Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość POmocna_ dłon

co o tej całej sytuacji myślicie?

Polecane posty

Gość POmocna_ dłon

już 3lata jestem za kochana po uszy w facecie opryszczałym,chodzących w za krotkich spodniach,niechluja z tłustymi i pół-długimi włosami! gdzie to zupelnie nie mój gust i nigdy na takiego bym nie spojrzala.. ale kiedys z nim porozmawialam na temat sportu i tak jakos zajrzalam mu w oczy zobaczylam w nim cały jego świat był smytny ,szary z nadzieją na lepsze jutro.. od tamtej pory kiedy go widze nie moge oderwac wzroku ,chce mi sie płakac bo on na mnie nie reaguje.. juz nie rozmawiamy,ale dalej jestesmy tak jakby powiązani bo moja przyjaciolka to jego rodzina .Nie wiem co mam ze sobą zrobic ...znajome mówią mi,ze to jest chore po przeciez nie mozna kogos kochac 3lata nie wiedzac jaki jest nawet z nim nie rozmawiajac.. najdziwniejsze,ze on tak dziwnie na mnie spogląda juz nawet głupie"witam" mi nie powie tylko spuszcza głowe,albo bardzo wgłebnie patrzy mi sie w oczy ..co ja mam zrobic? psycholog by mi pomogl? ja przez niego nie moge życ ,nie mam na nic ochoty,ciągle staram sie jakos wyglądac,zachowywac w jego obecnosci ,ale starsznie sie męcze szczegolnie gdy nadchodzi noc mam sny ,ze wszystko sobie wyznalismy ,ze koniec tych podchodow..ale czy on w ogole o mnie myśli? ktos mial taki przypadek przeciez to jest nienormalne.. ;( POMOŻCIE MI PROSZe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość POmocna_ dłon
*zakochana .. przepraszam za ewentualne błędy .. dzisiaj zrozumialam,że ze mną jest cos nie tak . Proszę jest tu Was tyle niech ktoś sprobuje być na moim miejscu i zrozumiec o co w tym wszystkim chodzi.. nie chce sie dłuzej tak męczyć;( przez niego noe moge sie zakochac nie chce z zadnym facetem nic nawet sprobowac!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oleńka1984
Może po prostu zagadaj do niego , lae tak na luzie a nie jakieś wyznania. Czemu przestaliscie za sobą rozmawiać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pogadaj z przyjaciółką
może ci pomoże,wybada sytuację.Może on też jest w Tobie zakochany ale ma kompleksy i mysli,że nie ma u Ciebie żadnych szans.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vbbddf
zakochałaś sie w nieodpowiednim facecie który nie zasługuje na twoje względy znajdź sobie jakiego innego amanta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość POmocna_ dłon
ah ;( to jest przykre ,ze tak sie zachowujemy w stosunku do siebie,nie potrafie zagadac bo sama jestem nieśmiala,cicha..otwieram sie tylko w towarzystwie ktore dobrze znam.. ale jak to w ogole możliwe,zebym ja cos do niego poczuła skoro rozmawialismy ze sobą moze pare razy ? a to juz sie ciągnie 3lata:( ja sie męcze,a on pewnie ma nie głęboko ...jak jedna osoba napisala,ze nie zasługuje na mnie i zebym znalazla kogos innego ..jeden problem ,ja nie potrafie ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość POmocna_ dłon
aa i czemu przestalismy ze sobą rozmawic.. to bylo tak,ze on sie dowiedzial od mojej kolezanki,ze cos do niego czuje tylkoze ona sie tak wpieprzyla w to wszystko i zadala mu takie glupie pytanie brzmiące" czy Ty cos chcesz od niej?" .. no i on odpowiedzial,ze nie nic nie chce ode mnie... no i to chyba jednoznaczna odpowiedz .. nie chce ,nie obchodze go,zlewa na mnie i tyle,z tym,ze to pytanie bylo zadane z 2lata temu..teraz pewnie nic sie nie zmienilo,ale rok temu zadzwonil do tej wspolnej znajomej troszke spity i prosil,zebym przyszla tam do nich na impreze nie zgodzilam sie bo mowil to tak ironicznie ,pewnie pochlebia mu ,ze ja w nim zakochana po uszy,a on mnie olewa .. chcial sie popidac przed kolegami,czy co? :( nie rozumiem ani siebie,ani Jego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oleńka1984
Wydaje mi się ze to co Cie w nim pociąga to własnie ta jego tajeniczosc bo ze sobą nie rozmawiacie. Jak bys zaczeła z nim rozmawiać to chyba szybciej by Ci przeszło.A skoro jak piszesz patrzy sie na Ciebie to chyba nie bedzie miał nic przeciwko rozmowie. wiem ze to trudna sytuacja i wspieram serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość POmocna_ dłon
oleńsko1984 bardzo Ci dziekuje ;) patrzy sie,ale to jest na krotko tylko tak smutnieje.. czuje sie tak jakby on cos wiedzial i przez to nie moglby nigdy ze mną byc.. ile ja bym dala,zeby tak zamknac sie w przezroczystej szybie i móc na niego spoglądac.. jego czynności na co dzien ,to jak sie kłóci z kims ,uśmiecha,bawi z siostrą .. kurcze no ;::( to sie robi opsesją..,ale poprawka to jest opsesja w koncu trwa juz 3lata ,a ja ciągle wzdycham do tego jedynego. Coś jest ze mna nie tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oleńka1984
wszystko z Tobą w porządku . Ja też byłam kiedys zakochana bardzo długo i przeszło mi jak zobaczyłam go na basenie w samych kapielówkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość POmocna_ dłon
hahaha :D tzn. mi sie wydaje,ze nic nie jest w stanie mi go obrzydzic ja go moge dokładnie opisac.. ma tłuste przewaznie włosy,a przynajmniej tak wyglądaja ,podkręcaja mu sie koncowki tak troche za ucho ma,pryszcz na pryszczu :D, wąsy, nosi za krotkie spodnie ,chodzi jak gej ,jest chuderlakiem,zero pakunku :D zęby? jakies niekształtne.. no i co?:D no i nic.. dalej to samo ,juz znajome co chwile ,ze to KRÓL LESZCZY ,ze w oogle co ja w nim widze... ale własnie tak jakos mam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oleńka1984
pryszcze bym zniosła ale wąsy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×