mamusie studentki łączmy się

Witam jestem mamą rocznej córeczki i jestem na 2 roku studiów, nie powiem ,odkąd mała jest starsza robi się coraz ciężej,nie ma czasu w ciągu dnia na nauke.Ta sesja zaliczona ale następnej to już się zaczynam bać:) a wam jak idzie?jak sobie dajecie radę?

To ja Cię przebiję. Kończe studia, prowadze firme, wychowuje dziecko. Zero pomocy od rodziny. Mam 23 lata

wow to podziwiam :) ale ja tez zero pomocy mieszkamy sami mąż całymi dniami w pracy, wszystko na mojej głowie :/ ale rozumiem że firme prowadzisz w domu?

hmmm czyżby was ty nie było wogóle?:(

Niezupełnie,ale moge dość dużo czasu spędzac w domu. Opłacam nanie. Ale muszę przyznać, że jest ciężko. chodzimy jak małe mróweczki, żeby ze wszystkim zdążyć na czas.

autorko, jesteś??

Heh no to super, zazdroszcze że stac was na nianie, ja chciałam iść do pracy ale przeliczjąc pieniądze jakie bym zarobiła, to pewnie na nią bym wtedy tylko zarabiała, ale dorabiam sobie pare godz w tygodniu , uczę w przedszkolu :)

jestem :)

co to za firma?Sprzedajesz stare spioschy na allegro?HAHAHAHAHAH

zmieniłam nick, bo ktoś się podszywał cały czas pod tamten.

nutko my też wynajmujemy :( dlatego jednak każdy grosz się ogląda na szczęcie mąż ma dobrą prace i możliwość awansu (tez studiuje) więc mamy nadzieje ze wszystko idzie w dobrą strone :)

też córcie mam :) u nas niestety nie ma takiej możliwości opiekunki, no i obie babcie do emerytury mają jeszcze sporo czasu, młode kobity z nich ;)

hej :) ja co prawda studia skończyłam 10 lat temu, ale moja córka ma już 15 lat :) wiem, że ciężko ale dasz radę. Wspaniałe jest to, że teraz mam 35 lat, a moja córka 15 :) większość moich znajomych teraz zalicza kaszki, kupki, pampersy, zupki itp., a ja z córką chodze na aerobik i do kina na komedie romantyczne ;)

Viki super, ja też mam taką wizje jak po trzydziestce ide sobie na zakupki z moją nastoletnią córka kumpelką ;)

Tak się szczęśliwie składa, że nasza córa jest grzeczna i nie sprawia większych problemów, je ładnie, nie choruje. my niestety mieszkamy ok 80km od domu, wiec nie ma nawet mozliwosci podrzucenia dziecka. Mój mąż niestety nie ma dobrej pracy - jest nauczycielem i trochę mało zarabia.

ale macie coś swojego, firmę zazdroszcze odwagi. ja brałam ślub już mając dziecko, i gdy sobie pomyśle ile było z tym latania w związku z organizacją tego wszystkiego, miałam czasem dość,to strach pomyślec ile tego było przy zakładaniu firmy.a co studiujesz?

ja w tej chwili a wolne, mała spi zawsze od 11 do 13-14 :D

pedagogike.

ja anglistykę

troche załatwiania jest, ale wszystko jest dla ludzi:) Jak ma na imie Twoja córcia?

Irminka :) ale mówimy na nią Inka albo Inek :)ma w tej chwili prawie 14 miesięcy.Dopóki nie chodziła to takie grzeczne dziecko było a teraz łobuz jaki, nawet potrafi kłucić się ze mną (używając swojego języka ) :)

mam 21 lat

oj oj dziewczynki wpisujcie się ja będziecie miały czas. czekam :)

cześć, ja też studiuję na szczeście ostatni rok, teraz piszę pracę mam 1,5 rocznego synka, drań przy którym nie da się nic zrobić a na pewno nie da się pouczyć. Dobrze chociaż że przeszłam na zaoczne i w weekendy zostawiam Małego z rodzicami albo teściami. Dobrze, że mam ich wszystkich

heh dobrze Ci ostatni rok :) a ja nie wyobrazam sobie jak będe prace licencjacką przy małej pisała a przecierz jeszcze potem magisterka mi się marzy :) mi tez czasem rodzice małą wezmą ale nie lubie o to prosic, raczej czekam az sami zaproponują ;)

czyżby wszystkie studentki spały ;)

Gdyby ktos chcial pomoc, zapraszam na aukcje charytatywne dla chorego chlopca http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=10006145 Kazdy grosz przyda sie.