Ja piernicze- bedzie wojna na pewno bo ludzie w tym kryzysie prace traca

U mnie w miescie bardzo duzo ludzi traci prace. Duzo zakladow, fabryk daje wypowiedzenia, coraz mniej ludzie kupują w sklepach. Malo w ktorej rodzinie oboje rodzice pracuja. W zywnosc, prad ma jeszcze bardziej podrozec. Wydaje mi sie ze bedzie jakas wojna bo tak na dluzsza mete nie mozna zyc. Ludzie zaczna strajkowac itd. Mysle ze czekaja nas naprawde ciezkie czasy i ze zaklady, firmy wykorzystaja ten kryzys i specjalnie beda mniejsze dawac wynagrodzenie tlumaczac sie kryzysem i czlowiek po studiach bedzie sie chwytal byle jakiej oracy zeby tylko zarobic cos- nawet jak bedzie to praca za 600 zlotych. Moze w wiekszych miastach to inaczej jest ale u mnie w miescie 120 tysiecznym tak to wyglada wlasnie. Ludzie po studiach pracuja na tasmie w fabryce. Żal.

Nawet tak nie gadaj bo możesz powiedzieć to w złą godzinę a na wojnie pamiętaj szaleje anarchia i barbażyństwo. Bał byś się?

no wlasnie, to zalezy od rejonu..w niektorych miastach to zawsze bylo gorzej;/

Nie chce mowic w jakim miescie ale jest to miasto małe.Duzo mniejsze od Krakowa.

Na calym swiecie są zwolnienia, coraz trudniej o prace, ale w jebanym Krakowie zawsze jest zajebiscie :D Krakusy to naprawde pojebani ludzie

i potem tak jest panikarze!!!:o

"barbarzyństwo" nie "barbażyństwo", ehh

JA TEZ Z KRAKOWA I WCZORAJ DOSTALAM PRACE.W KRAKOWIE NAPRAWDE NIE MA BEZROBOCIA..

i płaczta.

no to będę produkował giwery

sami sie nakręcacie i potem tak jest panikarze!!! racja :-O

Mam kuzynke z krakowa.to fakt ze tam prace kazdy znajduje prawie:( w wawie jest gorzej

tak bo krakusy powyjezdzaly za granice.tu gdzie jestem to jak polak to tylko z krakowa;d i rejestracje tez wiecznie KR

jak wszyscy zaczynają schizować tak jakby to był koniec świata i robią z igły widły. każdy kryzys mija.

nie będzie żadnej wojny Dajcie na luz

że w 2012 roku bedzie koniec swiata wiec nie powinni się martwić jakimś tam kryzysem.:P:P:P:P

Będzie wojna, wyjdziemy na ulice i odbierzemy siłą majątki zasranych bogoli . Będzie redystrybucja dóbr.

a co to ta redystrybucja dóbr?

na barykady ludu pracujący miast i wsi!!!

na bogoli!!

redystrybucja dóbr - zabierzemy wszystko bogaczom czyli złodziejom, którzy na ludzkiej krzywdzie sie dorobili i rozdamy biednym czyli sobie.

Mi sie wydaje ze wojna jest nieunikniona. Za duzo zlego sie dzieje na rynku pracy. Duzo jest malzenstw gdzie ani ona ani on nie pracuje. Zasilki sie koncza, a za rachunki trzeba placic. Do tego prad znowu drozeje i owoce, mieso w gore ida tez.

Proponuję zacząć od tego co nam zabrali "sojusznicy" wszelkiej maści. Kiedy oddadzą POLSKIE ZŁOTO z II Rzeczpospolitej, które było wywiezione z kraju przed Niemcami i ukryte najpierw w Wlk.Brytanii a potem, bodajże, w Kanadzie??? A polska ropa naftowa, którą nam ukradziono też by się przydała. Kilka miliardów dolarów wart jest polski spadek w Azerbejdżanie. W linku poniżej TRZY strony zajmującej polskiej nieznanej historii. http://www.wprost.pl/ar/?O=84112

Do redystrybucji dóbr dojdzie prędzej czy później. :-)

zrobmy strajk :P:P

Oj bedzie. Ja widze to w snach. Pikiety, duzo pikiet i strajow!!!

zrobi blokady.