studia bankowosc czy na nich duzo matmy

jak myslicie czy osoba ktora nie samych 5 i6 z matmy poradzi sobie jakos na tych studiach mowie o zaocznych

Jesli ktos jest dobry z matmy to na ogol ma analityczny umysl, a taki w finansach sie bardzo przydaje. Studia sa proste jak drut, wystarczy tylko na wlasna reke interesowac sie swiatem finansow, a na zajeciach mozna "zaginac" profesorow, ktorzy posiadaja tylko teoretyczna wiedze a na praktyczna nie starcza im przewaznie czasu. Tak na dobra sprawe to czas, ktory poswiecisz na te studia moglabys spozytkowac w inny sposob - uczenie sie samej (jesli odpowiednia osoba nakierowalaby Cie w co sie zaglebiac) i wiecej bys na tym skorzystala niz na studiach. Ale oczywiscie nie bedzie wowczas papierka ... tylko czy pracodawca patrzy na potencjalnego pracownika przez pryzmat papierka czy moze wazniejsza jest dla niego wartosc, ktora dany pracownik przedstawia. Studiowalem bankowosc i interesowalem sie finansami na wlasna reke - codzienne czytanie prasy ekonomicznej, sledzenie informacji gospodarczych - ok. 2 godzin dziennie. Na zaliczenia uczylem sie gora 2 godziny, jesli byly zaliczenia, kolokwia, egzaminy zwiazane z bankowoscia to w ogole sie nie uczylem i przewaznie dostawalem najwyzsze oceny z grupy. I brak stresu to takze bezcenna sprawa. Nigdy - od momentu interesowania sie finansami na wlasna reke - nie stresowalem sie zaliczeniem, egzaminem. Rady: - codziennie "Rzeczpospolita" - dzial "Ekonomia & rynek" - miesiecznik Bank - ustawy zwiazane z finansami - jest ich ok. 50 i sukces gwarantowany. Jesli nie w bankowosci to przynajmniej w zarzadziu wlasnym budzetem :)

a mozesz mi powiedziec czy bardzo duzo jest matmy na tych studiach

Przeciez to branza finansowa :) Pieniadze - matma - analityczne myslenie tam jest zawsze. A matma, ktora tam wystepuje do najlatwiejszych nie nalezy - analizuje Twoja osobe z punktu widzenia kolezanek z grupy :) Ja nigdy nie mialem z nia najmniejszego problemu.

a jak myslisz jezeli ktos nie ma samych dobrych ocen z matmy poradzi sobie czy lepiej wybrac inny kierunek

a jak myslisz jezeli ktos nie ma samych dobrych ocen z matmy poradzi sobie czy lepiej wybrac inny kierunek