DZIS ZDALAM PRAWO JAZDY NA 1 RAZEM !!!!!!!!!!

Chcialam sie z Wami, kafeterianami podzielic super wiadomoscia-Nie potrafie w to uwierzyc, ale ZDALAM!!!! Sluchajcie, ja tego nie rozumiem wrecz!! jestem blondynka i zdalam!!! Nie potrafie w to uwierzyc:) Akurat zaczelo wiac, bylo zimno, zaczal padal snieg ,warunki fatalne...

:D

:) ja też robie prawko i też jestem blondynką:P

tylko przypadkiem nie uwierz ,że skoro za 1 razem zdałaś to taki super z ciebie kierowca- pokora na drogach - nawet jak będziesz już 25 lat jeździć bezkolizyjnie- nigdy nie wierz w swoje super umiejętności - to co zdarza mi się widywac na drogach to zgroza- a widok trupa z odcięta ręką zostaje do końca życia w pamięci :O

gratulacje:)

tak, nie chce szafowac sie super zrecznoscia,bo to nie na tym polega.Mam 28 lat i tez widzialam wiele takich sytuacji jak opisuje poprzednik(jestem lekarzem).Czesto widze cale rodziny, dzieci, takie malutkie, mamy, tatusiowie, ktorych twarzy ,ani resztek ciala nie mozna rozpoznac.Dlatego tak pozno podjelam decyzje o tym ,by nabyc prawo jazdy. Jestem swiadoma, ze to duza odpowiedzialnosc byc kierowca- odpowiedzialnosc za zycie swoje, ale i innych. Jestem za bezpieczna jazda, zadnego alkoholu. A co do samego egzaminu-no coz, na poczatku-na placu manewrowym-pokazanie swiatel(tzn ten Pan kazal wymienic jakie swiatla sa z przodu, jakie z tylu), potem otworzyc maske i pokazac 5 czesci (czyli zbiornik z olejem,plynem hamulcowym itd.).I wyjazd na miasto, ale wczesniej jeszcze na placu podjazd pod gorke i ruszenie z recznego no i przed sama jazda trzeba koniecznie ustawic fotel, lusterka, sprawdzic czy sa zapiete pasy ,czy drzwi sa zamkniete, czy sygnal dziekowy dziala. Na miescie sprawdzano parkowanie, jazde jedno i dwukierunkowa, zmiana biegow tez jest wazna i zeby nie szarpac autem!!

NA SERIO,CIESZE SIE,ze cieszycie sie moim szczesciem!!!! to jest serio powod do radosci!!!

Ja tez zdalam za pierwszym razem. I na samym poczatku padl od instruktora tekst: \' taka mala, i juz by chciala jezdzic\'. No fakt, ledwo co zdazylam skonczyc 18 lat, i jestem bardzo drobnej budowy. Myslalam, ze skresli mnie na starcie. Byl zlosliwy. Juz przy pokazywaniu swiatel zaczal mnie podbierac, i wprowadzac w blad. No ale udalo sie wyjechac na miasto. Jezdzi sie zwykle 45 minut, a my jezdzilismy godzine z hakiem! No, ale zdalam! Chyba go zaskoczylam. Testowal mnie na mozliwe sposoby. :P I chyba skreslij na starcie..

nie życz nikomu co tobie nie miłe - nie mówiła mama?? Szerokiej drogi życzę , ja jeżdż od ok. roku- po mieście - głównie moim , boję się jeszcze ruszyć w np 400 km trasę , nie popisuję się , nie zachowuję jak wredny burak na drodze i wierze , że wszystko będzie ok :) inaczej do auta bym nie wsiadła :D:D

No, to na dobranoc-udanych wypraw autem, oby szczescie bylo z nami!!:)

Gratulacje wielkie! To się nie zdarza codziennie.Mnie też to czeka i mam nadzieję, że pójdzie dobrze.

Gratuluję serdecznie, ja zdaję jutro o 6rano:P 13piatek, idealna data na zdanie za pierwszym podejsciem:)Gdańsk Orunia:P

ja, podobnie jak Kati303 usłyszałam od egzaminatora tekst typu "a nie jestes dziecko za młoda i za mała na egzamin?" :O chociaz jak zdawałam miałam 21 lat;) tak wyglądam po prostu:) burak jeden, od razu chciał mnie juz na placu zdenerwowac i skreślić no i udało mu sie:( ale za drugim razem sie udało gratuluje autorce:)

gratuluje, ja też się tak cieszyłam :)

gratulacje :)

powiedzial jak jechalam ,ze jestem daremna, mowil rozne przykre rzeczy,ale na koncu zaliczyl:)

No to niezle...jeszcze beda z ciebie ludzie hehehehee