Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Malyna

Schudnąć do wakacji!

Polecane posty

Gość martynka0325
To samo mi już mama powiedziała.. teraz jak tutaj pisze z Wami to nie poddam się i poradzę sobie, zresztą wszystkie sobie poradzimy!!!!! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MoTyL55
świeczka zapachowa --> Rocznikowo tez mam 17 :P U mnie tez to tak wygladalo.. Glodzenie sie i objadanie na przemian.. Dlatego teraz chce diete 1000 kcal.. Nie chce powtorzyc tego co kiedys Tez wierze, ze teraz mi sie uda :) Nie ma innej opcji heh :D Co do rezygnacji, to ja tym razem na pewno sie nie poddam, i dopuki nie zobacze 46 kg nie zrezygnuje.. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MoTyL55
I czuje, ze ten watek nie upadnie, ale to etz on nas zalezy.. Mam nadzieje, ze bedziemy sie wszystkie wspierac, chwalic sukcesami, no i mowic o porazkach, ale szczerze.. (mam nadzieje, ze bedzie ich jak naj mniej..)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moniczka_020
mogę się przyłączyć?? Wzrost 171 cm, waga -69 kilogramów :(:(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martynka0325
No te porażki są najgorsze.. dlatego najlepiej jak ich nie ma i wszystko idzie dobrze ;) silna wola przede wszystkim. a do wakacji laseczki będziemy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MoTyL55
No i tak 3 mamy :D Uda sie i nie ma innej opcji.. Fakt troche wyzeczen bedzie, nie bedzie latwo.. Ale pomyslcie.. Wakacje, slonce, plaza.. A my opalone, w bikini, do tego idealne cialka Wydaje mi sie, ze warto :D Ja tez wiele razy mowialm sobie od jutra sie odchudzam, przychodizlo rano a jadlam czekolade, mowiac sobie dzisiaj moge sobie ejszcze pozwolic, od jutra zaczne i tak wkolko.. Ale koneic z tym to ostatni dzwonek, niby duzo czasu, ale to sie tylko tak wydaje.. Trzeba zzucic kg, potem pozbyc sie celuitu, wyrobic miesnie, ujedrnic cialo.. Troche roboty jest.. Lepiej zaczac wczesniej, niz potem siedziec w domu i ryczec, ze sie zle wyglada..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moniczka_020
byłam za granicą ,pracowałam ,odchudzałam się ,byłam tam 2 miesiące jak wróciłam do Polski ważyłam 56-57 kilogramów.... chciała bym zrzucić zbędne kilogramy i ważyć ok 57 kilo!!! pomocy ... a tak na marginesie... rok temu w ferie... zawzięłam się i postanowiłam zacząć głodówkę... przez 14 dni... schudłam prawie 9 kilogramów!! ale od razu mówię nic nie jadłam ,na cały dzień jogurcik taki na pół szklaneczki i ewentualnie trochę jabłka... dużo wody oczywiście+ herbatki odchudzające+tabletki na przeczyszczenie... nic przyjemnego..... pod koniec jakoś tak 12-13 dzień byłam taka słaba że nie miałam siły podnieść ręki do góry i mało co nie wylądowałam w szpitalu.... ale oczywiście po jakimś czasie miałam efekt JO-JO... wiem wiem niemądre to było... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MoTyL55
martynka0325 --> Podkniecia na pewno beda.. Ale to, ze sie podkniemy nie znaczy, ze rezygnujemy ! Albo jak zjam batona, to zjadlam juz abtona i tak dzien stracony to moge zjesc chrupki, czekolade, cukierki itd.. Przychodzi nastepny dzien, a wczoraj nie wyszlo to dzisiaj tez sobie zjem itd.. To nie o to chodzi.. Kazdy ma prawo do slabosci, i kazdy moze upasc.. Ale trzeba sie podniesc i walczyc dalej a nie poddawac sie.. Wtedy na pewno dojdziemy do celu.. Kochane mam taki pomysl, jak ktoras zgrzesz, nawet jednym cukiereczkiem to piszcie to wtedy bedziemy bardziej zmotywowane ze tylko my zgrzeszylusmy.. I wydaje mi sie ze wtedy latwiej bedzie sie nam trzymac planu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martynka0325
Heh to tam w główce ona siedzi :P .. trzeba ją przywołać do porządku... A tak wracając do czasu to mówi że dużo czasu, a tu zaraz koniec lutego. Marzec, kwiecień, maj i czerwiec ;P wielkie wakacje !!! ostro do pracy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eh, chyba każda z nas ma niestety jakieś niemądre doświadczenia :o bo łatwo, szybkie efekty i wydaje się, że będzie super. a potem problemy ze zdrowiem i paskudne jojo. dlatego teraz zaczynam inaczej, i w ogóle inaczej, jakoś lepiej nastawiona :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matka_przed_30
Witajcie, nigdy nie myslalam, ze bede miec problemy z tym, by utrzymac zgrabna sylwetke. A jednak. Po urodzeniu dziecka torche mi zostalo (przytylam w ciazy 30kg), w chwili obecnej noszę rozm. 38, ale jak patrze na swoje boczki, galaretowaty brzuch, cellulit, rozestepy to az mi niedobrze. Jest coraz gorzej. Kupiłam srzet do cwiczen, i co? Pocwiczylam tydzien i koniec. Jestem beznadziejna. Nie moge patrzec w lustro. Chyba, ze sie ubiore, wtedy nic nie widac. Nie mam samozaparcia, a motywacja? Niby jest jak patrze w lustro. Potem przechodzi. Mąz jest sportowcem, aktywnym. Moglabym z nim gdzies chodzic na silownie. Zawsze znajde wymowke, że mnie glowa boli... Booooze, co zrobic? Moze by mnie ktos kopnal porzadnie w tyłek, zebym wziela sie do roboty? Pozdrawiam Was, i takie leniuchy jak ja :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moniczka_020
jeszcze jedno... od 6 dni... aż do walentynek hehe... jadłam 1 posiłek dziennie... no i piłam dużo wody + ćwiczenia na odchudzanie ... to przez 6 dni schudłam prawie 4 kilo...oczywiście mały posiłek.. ale w walentynki odleciałam ,zjadłam pizze,hamburgera i frytki myślałam że się za przeproszeniem zżygam .... a tak to dalej bym się odchudzała ale niestety,zaczynam od jutra!!!! :):):):) razem z wami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MoTyL55
martynka0325 --> Dokladnie, o tym samym wyzej napisalam heh Czytasz w moich myslach :D Dlatego ja pelna para zaczynam od jutra :D I tym razem nie bedzie zadnego ale, albo zwatpienia..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Martyna! Nie ma co się załamywać! A teraz do spania, bo nie można organizmu przeciążać a jutro po pracy (szkole w niektórych przypadkach) albo wieczorem siadamy i piszemy co zjadłyśmy i jakie ćwiczenia udało się zrobić. :) Dobranoc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja tam nie robię tragedii jak mi się zdarzy zjeść jakiegoś batona czy ciacho :) po prostu traktuję doliczam to do ilości kalorii danego dnia. i jak pożrę tego batona - 300 kcal to zostaje mi marne 700 na cały dzień :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MoTyL55
matka_przed_30 --> Po pierwsze wejs sie w garsc.. Po 2 nie uwazlaj sie and soba, podejdz do tego pozytywnie.. Sama mialam takie podejsci.. I tylko z dnia na dzien jadlam wiecej i pogarszalam swoj stan.. Wejs sie w garsc, zacznij mniej jesc i cwiczyc.. Do tego amsaze, balsamy i ebdzie dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martynka0325
No domyślam się, że będą ale oby jak najmniej ;) Ok.. dobry pomysł z tym mówieniem, tylko żeby się nie wstydzić. szczerość numer 1 ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moniczka_020
jutro rano szkoła.ale na szczęście ostatnie 3 miesiące się uczę...:) nie wiem czy to dobry pomysł ale jutro zjem dopiero jak wrócę ze szkoł yczyli gdzieś między 15-16 ;) pozdrowionka idę spać,wieczorem wejdę i napiszę wy też . . .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MoTyL55
świeczka zapachowa --> Tez tak bede robila, albo po prostu nie bede siala paniki tylko wiecej pocwicze :D I mam w planie (nie wiem czy sie uda) Cos slodkiego jesc w niedziele, wtedy mam dzien wolny to moge to spalic cwiczac, ewentualnie w srode jakis batonik jak bym nie wytrzymala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Swieczka - tylko, że ten baton to puste kalorie, które oprócz tego, że dobrze smakują na języku to nić dobrego nie robią. :) A te 300 kcal z batona można zamienić na coś, co da Ci energię na dłużej niż 5 minut. :) Matka -- ja właśnie mam to samo. Ale zaparłam się! Teraz ten jeden raz - jak się nie uda, znaczy, że jestem całkowitą looserką... ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martynka0325
Ferie mam to jeszcze mogę posiedzieć... Przez to forum mam jeszcze większą motywacje.. to jest piękne ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matka_przed_30
Motyl55 No tak, tez to sobie mowie:"Stara, bierz sie w garsc, patrz jak wygladasz grubasie!". Kupuje do pracy paczke musli jakis odchudzajacych, wpierdzielam to przez cały dzien, a wieczorem napcham się Merci. A dupsko rosnie. Najgorszy ten cellulit, ktory pojawil sie na brzuchu, Okropne to jest. Przy swom starym nawet wstydze sie rozebrac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MoTyL55
moniczka_020 --> Nie polecam nikomu tych Twoich sposobow.. Jak pisalam wyzej odradzam to, zreszta nie tylko ja.. Ale to Twoja sprawa.. My chcemy sie tu zdrowo odzywiac, a nie jakimis bez sensownymi glodowkami.. Ktore moze i odchudzaja, ale w niezdrowy sposob, a po z atym tyje sie po nich duzo wiecej niz sie schudlo.. I w wiekszosci schodzi woda i miesnie, a nie tluszcz.. a to nie o to w tym chodzi..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie się cellulit pojawił na tyłku ostatnio i udach. Nie miałam go wcześniej. Jest okropny. Ale mam wsparcie w mężu właśnie. Nie wiem czy oglądacie "Jak dobrze wyglądać nago"? Polecam - ciekawe uwagi i można naprawdę się dowartościować! (kurcze powiedziałam dobranoc, a ciągle tu siedzę) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MoTyL55
matka_przed_30 --> Nie jedz caly czas tego samego, bo Ci to zbrzynie.. W ciagu dnai jedz wiecej, to an wieczor nie bedziesz sie obrzerala.. A to co zjesz w ciagu dnai zdazysz spalic i nie przytyjesz.. Tez tak robie i nie obrzeram sie tak.. Zjedz pozadne snaidanie, i jedz co 3 h a zobaczysz, ze bedzie lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malyna, tak tak, ja wiem o tym :) i nie myślę w sposób "jutro na śniadanie zjem batona", ale po prostu czasem muszę coś słodkiego zjeść, bo mam wrażenie że zwariuję. i wtedy po prostu traktuję to jako 'no trudno, stało się' i nie robię dramatu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matka_przed_30
Malyna, kurcze, tez to ogladam. Lepiej sie po tym czuję, powaznie. Czasem sie ciesze, ze nie wygladam jak niektóre kobiety. Na drugi dzien mi przechodzi....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MoTyL55
Tez mnie jakos wciaglo hehe Wogole jakos goraco sie zrobilo :D Oby tak dalej.. J atez juz bede mykac o 7 mam autobus i o 5 musze wstac.. Mam nadzieje, ze nie bedzie jutro zadnej wpadki.. 3 mam za was kciuki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×