Gość ciemne myśli Napisano Luty 12, 2009 świeżo po wykładzie dotyczącym equality czyli równouprawnienia muszę się przynać ,że jestem nie wiem rasistą , dyskryminuje ludzi ze względu na wykształcenie? Wymeigrowałam za chlebem i wykonuje pracę poniżej swojego wykształcenia totalne dno tak naprawdę jedyna przeszkodą jest dla mnie język ,ktorego uczę się , dokształcam się teraz planuję powrót do collegu .Strasznie znoszę swoją sytuację , czuję sie wrecz upokorzona i mam poczucie przegranej , nie obwiniam nikogo poza mną samą . I teraz poznałam chłopaka prze znajomych i tu jest problem - pracuje w ochronie i nie podoba mi sie , rozmowa sie nie klei , ale sie przyczepil . wlasciwie nie wiem co chce powiedziec , że nie lubie faceta poniewaz jest cieciem? ze pochodzi z kraju zwanego afryka? ze roznice kulturowe ? ze nie mamy o czym rozmawiac? ze szuka przystanku europa ? I nawet nie moge sie do tego przynac Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach