POMOCY

Witam wszystkie Panie ;) Jako studentka, w lodówce mam puchy (i nie są to konserwy...), od dawna śledzę to forum i wiele się fajnych rzeczy dowiedziałam. Ale teraz naprawdę potrzebuję wsparcia od dobrych kucharek ;) Sprawa wygląda tak: mam mężczyznę do wykarmienia, co proste nie jest ;> i z obecną zawartością lodówki/zamrażarki/szafek pomysłów mi brakło co dobrego (i dużo) można zrobić z następujących składników: około 70dkg białego chudego sera, śmietana 18%, 4 jaja, około 30dkg mięsa mielonego, makaron spaghetti, makaron świderki, kawałek kiełbaski czosnkowej, ziemniaki, ryż, mąka, bułka tarta i chlebek... no i całe mnóstwo przypraw. Im szybciej się jakieś propozycję pojawią tym lepiej dla mojego mężczyzny ;) ;P

makaron , zagesc maka zrob sosik i ejla pycha

Pierogi ruskie zrób :) jak jeszcze znajdziesz chociaż jedną cebulkę to będzie cudnie :D a nie znam chłopa co pierogów nie lubi :D

Nom, pierogi to nie jest głupi pomysł ;) A swoją drogą, w tym mieszkanku mamy jedną bubę - czy duża czy mała, oceńcie same - nie ma piekarnika :/ Tzn jest, ale gazowy i nikt go od Bóg wie kiedy nie używał, więc ja się boję go otwierać :P W starym mieszkaniu (kamienica) piekarnik był używany przez moją współlokatorkę, co skutkowało 2x dłuższym pieczeniem i totalnym zadymieniem pomieszczeń pobliskich kuchni xD :D

Do pierożków potrzebny ci tylko jeden palniczek :D także śmiało :D

Dzięki bardzo Ryjeczkkku ;) :) :* A przychodzi Ci może do głowy coś hmm szybszego? :] W sumie czasu mam teraz wbród, ale te pierożki to chyba sobie na sobotę zostawię... :P Sama z siebie mogę polecić dwa przepisy: śledziki z jabłuszkiem i jajeczkiem w sosie musztardowym i coś na kształt dania z makaronu penne, ale tańszym kosztem ;) Ktoś ciekaw? ;> To napiszę ;P hihi

No nie wiem ,możesz jeszcze zrobić pierogi leniwe:D(coś jak kopytka tylko że z serem)ale ziemniaczki musisz ugotować a potem to już szybciutko :) Szkoda ,ze warzyw nie masz, tylko same pyrki :( Bo tak to byś mielone zrobiła ,ziemniaczki i jakąś surówkę :) Do spagetti też przydało by się trochę czosnku i cebuli :) Do zapiekanki to także coś z warzyw :O ogólnie bita w lodówce:D A podaj ten przepis na carbonarę ;) ja ostatnio też robiłam tańszą wersję ,ale podobno studenckie jedzenie to dopiero tanizna :D

E kurde to penne :D

No bida, niestety oszczędności się kiedyś skończą, a normalnej pracy jakoś dostać nie mogę :/ W sumie mielone to też jakaś opcja :D A cebulkę mam, także luzik ;) Ogólnie cała różnica polega na zwykłym makaronie rurkach ;) A resztę robię tak: 1) wstawiam wodę i gotuję ów makaronik, 2) kiełbaskę kroję w nie za małą kostkę (czosnkowa super pasuje), podsmażam na masełku i walę do tego całą masę przypraw :D, że aż mi się współlokatorzy ślinią od zapachów :P :D, 3) sosik beszamelowy; różne są sposoby, ja gotuję troszkę mleka, osobno mieszam koło jednej łyżki mąki z zimną wodą (coby grudek nie było), do tego dodaję gęstą śmietanę, sól i ociupinkę gałki muszkatołowej, wlewam gorącego mleka (coby się potem nie zważyło ;) ), mieszam i powolutku daję do mleka, cały czas mieszając, trochę się pogotuje i odstawiam, żeby przestygło, 4) wsypuję makaron do miseczek, wrzucam podsmażoną kiełbaskę, polewam sosem - wszystko mieszam, ale niekoniecznie trzeba - a na koniec posypuję startym żółtym serem. I tu jest mały ból związany z brakiem piekarnika, bo fajnie byłoby to zapiec, no ale jak wszystko jest gorące to serek się i tak ładnie rozpuści ;)

Nie ma co :D wypróbuję ten super przepis :D a czy zioła prowansalskie moga być :) bo ja kurde uwielbiam :O