Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość stokroootka

Okazja do zdrady - co zrobic?

Polecane posty

Gość Dziewczyna 19 Paulina.
Ja nie wyobrażam sobie tego,by zdradzic partnera. Jestem z nim i coś to oznacza,to,ze go kocham, to,że jest mi znim dobrze. Zdrada jest niemoralna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no niestety są to błędy młodości gdy wychodziło się za mąż jako dziewica. Potem zastanawia się jak jest z innym i okazuje się że mąż to beznadzieja a ... dziecko cierpi ,bo rozwód niszczenie wszystkiego co było dotychczas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zbygniew
jakis tam facet, zgadzam się z Tobą:) tylko dlaczego takie osoby biorą ślub i robią dzieci? wiązać sie z kimś na "całe" życie a nie być tego pewnym, totalna głupota... z jednej strony żal takich ludzi a z 2 dobrze im tak i niech teraz cierpią:) ale jeśli już jest sie małżeństwem i ma sie to dziecko to powinno sie już być ze sobą fair i nie zdradzać, jeśli autorka postu oczywiście kocha męża, nie mówie tu o przypadkach gdy owa para by się nie kochała bo w tym przypadku zdrada jest po częsci uzasadniona ale wtedy powinno się zakończyć związek a nie truć siebie i innych w nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stokroootka
To nieprawda, że złapałam męża na dziewictwo, po porostu tak się złożyło,że był to mój pierwszy chłopak, wcale tego nie żałuję i wcale nie jest nam źle w łóżku....Po prostu zastanawim sie tylko kto był w podobnej sytuacji i jak zaregował... Nie jestem paskudą, że wcześniej niby nikomu sie nie podobałam itp. Po prostu dopiero teraz zaczęłam rozmyślać, co by było gdyby... Samo myślenie, ze \"coś\" mogłoby sie wydażyć jest \"ekscytujące\", ale jak pomyślę, ze naprawdę miałabym isć z nim do łóżka do zaczynają pojawiać się wyrzuty sumienia, na samą taka myśl... Dlatego prawdopodobnie się nie zdecyduje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
stookrotka....skoro juz o tym myslisz i przychodzisz tu na forum, to znaczy ze w twojej psychiczne juz sie na to przygotowujesz, jesli ta znajomość dłuzej potrwa to tylko kwestą czasu az wylądujecie w łóżku.... na twoim miejscu chyba nie chcialbym byc kolejną juz 29 lasską zaliczoną przez tego kolege....dobrych decyzji zycze powodzenia ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cytrynka_007
Życie ma sie tylko jedno ... Mozesz zdradzic i nikt sie nie dowie , mozesz zdradzc i sie wszyscy dowiedzia i co dalej? rozwod , bol dziecka , itp. A czy napewno kochasz meza? Ja bym miala wyrzuty do konca zycia. Chyba ze nie bylibysmy malzenstwem to co innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przeczytaj koniecznie
Przeczytaj koniecznie inny topik na forum życie erotyczne pt "zdradziłam", pisze tam kobieta, która zdradziła męża 5mc po ślubie z jego szwagrem!!!! Teraz ma wyrzuty sumienia, nie wie jak dalej żyć... Zastanów się, czy warto zdradzić, za chwile przyjemności zapłacić rozwodem????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A dlaczego chcesz zdradzić meża? Skoro napisałaś, ze dobrze Wam razem w łóżku no to dlaczego myślisz o zdradzie??? Co innego, gdybyś była niezadowolona, seks z mężem by był nudny itp. (ale to też nie jest wytłumaczenie do zdrady, bo lepiej rozmawiać o swoich oczekiwaniach, fantazjach i spełniać je z własnym męzem, niż szukać kochanka...). Zastanów sie też nad tym, że jak pójdziesz z tym facetem do łóżka to mogą całkowicie zmienic sie Wasze relacje w pracy (o tym juz ktoś nawet wwcześniej Ci pisał), na pewno dręczyłyby Cię wyrzuty sumienia, skoro już teraz się wahasz, skoro już teraz pojawiają sie te wyrzuty w środku...Co zrobisz jak mąż sie dowie od kogoś lub jak sama mu sie przyznasz, bo nie bedziesz w stanie potem z nim żyć ze świadomością, ze go zdradziłaś...Czy ta \"chwila zapomnienia\" warta jest by ryzykować własne małżeństwo???? Decyzja i tak należy tylko do Ciebie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stokroootka
W zasadzie to nie chcę stracić męża. Nie wiem dlaczego myślałam o tym, by iść z kolegą do łóżka. To prawda,że mogłyby się potem popsuć nasze kontakty w pracy, mogłoby nie być fajnych wspólnych rozmów, wspólnej kawy... Może nawet on by nie chciał... Przecież nigdy nic mi nie proponował....Nie wiem dlaczego myślałam czy zdradzić męża....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teraz napisałaś, ze nie wiesz, czy ten kolega by chciał iść z Tobą do łóżka... To Ty się nad tym w ogóle zastanawiasz, skoro on Ci \"nic nie proponował\" ???? Może on wcale, by nie chciał się z tobą przespać, może po prostu Cię lubi, fajnie mu się z Tobą rozmawia....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i tu wychodzi babskie myslenie ze facio na bank by chcial z toba pojsc do wyrka!!!a dlaczego????bo ma okazje????a jak by nie poszedl to odrazu by mial etykietke ze"pedal"???nareszcie ktos zajarzyl......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wykladowca12
przeczekaj. takie fascynacje pzrechodza po dluzszej znajomosci. Mi sie zdarzaja co tydzien :) tydzien mysle o jednej, nic nie robie i przechodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wstydź się że w ogóle rozpatrujesz możliwość zdradzenia swojego faceta. Lepiej żeby to zostało tylko w Twojej fantazji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też mam kolegę w pracy, z którym rozmawiam, żartuję, piję kawę i nic więcej. Lubimy się i tyle. On z innymi dziewczynami też tak rozmawia jak i ze mną.Nawet walentynkę od niego dziś dostałam, ale wiem że to wyraz sympatii, tak w żartach tylko... (dał taką walentynkę też dwóm innym koleżankom). A nigdy nie przyszło mi do głowy, że mogłabym iść z nim do łóżka. Jemu chyba też nie! A nawet jeśli jakaś propozycja by kiedyś padła ( a nie padła przez 2 lata, więc wg mnie to czyste koleżeństwo) to i tak bym nie skorzystała. Ja mam mężą, on ma dziewczynę. Pozostałe dwie koleżanki też są \"zajęte\" i wątpię by któraś z nich myślała tak jak Ty, że jak się fajnie rozmawia to że moze być z tego coś więcej, łóżko itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pozwolę sobie zauważyc jeszcze jeden element w tej girce, zwanej flirtem. Jestem lubiany przez kobiety, bo staram sie być zawsze szrmancki i delikatny. Lubią ze mną pogadać, pożartować, a ja nigdy od tego nie uciekam. Czy to oznacza, że chcę się z nimi przespać? Bzdura. Flirtowanie, to żart, który nie robi nikomu krzywdy, a może wprawić w dobry nastrój i kobietę, i mężczyznę. Nie musi być w tym jakiś podtekst, że którekolwiek ma ochote na seks. Jeszcze jedno, sztuka flirtowania, to coś, co albo sie ma w sobie, albo nie. Uczuy delkatności, wyczucia, odbierania subtelnych znaków od osoby, z którą rozmawiamy. Uśmiech, gest, to wrażenia widoczne na pierwszy rzut oka, ale chodzi o elementy niewerbalne. Szkoda, że o tym niektórzy zapominają i wszędzie doszukują się zaproszenia do seksu. Nic dziwnego, że potem jest tyle pozwów o gwałt, skoro kobiety też nie rozumieją tak ważnych spraw. Widzę, że nie tylko faceci myślą tym czymś na dole...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie same rozmowy, uśmiechy nie świadczą, że ktoś ma ochotę na łóżko... Na samym początku napisałaś, że zastanawiasz się nad zdradą, albo nad zerwaniem znajomości z tym kolegą. Ale zastanów sie, czy warto zrywać tą znajomość skoro on jest fajnym kumplem?! Skoro on Ci \"nic\" nie proponował, a Ty sama myślałaś, by iść z nim do łóżka to się zastanów bardziej nad sobą. Albo przestań o nim myśleć jako o ewentualnym kochanku i zachowuj się jak dotychczas, albo jak ciągle o tym myślisz i rozważasz zdradę to lepiej zrezygnuj z tej znajomości, unikaj go jakoś itp, byś sama się potem \"pod wpływem chwili\" w nic \"nie wpakowała\"... Możesz potem gorzko tego żałować, stracisz kumpla i męża być może też....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moonika 75
Zastanów sie nad sobą dziewczyno!!!! Facet wcale nie proponował Ci sexu, to tylko Ty o tym myślisz!!!! Dla niego jesteś moze tylko fajną koleżanką z pracy, a Ty sama sobie wyobrażasz nie wiadomo co... Masz ochotę na zdradę, to znaczy, ze sama mu zaproponujesz sex??? Bo on Ci nie cnie proponował, więc skoro to Ty masz na to ochotę to sama zaciągniesz go do łóżka???? A co jak on będzie zdziwiony, zaskoczony i powie "nie".... Pomyślałąś o tym??? Jak byś sie wtedy czuła, jakbyś mogła dallej z nim pracować i udawać, ze nic się nie stało????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chętny facet
Jak będziesz taka chetna to facet cie przeleci i zostawi... Skorzysta z okazji skoro jest wolny, a ty bedziesz zyć w strachu, ze mąż sie dowie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×