jejku! podoba mi się mój lekarz!!! co robić?! pomóżcie!!!

OK zgoda. Pytanie tylko co jest na temat?

no a nie wiesz na jakim topiku jesteś?

tylko jak juz to pisz tak konkretnie i poważnie bo inaczej to mi szkoda nocy, czasu, siły i myślenia...

tylko jak juz to pisz tak konkretnie i poważnie bo inaczej to mi szkoda nocy, czasu, siły i myślenia...

Polecam preparat z żeńszeniem :P

...i może też być red bull :)

no poczucie CYNIZMU to ty masz niebanalne... brak słów... uciekam, bo nie widzę sensu prowadzenia dalszej polemiki... no to powodzenia w dalszym prowokowaniu :) żegnaj...

Powodzenia. Dobranoc

upadl. Frutka zrezygnowalaś

nie do końca zrezygnowałam... zamiast zrealizować plan w gabinecie wylądowałam u niego na oddziale... :// jestem po operacji i razem z nadejściem sił weszłam na forum.:0 no nie narzekam, nie narzekam, bo mnie mój doktorek co dzień odwiedza:P hi, hi! pasuuuuuuuje :P nie no na razie nie mam śmiałości jakoś tak perfidnie wystartować do niego i się tak delikatnie czaję :) może się uda :)) o dalszych poczynaniach i rozwoju sytuacji poinformuję wkrótce :)

delikatnie, ale tak, aby efekty byly!

Nie mógł wyciąć Tobie ośrodka nieśmiałości? :P

Frutko, może nie doczytałem, jakiej specjalności jest ten lekarz?

nie mam pojęcia szczerze mówiąc... (?) :/ nie ma chyba żadnej, bo na jego pieczątce nie ma niczego takiego napisanego (tylko imię, nazwisko, napis:lekarz i regon ), no i wiem , że działa jako lekarz na oddziale wewnętrznym :) jest chyba w trakcie wyrabiania specjalizacji.. (???)

booooooooooooooożeeee.... !!! takiego obrotu sprawy to ja się nie spodziewałam! ludzie to jest chyba jakaś paranoja albo niefortunny traf! jak z jakiegoś filmy normalnie.. :/ sama nie wiem czy śmiać się czy płakać! chyba raczej to drugie... :( a może pierwsze?? :) no nie wiem... przedstawić Wam sytuację czy zachować szczegóły?

Szczrgóly bardzo pożądane - :) Czekamy!

maj gat! wyobraźcie sobie, że od sześciu lat organizowane są zjazdy mojej rodziny... wiecie: wysyłane są zaproszenia i przyjeżdża bliższa i dalsza rodzina, z Polski i zagranicy... i wszystko byłoby ok gdyby nie to, że się właśnie tam spotkaliśmy... :/ z NIM... :/ Jaki ja szok przeżyłam!!! No normalnie mnie zamurowało, gały na wierzch i gleba.. :) Kurcze... a jak jeszcze mój wujek podszedł do mnie żeby mi go przedstawić to myślałam, że umrę... !! Bo się okazało, że mój ładniusi doktorek jest wnukiem mojego dziadka siostry (która po wojnie zgubiła kontakt z rodziną i była gdzieś w świecie nie dając o sobie znaku życia...i dopiero jak ją tam gdzieś wytropili i zaproszenie wysłali to się zjawiła ze swoimi najbliższymi ) Kurde... Film można by nakręcić :P mój zapał ostygł z tego wszystkiego... :) Fajnie, super, świetnie... Ja bym się w życiu takiego czegoś nie spodziewała.. .:) cóż... :(

LU, W CZYM PROBLEM?

Jak masz więcej niż 15 lat po prostu spytaj czy się z Tobą umówi na kawę.... wszelkie udawanie chorób i histerie jedynie faceta zniechęcą.... same pomyślcie jak facet ma mieć szacunek do kobiety i traktować ją poważnie jak odstawia cyrki jak jakaś hipochondryczka nadająca się do leczenia psychiatrycznego ? zadajcie sobie pytanie: kim chciałybyście dla niego być ? ciekawym przypadkiem medycznym czy partnerką ? bycie partnerką chyba zobowiązuje do jakiegoś poziomu, co ? a wy z wygłupami jak 13stolatki.... dorośli ludzie po prostu się umawiają zamiast stosowań dziwaczne podrywy

wiadomo, że żądnych chorób udawać nie będę.. :P a tak nawiasem mówiąc to fajnie mieć KUZYNA lekarza:)) pogadaliśmy pośmialiśmy się uzgodniliśmy sobie to i owo... jest fajnie :) choć mogło być jeszcze fajniej :P :)) PS. mam więcej niż 15 lat , tak nawet sporo więcej (do poprzedniczki to napisałam :)

a po tej operacji to nie powinnaś była leżeć na chirurgii?

mam prosbe czy mogła bym dostac od kaliny czy tez od frutki maila lub gg chciałabym porozmawiac na osobnosci bo widze iz mamy podobne rozterki z góry dziekuje

czy jeszcze ktoś tu zagląda?

Do autorki postu: Myślę, że pozostaje Ci zabawa w "doktora". Może się rzy okazji dokształcisz :)

do Tad chyba nie popatrzyłes na date tematu ... już moze tu nie zagladać ... :)

frutka jak tu kiedyś jeszcze zaglądniesz daj znać :) ... mam identyczny problem ... ale niestety on napewno nie jest moim dalszym kuzynem :/...

proszę o powrót do tematu...ktoś jest zainteresowany?