slyszalyscie jaki dramat

odebrali poltoraroczne dziecko rodzicom dlatego, ze byli biedni. matka stracila pokarm, dziecko dokarmiano butelka. kurator powolywal sie na to, ze w domu byly psy, a dziecko trafilo do rodziny zastepczej, gdzie tez byl pies. zadbane, kochane dziecko i odebrali :(co za niesprawiedliwosc:O a jak dziecko jest bite czy maltretowane to zaden kurator nie reaguje, tylko czekaja, az stanie sie najgorsze:O

A gdzie o tym pisza?

wczoraj w uwadze tvn bylo :(

Taka jest nasza Polska ,smutne to :( Ale jak pijaki i narkomani bija i znecaja sie na dzieckiem to nikt nie widzi,dopiero jak stanie sie tragedia. Ja nie moge o takich rzeczach sluchac ,bo zaraz nie spie po nocach.

świnie a takim chlorom co zostawiaja na cale noce dzieci i ida chalac w domu melina i dzieci tylo w przedszkolu to nie odbiora ....az serce sie lamie:(

Ogladalam. Mieli zastrzezenia, ze psy biegaly po wersalce, na ktorej lezalo dziecko. I, ze nie mialo lozeczka. Moim zdaniem: 1. Skad do chuja wafla wiadomo, ze w rodzinie zastepczej pies nie skacze po dziecku??? 2. Dziecko moglo spac w wozku, wiele rodzicow kladzie dziecko do gondoli w pierwszych miesiacach zycia. A wozeczek mieli pierwsza klasa. Chamstwo. Noz sie w kieszeni otwiera:O

U mnie tez sie nie przelewa, mamy dziecko i psa. To niemozliwe, zeby ot tak sobie przyjsc do kogos i zabrac dziecko!!

no ale po co wpuscili ich do domu?! Mieli nakaz?? W ogole wtf :O

poltoraroczne dziecko to chyba moze jesc z butelki?? wogole powinno chyba juz wszystko jesc?

To bylo dziecko urodzone w listopadzie 2008,a nie poltoraroczne.

cos Wam sie chyba pomieszalo ja slyszalam ze 1,5 miesieczne dziecko!

taka prawda ze rodziny zastępcze to sie zakłada dla pieniędzy. za jedno dziecko dostają 1.500 a jak mają 4-5 dzieci. to luksus. dali by te pieniądze rodzicom dziecka to tez dali by rade wychowywac je normalnie

poltoramiesieczne, pomylilam sie, sorki :O

http://uwaga.onet.pl/15770,news,,sad_skrzywdzil_rodzicow_oskara,reportaz.html

w dodatku te psy nie mieszkaly u rodzicow dziecka, ale u dziadkow, po drugiej stronie korytarza. akurat byly w domu jak przyszedl kurator. masakra. biedni sa, ale dbali o dziecko, kochaja je. zal mi ich strasznie:(:(:(

Ale jak to mozliwe ze ktos wszedl do ich domu?? Wpuscili? Czy oni mieli nakaz jakis? Ktos nakapowal??? Jak to mozliwe??

poprpstu kurator ich odwiedzal w zwiazku z tym ze matka byla nieletnia

bylo cos, ze dziecko nie widzialo lekarza od dluzszego czasu, czy jakos tak... ale przeciez ono ma dopiero poltora miesiaca! a zdrowiutkie i zadbane bylo!!! zreszta z tego wszystkiego wynika, ze zabrali je naprawde z dupy wyciagnietych przyczyn. po prostu sad zarzadzil, ze w rodzinie zastepczej bedzie mialo lepsze warunki. masakra...:O

matka 18 lat konczy w maju.

niepelnoletni?? Poza tym przeciez chyba ktos przychodzil ogladac z osrodka malucha? Polozna czy ktos tam? Zawsze tyak jest, czy nie? To po co z maluchem w taka pogode robic wyprawe do przychodni i kwitnac tam w kolejkach, nie rozumiem :O jak dziecku nic nie jest i jeszcze szczepic nie trzeba.

jestem tego samego zdania:O nie rozumiem tego zupelnie. ojciec ma 21 lat, od poczatku uznal dziecko, ale oni go cos tak zakrecili, ze dziecko mialo wpisane nazwisko matki. chlopak nie zna sie na przepisach i stad tak wyszlo. ogolnie jestem zniesmaczona jak mozna tak potraktowac ludzi. doroslych, odpowiedzialnych ludzi, ktorzy chcieli byc rodzina:(

wiecie ja tak sobie wczoraj pomyslalam jak to ogladalam ze sprawa jest podejrzana. moze prokurator ma znajomych którzy nie mają i nie mogą mieć dzieci a wiadomo z rodziny zastępczej taki maluszek trafi do rodziny adpocyjnej. takie sa moje przypuszczenia chociaz nie wiadomo na 100%. Dziecko zadbane nakarmione i odebrane matce a tkie pijaczki czy narkomanki nawet nie prxzejmują się losem dzieci tylko do opieki po kase biegaja.