Ślub 08.08. a ja jeszcze o niczym nie myślę, która z was tak ma?

tzn. mamy sale, orkiestrę, fotografa i kościół i poza tym nic.. któraś z was też tak ma? Jakoś nie mogę się zabrać za organizację.. Co powinnam załatwić w najbliższym czasie, żeby nie być tak bardzo do tyłu?

ja brałam ślub 0808 98 i to był pech ,teraz jestem rozwódką , moj akumpela tez brała tego dnia i też jest już sama - zmieniaj date od tego zacznij

czyżbym była jedyna? ehhh;)

właśnie spisałam sobie w notesie co należało by załatwić: spotkanie rodziców (wstyd się przyznać, ale nie wiem jak to wszystko zorganizować:O) obrączki nauki przedmałżeńskie samochód bielizna ślubna, sukienka + dodatki noclegi dla gości dekoracje zaproszenia to chyba wszystko z tych ważniejszych rzeczy.

tez mam slub tego dnia.Zalatwione mam to samo +kamerzysta,samochód i suknia.Aha jeszcze fryzjer i kosmetyczka bo u mnie najlepsi juz maja pozajmowane na ten dzien.Bardzo popularna data.Zostaly jeszcze obraczki,garnitur i kwiaty ale to juz w czerwcu jak nastepnym razem przyjade do Polski.

a czemu niby 08.08 jest pechowy? rozumiem maj(taki przesad) ze listopad, ze 13, ze 07.07 bo to kosy czy cos takiego ale co maja z tym wspolnego 8???

kurs tez juz zrobiony i dekoracje zamówione-okazalo sie ze sasiadka sie tym zajmuje.

tez mam zapalnowany slub na 08.08 , mamy zamowiona sale, orkiestre, kosciol, zrobione nauki, mam buty i sukienke tylko ja bede skracac jeszcze i inne male poprawki, a narzeczony ma narazie buty i skarpetki:P

pechowy bo akurat pani sie rozwiodla i jej kolezanka równiez.Pewnie to bylo powodem:)

ehh to nie jest tak źle... kurcze muszę się zebrać i wybrać pooglądać suknie ślubne bo nie mam żadnej wizji tzn. wiem co mi się mnie więcej podoba..ale nie mogę się zebrać na chodzenie po sklepach

ja mam 29.08 a załatwione mam to co Ty minus fotograf..

Sukienka sukienka sukienka, to jest ostatni dzownek jeżeli zalezy ci na sukienkach zagranicznych np. hiszpanskich, wloskich, francuskich

tez mam 08.08 i nie wierze ze to pechowa data, dla nas przeciwnie sczesliwa, 06.08 bedzie 5 lat jak jestesmy razem, i od dawna planowalismy ze slub bedzie w sierpniu. my mamy sale, zespol, wodke i na razie to wszystko, tesciowie kupili kamere i kogos sobie wezmiemy do kamerowania, a fotografem bedzie moj braciszek ktorego pasja jest fotografia. sukienke zamierzam wybierac na wiosne,nie widze potrzeby zeby sie spieszyc.

wroclawianka85 :):) myślałam że jestem jakaś nienormalna czy coś!! bo wszystkie chyba oszalały na punkcie wesela, sukienki..uff jak dobrze być wśród normalnych:)

no co ty ! po co sie spieszyc,przeciez sukienki nie uciekna:) ja do tego podchodze ze spokojem fryzjer, kosmetyczka? po co tak szybko? na nauki przedmalzeskie zaczniemy chodzic dopiero w kwietniu samochodu nie wyporzyczamy, bo robimy w malej miejscowosci i bryczka nas zawiezie z kosciola na sale:)))

Ja tylko ostrzegam, że z sukienką może być problem. Sukienki nie uciekną, ale mogą nie dojechać. Nauki lepiej zrobić teraz, bo potem wszyscy chcą na hurra robić, a to nie tak prosto bo np do poradni zwykle trzeba się umawiać indywidualnie.

mnie nie stać na sukienkę za 2500

Tym bardziej zacznij szukać krawcowej, wyjdzie taniej. Albo poszukaj na allegro jakiejś firmowej kiecki , a potem oddaj do przerobienia.

Aneti*24 a ile mniej więcej chciałabyś wydać na sukienkę?

tak do 2000 albo wypożyczyć, nie wiem nie orientowałam się, ale na jakąś firmówkę to mnie nie stać, ma być ładna, ma się mnie podobać, a z resztą nikt nie będzie patrzył na metkę

ja bede wyporzyczala i orientowalam sie jak to wyglada, cena za wyporzyczenie to polowa wartosci sukienki, ja upatrzylam dwie ktore bym chciala w salonie we wroclawiu, kosztuja okolo 2000 tys, czyli zaplace 1000zl, z tego co slyszalam to jak sie chce wyporzyczyc to na pierwsze przymiarki zaczyna sie chodzic mniej wiecej 3 , 4 mies przed slubem. widzialam te sukienki na internetowej stronie salonu, jesli bedzie tak ze te sukienki beda juz zajete na ten termin to poszukam innych, na pewno cos znajde, no i moge wam pokazac ktora bardzo bym chiala: http://www.lisaferrera.wroclaw.pl/public/resalegown/2919/1345.html

z tego co słyszałam to u nas jest 80% za wypożyczenie więc sporo...

a kogo firma obchodzi?... moja kuzynka wydała na kieckę z dodatkami 5600zł, a ja wypożyczając podobną z dodatkami zamknę się w max 1700... to mi praktycznie kilku gości więcej wejdzie za te pieniądze :)

u mnie za wypożyczenie płaci sie 70% wartości sukni.Płace 2000zł za wypożyczenie swojej..

Kobitki z sierpnia zapraszam was na forum ,,Kto bierze ślub w sierpniu 2009\" http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3743676 jest już nas trochę i nawzajem próbujemy sobie pomóc i doradzić co nam jeszcze zostało z przygotowań. :-)