mąż był w pięknym swiecie

Meil piurek30@wp.pl Telefon 604808404 W 1989 roku miał wypadek kolejowy, został wypchany z pociągu przez nietrzeżwych chuliganów. W wyniku tego amputowano mu obydwie kończyny dolne Chodzi w protezach nie nadających się do chodzenia i funkcjonowania ,robią mu się rany wrzody i puchną Także ma cukrzycę typ 2potrzebna jest dieta i leki, potrzebne są kosmetyki wszelkie na kończyny, różne opatrunki. Wszystko jest potwornie drogie. Trudno jest prosić o pomoc ale nie mam innego wyjścia. Jeśli Państwo potrzebowaliby więcej informacji o mnie oczywiście wszystko mogę wysłać. To tak dużo, a zarazem tak nie wiele. Będę zadowolona nawet z najmniejszej wpłaty i będę miał iskierkę nadziei na lepsze jutro. W obecnej chwili mąż,był w śpiączce i po udarze i jest potrzebna intensywna rehabilitacja ,naprawde nie mamy pieniążków za dużo ,dla tego zwracam się do państwa z ogromną prośbą wszystkie nasze oszczędności wydalim na rehabilitację na kończyny

było

Od tego sa rozne instytucje.Tam sie zwroc o pomoc.

różne przerózniste instytucje napewno nie pomagają takim jak my biednym ludziom.Gdzie ja nie pisałam chodziłam nie mamy o czym mówić to trzeba przeżyć

pomocy11111a mnei sie wydaje,ze Ty chcesz trocjhe ponaciągac ludzi z forum ;-)

Wszystko jest do spradzenia mąż jest podopiecznym w fundacji koniczynka PKO BP V Oddział w Poznaniu Rach. nr.: 19 1020 4027 0000 1502 0503 4337 Darowizna dla Stanisława

No to jezli jest podopiecznym fundacji,to po co tutaj jeszce o cos prosisz.Od tego sa osrodki pomocy rodzinie.W ogole posiadacie chyba jakas blizsza i dalsza rodzine.Niech Ona Wam pomaga.Wspołczuje nieszczescia,ale to zwykła zebranina

Chcesz kasy,a jak ja Ci przesle makaron ,tak z 20 paczek to co pogardzisz ;-)

bartoszyc??

dziekuje za meile i nie życze panstwu tego co mąż przeszedł a co do makaronu i coś tam jeszcze to nie pogardzę.Do opieki to proszę iść izobaczyć czy coś uzyskacie

okolice bartoszyc

pomocy11111 juz Ci pisałam,z ewspołczuje,ale od pomocy mas zrodzine blizsza i dalsza. Dalczego do mnie piszesz,z enie zyczysz mi aby cos takiego sie stało,moze swojej rodzinie to powiesz.To oni powinni w pierwszej kolejnosci Wam pomagac.

weszlam na stronke fundacji...moj tato tez jest po amputacji konczyny...juz 35 lat,mialam 2 latak jak mial wypadek pozdrawiam i powodzenia p.s. mysle ze dobrze byloby podac link fundacji

A poza tym dlaczego masz pomaranczowy nick.

ten tekst juz był....w 89 roku ten pan miał wypadek a w 2007 składał podanie o przyjecie do pracy jako masarz????

napewno na mój meil brat skladal podanie mąż od 22 lat nie pracuje