Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość marry kateee

KIEDY TO ZROBIC?? POMOZCIE ,JA NIE MAM JUZ SIL

Polecane posty

Gość marry kateee

Chce odejsc od mojego faceta :( Kocham Go bardzo ,ale niestety ....Dwie rozne bajki.Jest strasznie niedojrzy,ciagle slucha swoich kolegow,co oni powiedza,to swiete.Mam juz dosc :( Zblizaja sie Walentynki.Nie chce jutro tego robic,a widzimy sie dopiero na Walentynki.Co zrobic :(?Kiedy bedzie odpowiedni moment :(?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marry kateee
Nie wierze w jego ,,Kocham Cie'',za malo czuly,nie lubi sie calowac,zachowuje sie jak dziecko,wszystko za niego musze robic,inne spojrzenie na swiat...A mimo wszystko cholernie Go Kocham ,kuzwa no ;( 3 lata razem,wspaniale lata.Ja nie chce,ale musze ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najlepszy moment bedzie jutro miedzy 14.27 a 14.34 :D tylko nie przegap...bo kolejny najlepszy bedzie dopiero za trzy tygodnie :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Daj sobie jeszcze czas, przemyśl to. I jemu daj taką "drugą szansę". Pogadaj z nim, może da się ten problem jakoś rozwiązać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marry kateee
Bardzo Go kocham i na sama mysl ,ze zakoncze to,po prostu ...lzy mi leca jak szalone ;( Ale nie mam juz sil.Roznimy sie.On nigdy nie chce slubu,mowi,ze to nikomu niepotrzebne(nasluchal sie kumpli).Ja bym chciala najchetniej juz.Jest dziecinny,nie umie nic zalatwic,wszystko ja zalatwiam.Fakt,jak to on mowi,uzupelniamy sie,bo on niesmialy ,a ja na odwrot-dusza towarzystwa i odwaga az ze mnie emanuje.Ale on slucha kolegow co do slubu,ja musze wszystko planowac(wakacje,weekend),nie lubi sie calowac,miziac po twarzy,a ja maly pieszczoch jestem :(.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Make
Nikt za Ciebie nie podejmie tej decyzji.To TWOJE życie i Twoja miłość,ale zastanów się jak sobie wyobrażasz te walentynki?Będzie jak gydbyby nigdy nic, czy będziesz się do wszystkiego zmuszać bo będziesz wiedzieć ,że to i tak nie ma sensu?czasem wątpliwości przemijają, a czasem szkoda czasu,trzeba szukać dalej.Powodzenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marry kateee
Dlatego nie wiem co robic :( Dzis u mnie byl.Znow klotnia.O jego dziecinnosc,o jego podejscie do zycia i przyszlosci.On mowi ,ze mam dac mu czas,bo jest jeszcze mlody.Jestem jego pierwsza dziewczyna.Kompletnie nie wiem co robic ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiesz, co zrobic? przede wszystkim OBUDZ SIE! chlopak jest jeszcze dziecinny i chce sie bawic. prawdopodobnie jeszcze dlugo tak bedzie, ot piotrus pan.. twoje "gledzenie" bedzie coraz bardziej go zloscic - on nie chce dorosnac. albo bedziesz trzymac jezyk za zebami albo... sayonara, chlopcze. wybor nalezy do ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czy twój chlopak przypadkiem nie zalozyl topiku o waszym zwiazku? ze nie wie co ma zrobic bo jego dziewczyna wciaz dreczy go o slub i nie ma juz do tego siły...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Make
ps wybacz szczerość,ale po tym jak go opisujesz można mieć wrażenie,że to Twoje dziecko a nie partner.Wyobraź sobie jak on się zachowa w trudnych sytuacjach,czy wspierał by Cię gdyby nagle okazało się,że jesteś w ciąży?Czy masz siłę by być dojrzałą i odpowiedzialną za dwóch?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marry kateee
A mozesz podac link? No wlasnie,on to takie dziecko :( Nie mam w nim oparcia.Pogubilam sie totalnie :( W Walentynki czuje ,ze bedzie super,sami we dwoje i jak pomysle,ze mam odejsc od niego ,to nie wytrzymam chyba ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marry kateee
Wytnie sie,ze jeszcze nigdy u niego nie bylam.Nie znam jego rodzicow.Oni mnie znaja jedynie z filmow ze 100dniowki ,itd.Moj chlopak mowi ,ze to przypal,zeby dziewczyna do niego jechala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiaaaaaaaaa
daj sobie spokoj, mialam to samo...i ciesz sie ze to zrobilam :) po 3,5 roku w tym 2 lata mieszkania razem. będziesz mogla liczyć tylko na siebie jak z nim będziesz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dddddddddddddddddddddddd
a ja po 6 latach. tez mialam dosc nianczenia. i nie miej wyrzutow sumienia. taki zwiazek to zwiazek matki i dziecka. to straszne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Make
3lata i nie znasz jego rodziców?!nigdy nie byłam za szczególną integracją z rodziną, ale nawet gdybyście mieszkali w różnych miastach to bylo by hm..dziwne..Szczerze pisząc też rozstalam się z chłopakiem, kt.bardzo kochałam,też totalnie nieżyciowy przypadek.Bylo mi ciężko bardzo,ale w pewnej chwili przestraszyłam się tego,że zawsze będę miala wszystko na swoich barkach.Calą prozę życia.Miłość nie wystarcza.Teraz nie załuję.Utzrymujemy ze sobą kontak,ale uff to byla świetna decyzja.Choć długo po rozstaniu tęskniłam za nim.Twój chlopak robi Ci przysługę nie chcąc ślubu.Zastanów się nad tym!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×