Niech mi ktoś doradzi

Mam trzydziestkę na karku, tylko licencjat z mało konkretnego kierunku jakim jest resocjalizacja, tylko roczne doświadczenie zawodowe na dodatek nie w zawodzie. Do tej pory zajmowałam się dzieckiem, które często chorowało więc wcześniej razem z mężem stwierdziliśmy, że łatwiej nam będzie jak zostanę w domu, w tym roku dziecko poszło do szkoły, nie choruje wiec zaczynam odczuwać pustkę w życiu, a na dodatek widzę że życie ucieka mi przez palce. Wczoraj zaczęłam przeglądać fora gdzie ludzie nawet z kilkuletnim doświadczeniem zawodowym, na dodatek młodsi nie mogą znaleźć pracy to się przeraziłam. Ja nie mam w ogóle pomysłu gdzie z tak beznadziejnym zawodem mogę szukać pracy, myślałam nad dokończeniem studiów, albo rozpoczęciem nowego kierunku, ale czy ja nie jestem już za stara na naukę. Wydaję mi się że jedynym wyjściem była by praca i ewentualne dokształcanie. Może ktoś był w podobnej sytuacji i sobie poradził ze znalezieniem pracy, lub ewentualnie ma ktoś pomysł jak z takiego beznadziejnego punktu ruszyć dalej do przodu, to będę wdzięczna za jakieś wskazówki.

Julitko, ja się z Tobą \"łączę w gólu\". Chyba doskonale Cię rozumiem, jestem w podobnej sytuacji, tzn, trochę młodsza, bo jestem rok po skończeniu studiów. Zostałam w domu i nie zajmowałam się pracą ani w ogóle sobą a dzieckiem, studia kończyłam zaocznie. Teraz juz od pół roku szukam pracy i nic:(((( Nie mam odwagi, ani pomysłu co dalej z sobą zrobić, jakiej pracy szukaći gdzie:( \"zasiedziałam się\" w domu i nie mam teraz odwagi się ruszyć, a mam wrażenie że do niczego się nie nadaję:((( Przykre to Ja Ci proponuję wysyłanie CV, gdzie popadnie (tzn w miarę rozsądku, wiadomo, że nie wyślesz np. na prawnika) potem zobaczysz, ja tak robię i dopiero byłam na 2 rozmowach a pracy i tak nie ma:( powodzenia, jantrudniejszy jest pierwszy krok!!!!

Julitko, ja się z Tobą "łączę w gólu". Chyba doskonale Cię rozumiem, jestem w podobnej sytuacji, tzn, trochę młodsza, bo jestem rok po skończeniu studiów. Zostałam w domu i nie zajmowałam się pracą ani w ogóle sobą a dzieckiem, studia kończyłam zaocznie. Teraz juz od pół roku szukam pracy i nic:(((( Nie mam odwagi, ani pomysłu co dalej z sobą zrobić, jakiej pracy szukaći gdzie:( "zasiedziałam się" w domu i nie mam teraz odwagi się ruszyć, a mam wrażenie że do niczego się nie nadaję:((( Przykre to Ja Ci proponuję wysyłanie CV, gdzie popadnie (tzn w miarę rozsądku, wiadomo, że nie wyślesz np. na prawnika) potem zobaczysz, ja tak robię i dopiero byłam na 2 rozmowach a pracy i tak nie ma:( powodzenia, jantrudniejszy jest pierwszy krok!!!!

Erka, jak długo szukasz już pracy?

Jakieś pół roku:(

Swoją drogą ciekawe szy jest więcej kobiet w naszej sytuacji. Wydawało mi się, że taki "odchowanie" dziecka i poświęcenie mu w 100% swojej uwagi jest ważne i że robię coś dobrego dla mojego szkraba, ale teraz już sama nie wiem... czuję się taka trochę do niczego...

Ja podobnie jak ty czuję się do niczego i na dodatek nie mam pojęcia jak wyjść teraz z tej sytuacji.

Witaj rweq, podpowiadasz mi naukę angielskiego mam przez to rozumieć, że doradzasz mi wyjazd? Jeżeli już miałabym doskonalić swój język to jednak wolę niemiecki, bo jakieś podstawy już mam a angielskiego musiałabym się uczyć od początku.W zeszłym roku byłam w Niemczech, w tym roku chyba również wyjadę na kilka miesięcy ale myślę że oprócz zarobienia kilku złotych to jest to droga donikąd bo po pierwsze mimo iż to jest praca legalna, to jest praca w której niem mam szans na rozwój, a po drugie wrócę pod koniec roku o jeszcze starsza, wydaje mi się że to starta czasu . Faktycznie myślałam o kursach z UP ale chcę wybrać jakiś konkretny jak już, tylko pytanie jaki, bo pani z urzędu idzie po najprostszej linii oporu i proponuje mi kurs opiekunki co wydaje mi się bezsensem w moim przypadku.

Julitka, coż, jeśi nie znasz angielskiego, to nie masz praktycznie szans na pracę...

Niemiecki to nie to samo, niestety. Ok, jeśli to jest drugi język.

Nikt ci tu nie sugeruje wyjazdu, po prostu bez angielskiego sobie nie poradzisz.

Nie dołuj dziewczyny ddld, kto powiedział, że ona musi szukać zaraz jakiejś pracy w biurze, może poszukaj na początek co w sklepie, w obsłudze klienta, jako sekretarka. Nie poddawaj się to tylko od twojego uporu zależy czy coś znajdziesz.

A dlaczegoz to sadzicie, ze resocjalizacja to malo konkretny zawod? Moim zdaniem jest bardzo duzo mozliwosci pracy po pedagogice... Tylko z tego co piszesz to masz tylko licencjat, wiec zeczywiscie masz malo mozliwosci ale to przez to ze masz tylko licencjat a nie przez kierunek. Do tego jestes starsza, wiec szybciej powinas znalezc prace w tym zawodzie. Zacznij studia uzupelniajace, albo chociaz podyplomowke. Ja wlasnie skonczylam 22 lata i juz pracowalam w domu dziecka, teraz pracuje w osrodku wychowawczym i staram sie dostac do wiezienia. Moim zdaniem po tym kierunku masz bardzo wielkie mozliwosci:/

Julitko! Piszesz, że masz licencjat! Właśnie mi coś do głowy przyszło. A może po prostu idz do dziekanatu bądz sekretariatu (lub zadzwoń) i zapytaj o spis SUM-ów, tj Studia Magisterskie Uzupełniające. Otóż jest kilka możliwości ( za "starna napewno nie jesteś, wieć się nie martw, studiują starsi i to ze świetnymi wynikami!!!!wierz mi) 1. może znajdziesz coś interesującego dla Ciebie- ja gdybym wybierała jeszcze raz zrobiła bym właśnie tak!! prpponuję marketing i zarządzanie, lub jakąś administrację (daje Ci to szerokie możliowości pracy biurowej-resztę sobie podszkolisz w trakcie pracy!!! i szlifuj swój niemiecki KONIECZNIE jest to jedynie dodatek do Twoich możliwości, ale ważny 2. Udaj się również na uczelnie, tym razem do Biura Karier, jako absolwentka masz takie prawo!!!!!!! tak zazwyczaj są bardzo miłe osoby i chętne do pomocy, mają również różne szkolenia i warto pytać ( ja osobiście jak tylko wyleczę grypę;/ udam się do biura karier- może coś się ruszy) chociaż bardziej chyba wymagam psychploga!!! nad tym też pomyślę... jak już pisałam najtrudniejszy jest pierwszy krok, trzeba wyjść z domu, potem poznajesz ludzi, dowiadujesz sie więcej- to taje możliwości pozdrawiam

Oczywiście zależy o jakiej pracy mówimy. W sklepie może. Ale nawet w sklepach potrzepują z językiem, jesli to sklep w centrum miasta. Co do drugiego, uważam, że autorka powinna najpierw znaleźć pracę, a potem myśleć o studiach uzupełniających.

bezsens ogolny moglbys sprecyzowac?

bezsens ogolny hmmm chyba masz jakies problemy z rozumieniem tekstu po pedagogice jest bardzo duzo mozliwosci, ale gorzej tylko z licencjatem, daltego tez radzilam pani zeby podjela studia uzupelniajace:) chyba samo nie wiesz o co Ci chodzi, albo poprostu nie rozumiesz:)

hmmm,, jezeli uwazasz ze praa w wiezieniu jest za grosze to nie wiem jakie ty masz informacje

czy praca za 3-4 tysiace, od poniedzialku do piatku w godz administracyjnych to jest praca za male pieniadze??

Ja jestem kochana w podobnej sytuacji, też zostałam z dzieckiem, bo chorowało, zrezygnowałam z pracy, też mam licencjata. Od roku intensywnie i bezskutecznie szukam pracy. W końcu zdecydowałam się na założenie działalności za bezzwrotne środki z PUP, złożyłam wniosek i czekam na odp. Jak masz jakikolwiek pomysł na biznes, który może się udać, polecam ci to, mi to bardzo dodało skrzydeł.

makarona, a Ty jaki biznes wymyslilas?:)