Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jowellllllla

moj gin rozumnie mnie bardziej niż mąż

Polecane posty

Gość jowellllllla

szkoda gadać rycze cala noc mąż zachowuje się jak burak nie rozumie że jestem w ciąży nie pomaga mi jak się żle czuje niechce mi nawet herbaty zrobić w szklance krzyczy że siedze na L4 ostatnio miał po mnie przyjechac po wizycie u gina mam daleko musze się przesiadać i co nie przyjechal gin mnie zabrał było mi głupio strasznie ale fakt jest tak że w ostatnich miesiącach to większe wsparcie mam od niego niż męża

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jowelllllla
nie ale od jakiegoś roku to masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dddddddddddddddddddd
widzialy galy co braly !dobrze ci tak hahahahahahaaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dddddddddddddddddddd
pewnie maz haruje ty siedzisz caly dzien w domu nic nie robisz, nawet obiadu nie ugotujesz. i tyjesz a on zajety mloda sliczna kochanka hahahhahahahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jowelllllla
nie obiad ma zawsze dziecko było planowane ja w domu nie siedze jestem na L4 ale mam praktyki z uczelni tak średnio 4-5 h na dzień a co do idziały gały........ To nie widziały 2 lata przed ślubem chodzena pluś 2 po ślubie i w ostatnim roku się tak zmienił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no straszne ale
chyba nie chcesz nam napisac ze męzowi nagle sie odmienilo i postanowil byc wrednym sukinsynem bo żona w ciąży. Albo zawsze taki byl a ty dopiero teraz zauwazasz, albo hormony ci szaleją i wyolbrzymiasz problem , albo ty tez nie rozumiesz męża, zarówno dla ciebie jak i dla niego to nowa sytuacja w ktorej musi sie odnaleźć i byc moze wlasnie tak odreagowuje ten stres i emocje związane z pojawieniem sie dziecka./ ja mam za sobą dwie ciąże i w obu mąż zachowywal sie inaczej. W 1 tez był " dziwny". Przestraszony, nie pomagal mi, bral nadgodziny w pracy itd byle by tylko ze mną nie siedziec i czasem ciuszkow nie prasowac albo pieluch. Zawsze jak moilam kochanie dzis musimy isc na zakupy i kupic to czy tamto dla dziecka to on dzwonil po godz ze nie da rady i zeby z kims innym poszla i tak caly czas. Jak sie dziecko ur to przez 1 mc byl nie do wytrzymania. Bylam przekonana ze do rozwodu blizej niz dalej ale sie zmienil sam od siebie. Zaakceptowal to ze dzidzius w domu, ze zmiany wcale nie byly takie straszne i zmienil swoje podejscie. W 2 ciąży wszystko sam chetnie kupuje. Nie musze nic mowic codziennie przyjezdza a to z czapeczką a to z bucikami a to z pieluchami itd. Wczoraj nawet kupil drugą wanienke bo tak mu sie kolor podobał ze nie mógł sie powstrzymac :D Zobaczymy co bedzie jak urodze. Dziewczyny musimy pamietac ze nie tylko nam ciezko i inaczej w tych chwilach. Nasi mezowie tez mają uczucia, obawy, lęk przed nieznanym. Ich rowniez postarajcie sie zrozumiec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dddddddddddddddddddd
ma kochanke to pewne. chce sie rozwiesc i z nia zwiazac. przykro mi ale taka jest prawda :( czeka do rozwiazania zeby go sumienie nie gryzlo jak poronisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A może po prostu pogadaj z nim i powiedz, jak odbierasz jego zachowanie? Że nie daje Ci potrzebnego wsparcia i jest Ci z tym źle, zwłaszcza w obecnej sytuacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie przejmuj się tak czasem bywa wiesz mnie też czasem wydaje się że moj gin bardziej mnie rozumie niż mąż choć mąż bardzo się troszczy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jest takie stare przyslowie kto sie przezywa ten sam sie tak naazywa... niestety sa i tacy ludzie, a wspulczucie to mam przedewszystkim dla Ciebie!!! zal mi Cie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jowelllllla
praca jest zmęczony to fakt pracuje 14 h na dobe ale jak chce pogadac to on do mnie nie wkurwiaj mnie i po rozmowie to ja wpadam w złość ..........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dddddddddddddddddddd
jak na 24 latnia kobiete to teoche upośledzona jesteś :o kto się przezywa ten się sam nazywa- bo zdechne :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jowelllllla
kurcze nie rozumie że moge się zle czuc wymiotuje a on ze to moja wina a jak po mnie nie przyjechał do gina szok ściemnialam że zle się zrozumieliśmy itp myśle ze to przez to że on wychowywał się w patologicznej rodzinie ojciec dużo pił mąż nie pije alkoholu czasem na imprezach piwo ale słyszał krzyki i tak samo odnosi się do mnie jak ojciec do matki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joozio
skoro twoj maz pracuje 14 h na dobe, to albo za wielkie masz wymagaia finansowe albo jest pracoholikiem albo macie trodna sytl. materialna. wcale sie nie dizwie ze po 4 h juz mu sie nic nie chce. nawet bezpieczniej dla ciebie jak cie nie odwiezie bo za bardzo przemeczony jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joozio
"moj gin(kochanek, kolega z pracy.. itp.) rozumnie mnie bardziej niż mąż" gin ma cie 1h w gabinecie, maz cale zycie. nie mozesz tych dwoch sytlacji porownywac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jowelllllla
wiem to taka przenośnia że na wizycie czuje się że ktoś mnie rozumie wie o czym mówie itp a wizyty trwają max 15 min tylko chodzi mi o to że ginw tym czasie czuje się wreszcie doceniona i zrozumiana jak człowiek a nie jak ......... jestem w 18 tc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skoro on tak reaguje na twój głos i na twoje prosby to moze daj mu odpoczac i przenies sie do rodziców moze zrozumie bo to nie jest normalne zachowanie nawet na czlowiek meczonego 14 h pracą skoro autorka chce pogadac o nawet pierdołach a on z morda nie w... no to chyba jest bardzo żle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joozio
czemu pracuje 14h?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jowelllllla
taką ma prace pracuje w firmie transportowej niby jako kierownik zmiany ale zarabia tylko 200zł więcej niż inni a jak ktoś nawali albo jest dużo zlecen zaraz dzwonią do niego nie da sie inaczej bo bedzie pracować w weekendy do rodziców sie nie przeniose mam swoje mieszkanie to by było głupie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hbvhikhb
to dobrze że gin cię lepiej rozumie znaczy masz super gina :) moj tez mnie rozumie lepiej mąż nie mógł zrozumiec czemu w ciąży jem czekolade i ogorki z musztarda a gin świetnie rozumiał hi hi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to sie mecz i niech cie miesza z błotem bo na romzow nie ma co liczyc ciekawe czy ci pomoze przy dziecku czy tez powie nie wkurwiaj mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hbvhikhb
ale jak ma się z własnego domu wyprowadzić bo mąż jest głupi no co ty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jowellllllla
no tak gina mam super to fakt :P ale co do wyprowadzki mieszkanie jest moje kilka metrów dalej mieszkają rodzice tam nie bardzo jest gdzie u nich mieszkać jest jeszcze siostra i co im powiem że zostawiam swoje mieszkanie i ide do was się gnieść bo mąż mnie denerwuje a ja jego i on zostanie sam a ja w ciąży w jednym pokoju z siostrą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joozio
bylo wziasc inteligenta, a nie napakowanego dresa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jowellllllla
ne jest dresem nawet nie nawidzi chodzic w dresach i nei ma abs :P jest wysoki i raczej szczupły fakt studiów nie skończył tylko jakiś licencjat marny ale dres nie jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jfhierbf
Ciąża to nie choroba ,a jakby Ci sie naparwde cos poważnego działo to lekarz nie wypisałby Ci L4 tylko do szpitala skierował. Ty za bardzo sie ze sobą piescisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×