie zogniskowała się na mnie- najfajniejszym komplementem było;" Mądry facet, myśli jak kobieta..:)"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ty żyjesz swoim życiem
Zastanów sie czy chciałbys żeby jakis napalony facet był z Twoja zonkosia rozpalił ja tak ze zapomni o Tobie i o rodzince szczęsliwej??? Chciałbys?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beksa lala
znalam kogos takiego, autorze, ale nie byl az takim "latawcem" jak Ty;) mial w sobie cos, co czynilo go atrakcyjnym w oczach kazdej (znanej mi) kobiety, bez wzgledu na wiek. zostalo mu tak do konca tzn. do 60tki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teza z
tylko Ci sie wydaje, ze ustawiasz wysoko poprzeczke. Taka z pozoru "niedostepna" kobieta jest dalej "tylko" kobieta. Kazda kobiete mozna uwiesc stosujac dosc proste metody, zreszta pewnie juz sporo masz opanowane. Kazda kobieta chce byc fachowo uwodzona, nie ma wyjatkow. Tylko.... co dalej? Sam zaczales odczuwac, ze to prowadzi donikad. Uwodzenie i rzucanie kobiet nie daje glebokiej satysfakcji, jest to tylko zaleczanie kompleksow i szukanie potwierdzenia wlasnej wartosci (brak Ci poczucia wartosci jako facet?) Co powiesz na takie wyzwanie, wyzwanie Twojego zycia: uwiedz jeszcze jedna kobiete, ale nie byle jaka - uwiedz swoja zone! To jest wyzwanie! Doprowadz do tego, by zakochala sie w tobie do szalenstwa, rozpal w niej ogien, ktory tam jest, czeka.... Ona tez jest kobieta i tez marzy.... Zapewniam Cie, satysfakca z bliskosci, z udanego zwiazku jest jedna z najlepszych rzeczy na swiecie :) powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czarny Kot- dzięki, spojrzę. Nie wiem zresztą na ile teoria ma się do praktyki..a skoro już weszliśmy w rozmaite niuanse- łatwo po jakims czasie rozstaję się z dziewczynami, choć na ogół utrzymujemy potem jakis sporadyczny kontakt, nie ma tu miejsca na zachowania typu Latino Lover. paradoksalnie- od kilku miesięcy związany jestem między innymi ze wspaniałą dziewczyną ale z drobnym felerem- jest prostytutką. Wiem że jest we mnie zakochana. Ja już nie czuję do niej tego co kiedyś, ale pochlebia mi fakt że dziewczyna mająca setki facetów, uczuciem obdarza mnie. Dodatkowa komplikacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
instantrebell nie przejawiaj kobiecych cech :P To domena kobiet jest ze jak jest wszystko w jak najlepszym porzadku w zwiazku to trzeba sobie wyszukac powód zeby cos spierdolic zeby było fajniej i ciekawiej :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zgadzam sie z przedmówcą
Prawdziwym wyzwaniem dla Ciebie byłoby uwieść WŁASNA ŻONĘ To by była dopiero sztuka nowe znajomosci nowe Kobiety nie znają Cie sztuka jest uwieśc kogos kto zna Cie juz dawno:))) Do dzieła udowodnij że jesteś Casanova

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przejawiasz Kobiece cechy
ale to nie jest plus dla Ciebie bo to nie jest prawdziwe To nie Ty TO TWOJA KREACJA zakładasz maskę juz zapomniałes ze ja nosisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×