kobietka77 0 Napisano Luty 14, 2009 tyle sie slyszy o invicta w gdansku.. dopiero co otworzyli w warszawie. chcialam sie dowiedziec czy ktos juz byl i moze powiedziec jak tam jest? uslugi podobne i oferta tez, a do jakiego lekarza sie wybrac? i jak cenowo? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość bettsy Napisano Marzec 10, 2009 Ja leczyłam się z mężem u Dra Czecha w Gdańsku w invikcie. Z wielką radością przyjęliśmy fakt, że placówka w Warszawie już działa. Na pierwszej wizycie byliśmy u Dra Łukaszuka - siła spokoju, sympatyczny, kompetentny, bardzo dobre wrażenenie na mnie wywarł. Niestety sęk w tym, że Dr Łukaszuk w Warszawie przyjmuje praktycznie tylko w weekendy, a owulacja nie chciała czekać do soboty ;-) Inseminację miałam więc u nowego lekarza - Dra Neuberga. Ten zrobił na mnie średnie wrażenie - chaotyczny, kilka razy zadawał to samo pytanie podczas jednej wizyty - jakby mnie nie słuchał, jakoś nie przypadł mi do gustu. Jednak los tak chciał, że wypadła mi inseminacja własnie u Niego. I tu przezyłam miłe zaskoczenie, bo lekarz był dokładny, niczego nie robił pod presją czasu, itp. Mam porównanie z inseminacją w gdańskiej Invikcie, gdzie była to \"masówka\", po inseminacji, lekarz kazał mi załozyć noge na nogę, policzyć do 10 i dziękuję... A w Warszawie leżałam jakieś 10 minut z kopytkami w górze, a potem jeszcze dziewczyny z recepcji same zaproponowały, że położą mnie na jakiś kwadransik na oddziale, włączyły kojącą muzyczkę i kazały pozytywnie myśleć... To było naprawdę baaaardzo miłe. Ponieważ jestem w gorącej wodzie kąpana po tygodniu zrobiłam test ciążowy, który był negatywny, więc na wizytę kontrolną po inseminacji jechałam z wiadomym nastawieniem - że znowu się nie udało... A tu niespodzinka - HCG pięknie wzrosło i USG potwierdziło ciążę :-) Jestem teraz w 6tym tygodniu i pomimo tego, że lekarz okazał sie roztargnionym gamoniem to jednak udało się :-) Któraś z dziewczyn poruszyła też temat pobierania krwi - ja tego nie cierpię, boję sie, mdleję, itp. Pobieraną więc mam krew nie dość, że na leżąco, położna wkłuwa się za pierwszym razem (bez dziobania pod skórą i szukania uciekającej żyły), to jeszcze malutką, cieniutka igiełką dla dzieci ;-) Klinika super, dziewczyny na recepcji i położne super, Dr Łukaszuk super, Dr Neuberg - gamoń z dobrą ręką ;-) Pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kobietka77 0 Napisano Kwiecień 22, 2009 Bettsy dzieki za rade :) akurat sie trafilo ze w wawie invicta otworzyla nowy program in vitro do skutku. Ma byc konkretna cena za leczenie zakonczone macierzynstwem :) wiec troszke ulgi dla starajacyh sie o macierzynstwo. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość bettsy Napisano Kwiecień 23, 2009 kobietka77 powodzenia, trzymam kciuki! Pamiętaj o pozytywnym mysleniu! A jesli mogę zapytać - to jaki u Was jest problem z "zaskoczeniem" - Ty, Twój mąż, czy oboje? U nas była "wina" po obu strobach - ja policystyczne jajniki czyli bezowulacyjne cykle, a mój mąż kiepskie nasienie... Dr Czech (w Gdańsku) powiedział, że nie ma cudownego leku na poprawe nasienia, ale co On tam wie... ;-) Pogrzebałam w necie, zafundowałam mężowi kurację i po roku przyjmowania leków - pierwsza inseminacja - i bingo! :-) Pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kaledonia Napisano Kwiecień 25, 2009 kobietka77, o jakim programie piszesz? ja sie wybieram do nich od jakiegos czasu (kolezanka mi polecila), ale mam takie leki, ze ciagle zwlekam. przegapilam juz te bezplatne konsultacje, ktore mieli. obiecalismy sobie z mezem, ze po pierwszym majowym weekendzie juz na pewno sie umawiamy. powiedzcie jak wyglada taka pierwsza wizyta? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kobietka77 0 Napisano Kwiecień 27, 2009 z tego co wiem to program jest dostepny w wawie. http://www.invitro24.com/invitrodoskutku zapisy tylko do 30 czerwca, pisza wiec lepeiej zebys tym razem nie przegapila :) warto sie umowic na pierwsza wizyte i na pewno nie ma sie czego bac. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kaledonia Napisano Kwiecień 28, 2009 dzięki kobietka. tym razem już przypilnujemy sprawy, bo to dla nas bardzo ważne. juz się umówiliśmy w klinice. trzymajcie kciuki. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Rateka Napisano Kwiecień 29, 2009 Ja również jestem beneficjentka tego programu (na razie sie zapisalam). Ogolnie mowiac to nie jestem tam pierwszy raz (w klinice) . Byłam np. na bezplatnych konsultacjach, ktore zrobily na mnie badzo pozytywne wrazenie (nie bylo zbywania ludzi tylko konkretny plan i ceny) I tutaj wlasnie najwazniejszy problem (ceny). Nieco duze byly dla mnie. Dlatego tez sprawdzilam u konkurencji i niestety w takich klinikach jak G... i I... byly porownywalne, a w niektorych przypadkach nawet wyzsze. Niestety mialy one mniejszy procent udanych inseminacji. Dlatego tez postanowilam teraz sie zapisac i wreszcie doczekac szczescia Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Frezarka Napisano Kwiecień 30, 2009 No równiez witam w klubie osob, ktore chcialyby przystapic do tego programu. Troche sie boje, jakos nie jestem przekonana do lekarzy, ale moze w koncu sie uda rzecz, ktora probuje od wielu lat. Ogolnie to slyszalam i czytalam dobre opinie o tej klinice, jednak zawsze jakos balam sie o ceny skoro sa tak dobrzy. A teraz na stronie kliniki jest wszystko wylozone, wiec bedzie prosciej Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kobietka77 0 Napisano Czerwiec 9, 2009 Frezarka nie wiem czy jestes z wawy ale jak masz mozliwosci to teraz beda takie warsztaty z okazji ze czerwiec jest miesiacem do walki z nieplodnoscia. One wlasnie odbywaja sie w wawie, 20 czerwca. Tam maja byc specjalisci z kliniki wiec bedzie mozna na pewno zadawac pytania. I wstep jest wolny ale wwczesniej trzeba potwierdzic przybycie. Na stronie jest formularz rejestracji. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość do betssi Napisano Czerwiec 9, 2009 jesli to nie klopot prosze cie zebys przyblizyla nazwy specyfikow na poprawe nasienia Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
asiunia1 0 Napisano Grudzień 30, 2009 Hej Chciałabym was ostrzec przed Invictą. Leczyłam się w Warszawie straciliśmy czas i ogromne pieniądze. Potraktowali nas okropnie okłamując i naciągając na kasę. Dokorek czytał wyniki z laptopa jak sie pozniej okazało jeszcze nawet nie wróciły więc udawał,że zna wyniki.Nieżle co? Po zabiegu nawet nie usłyszałam ,że juz po transferze tylko kazali mi się ubrać i wyjść. Nie było rownież anastezjologa i musiałm przekładac pobranie jajeczek. Dziewczyny błagam nie leczcie się tam szkoda waszego zdrowia i czasu. Ja leczyłam się z depresji po invikcie. pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
boberka 0 Napisano Styczeń 4, 2010 Ja mam zupełnie inne doświadczenia. Jestem po zabiegu w invikcie i jestem bardzo zadowolona. Lekarze przygotowujący do zabiegu wszystko wyczerpująco mi wyjaśniali, personel super - położne i pielęgniarki bardzo mnie wspierały i tak jest do tej pory. Ale pewnie różne osoby mają różne doświadczenia. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość heureza Napisano Sierpień 24, 2010 Chcę Was przestrzec. O Klinice Invicta w Warszawie dowiedzieliśmy się od naszego lekarza, w momencie, kiedy stwierdziłam, że brak dziecka i ciągłe myślenie o nim spowodowało straszne napięcie i frustracje w naszym małżeństwie. Zakwalifikowaliśmy się do programu. Bardzo się cieszyliśmy bo otworzyły się dla nas drzwi ostatniej nadziei, bo w końcu DO SKUTKU, bo te 9. 600 pal licho. Z biciem serca jechaliśmy na każde spotkanie. A potem zaczęło się. Spotkanie z PANEM PROFESOREM, tym jednym jedynym człowiekiem, który miał nam pomóc, ten opiewany przez wiele kobiet lekarz, dla nas był oschły, zimny i mało wczuwający się w sytuację. Zapytałam go o całkowity koszt in vitro. Podkreślam zapytałam. Odpwiedział, że 9. 600 i leki dla mnie ok. 2 000. To wszystko. Potem okazało się, ża każde badanie jest płatne, w rezultacie poinformowano nas na czwartej wizycie, że całkowity koszt wyniesie 25 000 przy pierwszej próbie, a jeśli się nie powiedzie, trzeba będzie powtórzyć szereg badań o łącznej kwocie 7 000. Wyszlismy z kliniki i razem długo płakaliśmy. Płakaliśmy dlatego, że dla nas stało się oczywiste, iż nie będzie nas stać. Nie stać na dziecko. To nie 9 600zł, to znacznie, znacznie więcej. Dziś walczymy o zwrot tych 9 600zł, nie mamy ani dziecka, ani horyzontów. Juz nie mamy sił. Przestrzegam wszystkie pary: pytajcie i bądźcie ostrożni. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość oszusci Napisano Luty 12, 2013 to racja rowniez przestrzegam , ja widzialam ta klinike z innej perspektywy ale rowniez jako pacjentka , niezle oszukanstwo chca wyssac wszystko , faszerują lekami , gdyby nie to ze sami sie wydali to pewnie nigdy bym nie wiedziala ze mnie przestymulowali. fabryka i zbijanie kasy tyle. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Lepszanizczekolada Napisano Luty 19, 2013 Czy to oznacza ze byłaś dawczynia? Myśle o zgłoszeniu sie do programu dawstwa właśnie w Warszawie, ale koleżanka która miała tam inseminacje miała mieszane uczucia. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość 123poszczescie Napisano Marzec 2, 2013 Ponieważ miałam już 4 razy pobierane jajeczka to postanowiłam napisać. Wszystko oczywiście odbywa się w znieczulenia, trwa krótko 15, 20 min. Trzeba być na czczo, pazurki niepomalowane, wszystko wygolone. Po pobraniu komórek zostaje się na oddziale 1,5 godziny czasem 2. Opieka rewelacją. Nie ma na co narzekać. Jedynie co jest dla mnie męczące, to czekanie na wypis.często się zdarza że lekarz ma w tym czasie już wizyty i trochę to wszystko trwa.Ale jeśli ktoś już korzystał z usług kliniki to wie że czekanie to normalka .Poza tym nie wiem skąd takie niepochlebne opinie na temat kliniki. Ja jeżdżę już 2,5 roku i naprawdę jestem zadowolona pomimo moich niepowodzeń . A profesor jest bardzo sympatyczny,tylko trzeba umieć odpowiednio podejść do niego. Bardzo kulturalny człowiek, odpowiada zrozumiale na każde pytanie. I chociaż w moim przypadku przeważnie jest pod górkę to wychodzęod niego z uśmiechem na twarzy. Czasami profesor bywa też dowcipny.Jeżdżę do Gdańska w większości, ale do Warszawy też. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość 123poszczescie Napisano Marzec 2, 2013 Do oszuści Przestymulowanie czyli hiperstymulacja jest wpisana w ryzyko leczenia i od:-)imy się na to podpisując dokumenty, które może nie każdy czyta.Ja byłam blisko hiperstymulacji, ale akurat nie w invikcie. Nie rozumiem tej całej bulwersacji. Każdy organizm reaguje inaczej na leki do symulacji. Już wyżej pisałam że ja już 4 razy podchodzilam do pełnego in vitro i za każdym razem było inaczej, chociaż te same dawki leków. Mam nadzieję że nikt mi nie będzie rzucał tu epitetami typu żebym dała sobie spokój skoro tyle razy się nie udało. Będę walczyć do końca. Do heureza Trzeba czytać, czytać i jeszcze raz czytać i pytać ile będzie kosztować in vitro do skutku w całości. Wyraźnie jest napisane że wizyty są płatne. No ale to tak jest.Ludzie myślą że za darmo będzie. Za darmo dawno umarło. Trzeba trochę zasponsorowac klinikę żeby był jej rozwój i efekty. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Leczenie? Napisano Kwiecień 5, 2013 Jest tyle "dzieci niczyich" czekających na rodziny zastępcze, domy dziecka pełne, nie rozumiem waszego problemu. Poświęcać tyle zachodu i pieniędzy, płacić jakimś klinikom, zamiast przygarnąć już żyjące dziecko. I od kiedy brak zapłodnienia to choroba? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość oczekujaca na cud Napisano Kwiecień 19, 2013 Do Leczenie? A ty masz swoje dzieci czy adoptowalas z partnerem? Wydaje mi sie ze nie masz pojecia o czy mowia kobiety ktore maja klopot z zajsciem w ciaze. Pozatym nieplodnosc jest juz oznaczona mianem choroby spolecznej wiec jeszcze raz potwierdzasz ze nie masz pojecia o czym my tu na tym forum mowimy wiec moze lepiej sie nie wypowiadaj. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Sierpień 6, 2013 Ja nie jestem zadowolona z in victy w Warszawie. Moja siostra leczyła się w in viccie w Gdańsku i była zadowolona, jej leczenie (dwie insyminacje) zakończyły się sukcesem. Ja biorąc pod uwagę jej opinie o klinice leczyłam się w Warszawie. Przeprowadzono mi dwa zabiegi inseminacji, bezskutecznie. Nie chodzi o to, że były bezskuteczne, ale o to, że jak się później dowiedziałam w innej kliniece, w ogóle nie powinni mi jej byli przeprowadzać, gdyż badanie mojego męża wykluczało sens przeprowadzenie tego zabiegu. Nic mi o tym nikt w Warszawie nawet nie wspomniał... Dla mnie to po prostu draństwo i wyciąganie pieniędzy. Teraz chciałam przystąpić do rządowego programu dofinansowania in vitro i potrzebowałam ksero dokumentów z In victy z Warszawy. Dość, że mąż musiał pojechać osobiście, aby złożyć takie zapotrzebowanie na ksero dokumentacji medycznej, to jeszcze pani zapytała, czy zabieg bedzie robiony u nich. Mąż powiedział, że nie. A ona, w takim razie proszę przyjechać po dokomunty za 3 tygodnie, bo nie ma lekarzy.... Draństwo... przez 3 tygodnie nie będzie żadnego lekarza, by podpisać dokumenty? Dla mnie to banda naciągaczy i oszustów żerujących na cudzym nieszczęściu... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość niezad123 Napisano Wrzesień 20, 2013 Ja również nie polecam Invicty. Zawiodłam się na dr Szpetnar, która za każdym razem gdy do niej przyszłam była nie w sosie - z naburmuszoną miną. Poza tym kiepska jakość obsługi - niemiła zwłaszcza jedna Pani w recepcji. Poza tym recepcjonistki pobierają tam wymazy, co wg mnie jest chore - nie dość, że niedelikatnie to robią to jeszcze gapią się na korcze, jakby pierwszy raz je widziały. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Dawczyni Napisano Październik 23, 2013 Jeśli chodzi o dawstwo to mogę coś powiedzieć, bo miesiąc temu miałam zabieg pobrania komórek jajowych w Invicta w Warszawie. Wszystko do samego zabiegu szło gładko, badania usg, konsultacje, krew, wymazy, tabletki i hormony i na końcu zabieg pobrania. Po zabiegu pojechałam do domu, trochę bolał mnie brzuch. Zaczynał boleć coraz bardziej i to nie podbrzusze ale cały brzuch do tego stopnia, ze nie mogłam sie ruszyć przez paraliżujący ból. Suma sumarum wylądowałam w szpitalu na osiem dni. Diagnoza: hiperstymulacja jajników, krwiaki na jajnikach które spowodowały wylew krwi z płynem do jamy brzusznej. jajniki to pikuś przy krwiakach. Lekarzom udało się wyssać krew z płynem z brzucha przez pochwę tylko dlatego, że szybko trafiłam do szpitala. Gdyby zrobiły się krwiaki w brzuchu to by mnie kroili, a nie byłaby to blizna jak po cesarce tylko wzdłuż całego brzucha. Jeszcze dochodze do siebie,ale grozi mi bezpłodność. Obiecanej rekompensaty do tej pory nie otrzymałam i chyba nie mam na co liczyć. Chciałam zrobić coś dobrego... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Listopad 27, 2013 My z mezem po raz pierwszy wybralismy sie do kliniki leczenia nieplodnosci wlasnie do Invicty i bylismy bardzo zadowoleni,czasem musielismy spedzic i 5 gogzin w klinice ale dlatego ze pewne rzeczy zalatwialismy w trybie przyspieszonym.We wrzesniu pierwszy raz podchodzilismy do in viro i udalo sie! Jestem w 11 tyg. ciazy. Ogolnie jestem bardzo zadowolona.Panie w recepcji bardzo mile,oprocz jednej ktora jest bardzo malo sympatyczna.Lekarze rowniez. Takze polecam. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Listopad 28, 2013 ajeszcze specjalnie musze wyroznic pania Jole,swietna babka.Az milo bylo tam byc jak ona byla.Po prostu cudowna osoba.Taka normalna,konkretna a przy tym bardzo mila. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Styczeń 19, 2014 witam wszystkich ja wlasnie za 2 miesiace mam pierwsza wizyte w tej klinice,wczesniej przystepowalam3krotnie do zabiebu w wielkiej brytani z czego jedno zakonczylo sie pozytywnie nie do konca,poniewaz w 12 tygodniu ciazy zrobiono kolejne usg i stwierdzono ze dziecko jest martwe.Teraz znowu jestem pelna nadziei i wierze ze tym razem sie uda napewno bede walczyla do konca Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kajusia2704 Napisano Styczeń 19, 2014 do wszystkich ktorzy probuja nie poddawajcie sie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Październik 8, 2014 Ja również zostałam przestymulowana,gdyż podawano mi końskie dawki leków,trafiłam do szpitala a lekarz prowadzący stwierdził,że gdyby nastąpił transfer mogłabym przywitać się z grabarzem.Ogólnie na bezskuteczne,stresujące leczenie,przedmiotowe,mało indywidualne traktowanie wydaliśmy w inviccie 35 tyś. Teraz jestem w ciąży po ivf w innej klinice. Stanowczo odradzam. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Październik 16, 2014 Najgorsza klinika w Polsce.Tyle w temacie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Marzec 20, 2015 ja też odradzam, strasznie tam nieprzyjemnie, kompetencji większych brak, dopóki chcą czegoś to jest wspaniale, potem traktują cię jak śmiecia. odradzam. dla mnie stracony czas. naprawdę są lepsze kliniki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach