Wspominacie czasami swoich ex?

Wspominacie czasami swoich ex? Wiadomo po czasie patrzy sie inaczej,mi sie czasami zdarzy wspomniec jest to rzadkie ale jak jz sie sdarzy to czuje niesamowite wyrzuty sumienia,czuje sie nie fair wobec partnera z ktorym jestem teraz....chcialabym sie wogule pozbyc jakichkolwiek mysli o ex ale jesli inni tez taka maja to widocznie taka kolej rzeczy i poprostu tak juz musi byc.

Żaden ex nie dorównuje mojemu obecnemu mężczyźnie więc o nich nie myślę :P

Czasami tak. Np. jak wpadne na ktoregos na mieście. Albo na n-k. Właściwie na n-k mam ich całą kolekcję. Czasami wspominam jak to było jak się miało 17 lat i całowało z którymś w parku. Jacy byli. Co mi się w nich podobało. Albo co wkurzało. Albo jakie mieli pomysły. Dzisiaj np. przypomniał mój pierwszy pocałunek. Miałam 15 lat, były walentynki, środek korytarza szkolnego.. I po prostu dostałam zamaszystego buziaka od ówczesnej sympatii :) Ale żeby jakoś myśleć o ex intensywnie..myśli typu : "a co by było gdyby.." to nie. Jestem w świetnym związku od 5 lat :)

ja rozstalam sie dopiero rok temu,nie czuje nic do ex,jestem szczelsiwie zakochana i dlatego sama sobie robie wyruzty jesli zdarza mi sie wspomniec stare dzieje

wspominam go nie umiem o nim zapomnieć a tak wiele bym za to dala....

tylko jednego wspominam, bo byliśmy długo i byty poważne plany, pozostałych nie

tak

czasami ale tylko dlatego ze jest mi winny kase...czuje wtedy obrzydzenie do niego

czasem takie wspominki mnie nachodzą, ale... w sytuacji kiedy jestem sama, to nie najlepiej jest się torturować tymi wspomnieniami... ciekawe jest to że jak z kimś jestem to wspomnienia o moim jakimś eks mnie nachodzą, ale tylko te złe wspomnienia, natomiast jak jestem sama, to nachodzą mnie tylko te miłe wspomnienia, tylko dobre czasy mi sie przypominają i mnie to doluje... dziwne... :O

a którego?, było ich tylu.....