od kiedy na l-4 w ciąży?

Od wtedy kiedy jest taka potrzeba.

? Ja nie miałam potrzeby iść na ani jedno zwolnienie. Do ostatniego dnia byłam w pracy. Jeśli nic ci nie dolega, to po co siedzieć na jakichś zwolnieniach?

jestem w 5-mcu ciązy... pracuję przy komputerze w hurtowni, po 9-10 h. Siedzący tryb chyba nie jest najlepszy dla dzidziusia gdyż czuje jak uciska mnie już brzuszek.dodam ze to stresujaca praca i wcale nie lekka

to idz na L4 przeciez my ci nie doradzimy co masz robic skoro sie zle czujesz i ta forma pracy meczy - sama sobie odpowiedz

ja siedzialam przy kompie w pracy 8 godzin, nie ruszając sie prawie w ogóle i dorobiłam się przedwczesnych skurczy i wylądowałam w szpitalu w 20 tc. na szczescie wszystko skonczyło sie szczesliwie aha i od tego 20 tc byłam na L4 do rozwiązania

od poczatku :. jak bylam w ciazy pracowalam parwei do ostatniego dnai a teraz bym na pewno poszla na l4 od razu niezaleznie jakbym sie czula :P nie warto pruc zyly i tak cie zwolnia

wspolczuje tego ze kobiety w Polsce musza sie obawiac o swoja prace po powrocie albo w ogole nie decyduja sie zajsc w ciaze jak maja dobra prace bo wiedza, ze po macierzynskim nie bedzie dla nich miejsca w firmie. mam kilka kolezanek ktore juz dawno chcialy miec dzieci ale nie decyduja sie bo mowia, ze gdzie pozniej prace znajda. cale szczescie nie mieszkam w Polsce i z tego sie ciesze, ze nie musze sie stresowac co bedzie jak urodze dizecko

ja się czyłam rewelacyjnie.Też pracowałam po około 10 godzin nieraz 7 dni w tygodniu jak była potrzeb(STANOWISKO KIEROWNICZE W ŚREDNIEJ FIRMIE) ,w większości przed kompem ,ale nieraz w "terenie",na L-4 poszłam 3 tygodnie przed terminem porodu.Ale to kwestia samopoczucia.Jakbym musiała leżeć,to bym leżała,a że wszystko było cacy,to latałam do ostatniego dnia.

Ja jestem na l4 od początku ciąży, bo i tak nie będę mogła wrócic do pracy po urodzeniu dziecka. Zresztą tak też zasugerowało mi moje kierownictwo, tzn. że lepiej będzie jak pójdę na l4 od razu, bo dzięki temu będą mogli zatrudnic następną osobę.