Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 2OO9 2OO9

PORÓD - największy ból jakiego doświadczyłam !!!

Polecane posty

Gość 2OO9 2OO9

to było straszne ! nie chce więcej dzieci :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ajlaliiii
no wyobrazam sobie . Moja mama po 24 latach wspomina i zabronila mi miec dzieci, bo mamy delikatne psychiki. Ja na szczescie dzieci nigdy nie chce. Ale wyobrazam sobie. Smiesza mnie ludzie , ktorzy nazywaja to prosta fizjologia. Wow To musi byc kurewski bol. JaK MI COS ODBIJE i bede jednak chciala dziecka w co watpie to tylko cesarka. I chce byc uspiona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o lol
do 2009 ale dostajac dziecko po porodzie to sie chyba zapomina o wszystkim?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ajlaliiii
tak zapomia, choc dam ci w morde a pozniej dwie stowki zaplace, zapomnisz ze dostalas w morde?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 2OO9 2OO9
nie zapomina się ,poprostu sie o tym nie myśli!! Qurwa takie męczarnie kobiety muszą przeżywać... a moja ciotka twierdzi że powinnam mieć conajmniej 4 dzieci !!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość papryczka12
popieram boli jak h... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a po
A u mnie to był pryszcz.Wszystko przebiegło szybko,sprawnie i bez wiekszych problemów.Ból jak ból dla mnie był w granicach normy.Psychicznie nastawiałam się na niewiadomo co a tu było ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a po
a dodam ze rodziłam naturalnie a chłopak ważył prawie 4 kg:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do wsieckal bestia
albo stwierdzenie ze kaboeta jest stworzona by cierpiec podczas porodu bo od zawsze rodzily dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daqqwer
a o znieczuleniu zewnatrzoponowym to sie nie czytało? :P nie czuje sie nic od pasa w dół i mozna rodzic co chwile :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj kobieto...
...życzę Ci, żebyś nie miała gorszych bóli w swoim życiu. Jeśli ból porodowy nazywasz aż takim potwornym bólem, to radzę Ci na nic nie chorować. Tylko, że tak się nie da, niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość up up upppp
odrazu pojawily sie mamusie katoliczki i zycza innym chorob zeby wiedzialy co to jest bol. czytajac tu niektore wypowiedzi mamus,mysle ze mamuski to inny rodzaj czlowieka taki chamski i niezyczliwy. nic dziwnego ze nikt na forum nie lubi staraczek imlodych mamus. a teraz czekam az mnie te wszytkie berey katoliczki ktorymi zadza chormony beda mi zyczyc choro i setki porodow oczywiscie bez znieczulenia dla bezpieczenstwa dzidzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2009 2009 zycze Ci do abys nie zaznala nigdy bólu... bolu wiekszego niz bol porodu....hehehe... smieszna jestes.... piszesz ze nie chcesz miec dzieci bo tak juz nastawilas swoja psychike... a ciekawe jakby sie czula gdybys zyla ze swiadomoscia ze Ty zyjesz... a dziecko ktore urodzilas nie zyje.... wtenczas moglabys mowic o naprawde duuuuuuzym bolu.....porod to najmniejszy z boli jaki kobieta moze przechodzic...porod to pikus... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a po
up up dlaczego twierdzisz ze ktos kto ma odmienne zdanie i wykazuje odrobine taktu od razu musi byc moherowym beretem,obrończynia zycia?Dlaczego tak atakujesz?Nikt nie może miec odmiennego zdania?Czy dzis w modzie jest tylko swiadoma aborcja a ktos kto pisze odrobine cieplej o dzieciach od razu jest atakowany?Widze ze jestes niedojrzała psychicznie do macierzyństwa wiec nie atakuj kogos kto na ten temat cos juz wie.A ty jakim sposobem przyszłas na swiat?Czyżby przez pączkowanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a po
Twoje zdanie....młode mamuski to rodzaj chamski i nieżyczliwy....no chyba ten rodzaj chamski to ty reprezentujesz co mozna zauwazyc po twojej wypowiedzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dominika---> nie porównuj bólu porodowego do bólu po stracie dziecka!!! Ja rodzilam sn prawie 20 m-cy temu. Ból byl przeokropny i nie wiem, czy będę w stanie jeszcze urodzic dziecko. Umieralam przez 12 godzin!!!, a gdy pokazali mi na chwilę córcię, to jakims dziwnym zbiegiem okolicznosci nie zapomnialam o bólu...Ba, do dzisiaj KAZDEJ nocy przed zasnięciem mam wizję tego okropnego dnia, gdy na świat przyszla moja ukochana kruszynka. Nie wiem, moze to jakaś trauma poporodowa? W kazdym razie więcej dzieci boję sie mieć wlasnie ze względu na poród.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
Myślę, że Dominice nie chodziło o porównanie bólu porodwego do bólu po stracie dziecka, a tylko o pokazanie, że są gorsze bóle na świecie niż ból porodowy! i nikomu nie zyczę tego bólu po stracie dziecka!autorka pisze, że ból porodowy to najgorszy jaki doświadczyła. to niech pomyśli, że rodzi swoje dzieciątko (ból straszny), a ono umiera! :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nat.....
Ja urodziłam 2 lata temu synka. Poród bez znieczulenia i było ok. wszystko poszło szybko, owszem bolało ale nie był to jakis straszny ból. Zycze wszystkim takich lekkich porodów jak moj:) A jesli ktos chce to przecierz mozna zdecydowac sie na znieczulenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pączkowa
Postanowiłam napisać swoją myśl. Poród naprawde może być różny, niektóre przechodzą go lżej a niektóre ciężej. Dużo zależy też od podejścia kobiety ... jak nastawi się na najgorsze to będzie to dla niej straszne. Dużo może pomóc druga połówka i miła obsługa .... naprawdę dużo ... ktoś kto opiekuje się tobą... mówi że dasz radę ... rozmasuje plecki ... potrzyma za rękę. Do bólu dochodzi też czynnik wstydu ... trochę uwłaczające jest jak z bólu krzyczysz, przybierasz pozycje "psa" a z pomiędzy nóg leci to co wylecieć musi ;) Tak to już jest .... muślę że to jak przeżyjemy poród jest związane z naszym podejściem do tego .... związane z psychiką... Nie można komuś nażucać swojego zdania .... każdy ma prawo do osądzenia tego według siebie ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też nie zapomniałam bólu i nigdy nie zapomnę :( rodziłam 19 godzin... błagałam o znieczulenie - oczywiście kurwa polska służba zdrowa... nie dali, choć mąż kase dawał...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pączkowa - ja nie nastawiałam się na najgorsze. wręcz przeciwnie, byłam bardzo optymistycznie nastawiona, nie bałam sie wcale. mam wysoki próg bólu i myslałam, ze sobie poradzę. śmiałam sie z koleżanek, które bały sie porodu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgadzam się, ja tez nie doswiadczyłam nigdy większego bólu, w czasie skurczów myślałam sobie, Boze nie dam rady, nie chcę juz nigdy wiecej...ale potem zapominałam i nie odstraszyło mnie to od chęci posiadania kolejnych dzieci...uważam ze warto :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mocca cocca
Dziewczyny, powiem wam jedno. Ja urodziłam 12 lat temu. Mimo zapewnień położnych, ze ten ból się zapomina, ja nigdy go nie zapomniałam.Był moment, ze zaszłam znów w ciążę. Przy wyniku testu - moje pierwsze wrażenie - \"oblanie potem\' fala gorąca\" i tylko jedna myśl - ja tego nie przeżyję po raz drugi. Nigdy nie zapomniałam i nie zapomnę tego bólu. I każdej kobiecie myślacej tak jak autorka, podam rękę. Ja ciąży nie donosiłam i chyba ten stres, strach przed cholernym bólem też się do tego przyczynił. Dodam tylko, ze przy poronieniu (9 tydz.) miałam te same skurcze co przy porodzie (oczywiście w wersji light). Pewnie, ze psychika bolała potem, ale znalazłam wypełnienie tej pustki, poradziłam sobie i dzis z przerażeniem myślę o ewentualnej ciąży, bo nie mogę brać hormonów. I dodam tylko, ze bólu porodowego nie zapomniałam a ból po stracie minał. Wyślijcie mnie teraz do piekła:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość makutra
Taki jest świat, że każda kobieta odczuwa większy lub mniejszy ból podczas porodu. Zawdzięczamy to niestety naszej ewolucji, bo gdyby nie fakt, że mamy wyprostowaną sylwetkę, a noworodki są duże, byłoby inaczej. Ja nie mam dzieci, jeszcze mam na to czas. Ale myślę, że w dużym stopniu same decydujemy, jak duży będzie ból. Jeśli od pierwszych miesięcy ciąży nastawiamy się na straszliwe męczarnie, to zakodujemy sobie wszystko w głowie i rzeczywiście ból będzie wielki, a mało która tak myśląca doświadczy miłego rozczarowania, gdy ból będzie mniejszy niż oczekiwała. Naprawdę nie wiecie, jak wielką moc ma nasza psychika. Inna sprawa - wiele współczesnych kobiet jest maksymalnie wydelikaconych. Każdy przeciętny ból jest dla nich przesadnie duży, co chwilę żądają znieczulenia, unikają sytuacji, kiedy coś zaboli. Później nadchodzi poród i nie dają rady z większym bólem, bo nie potrafią znieść nawet małego. Pomijam już wszystkie histeryczki i hipochondryczki, które wszystko ciągle boli. Nie da się uniknąć stwierdzenia, że poród jest NORMALNĄ rzeczą, jest swoistą czynnością fizjologiczną. To normalne, że towarzyszy jej ból. Idiotyzmem dla mnie jest decydowanie się na cesarkę, kiedy poród naturalny nie jest zagrożeniem. Tym bardziej, że współcześnie mamy tyle metod rodzenia i różnych pomocy - szkoła rodzenia, znieczulenia, masaże, nawet porody w wodzie. Po co się ciąć? Dla mnie to będzie wielka duma, kiedy sama urodzę moje dziecko, własnymi siłami. I tak też chcę, by się stało. W krytycznej chwili pewnie i ja zwątpię i będę błagać o znieczulenie, ale chcę w tym uczestniczyć, a nie położyć się na stole i obudzić się po wszystkim. Ból porodowy to jest ból z poświęceniem dla kogoś, o kogo będziemy dbać i kto będzie dbać o nas, gdy nam już zabraknie sił. Przechodziły przez niego miliony kobiet w przeszłości i dawały radę, a często nie miały dostępu do znieczulenia, czy nawet medycyny! I bardzo proszę nie wrzucać mnie do jednego wora z moherami i chamskimi mamuśkami, jak ktoś tu już zrobił. Zapewniam, że do obu mi bardzo, bardzo daleko. Trochę szacunku do siebie, innych, panie. Inaczej się pozagryzamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość makutra
Do forumowiczki, która pisała o tym, że do dziś myśli o bólu, którego doświadczyła przy porodzie - polecam wizytę u psychologa, skoro jeszcze tego nie zrobiłaś. To nie jest normalna sytuacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdalena_m
a po - jak myslisz dlaczego u /ciebie porod przebiegl tak gladko??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
makatura mimo, że jeszcze nie posiadasz dzieci, widać że jesteś bardzo dojrzałą kobietą tak powinno być, że matki uczestniczą w zapłodnieniu ;-) i rodzą dzieci świadomie, a nie tam przez jakieś cesarki i wtedy dumnie obwożą się z wózkami ja jestem w drugim m-cu i to jest naturalne, że się nad tym zastanowisz, że będzie bolało i w ogóle ale to jest warte gdy pomyślisz, że razem z tym bobasem walczyliście by narodziło się nowe życie (zresztą które sama poczęłaś) wszystkiego dobrego przyszłe mamusie 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×