Kobieta po przejściach uważana przez ludzi za patologie!!!!!!

Właście to w mieście w którym mieszkam mam zmarnowane życie *matka-alkoholiczka *ojciec-niedawno wyszedł z więzienia *starsza siostra-pracowała do jakiegoś czasu jako prostytutka *jeden z moich braci-wyszedł z więzienia w tym samym czasie co mój ojciec *mój brat który jeździ na wózku inwalidzkim brał narkotyki *a mój ostatni mąż, który okazał się najlepszym człowiekiem był dealerem narkotyków i hazardzistą, ale się zmienił całkowicie. Oprócz tego mam jeszcze siedmioro dzieci - pierwsze dziecko to synek którego urodziłam w wieku 18lat, niestety ,,tatuś'' się go wyrzekł - drugie dziecko to córeczka, która została poczęta w wyniku pigułki gwałtu - trzecie dziecko, też jest z gwałtu lecz już brutalnego, jednak postanowiłam wychowac i to. - czwarte dziecko- też córeczke mam ze swoim pierwszym mężem który okazał się łajdakiem, zdradzał mnie na lewo i prawo. - piąte,szóste i siódme to trojaczki, urodzone w tym samym czasie, dwójka chłopców i dziewczynka. Oprócz tego pomiędzy moim pierwszym a ostatnim(czwartym i ostatnim już)mężem, miałam dwóch gdzie jeden okazał się damskim bokserem, a ostatni specjalistą od przemocy psychicznej. W miasteczku w którym mieszkam, ludzie uważają nas za rodzine patologiczną. Z tego co wiedze to podlosc ludzi nie zna granic. Jak na swoje 27lat,to chyba już dosc przeszłam.

Dla wielu ludzi moja rodzina jest patologiczna, zastanawiamy się by nie wyjechac do innego miasta. Gdzie bedziemy mieli szacunek i poważanie wśród ludzi.

tylko nie zapomnij zabrac ze soba swoich czterech mezow

Patologiczna rodzina , przeraża mnie jak widze takie kurestwo blisko siebie. Na takie gówno patrzec nie moge.

Jezu..ale przeszlas:) masz dopiero 27 lat, a juz wszelkie mozliwe scenariusze przerobilas...zycze CI zebys w koncu znalazla spokoj i swoje bezpieczne miejsce w tym chorym swiecie..i zebyscie (TY i TWOJE DZIECIAKI) juz nigdy nie cierpieli przez jakis palantow ktorzy zamiast pomoc i wspolczuc potrafia tylko oceniac i ktytykowac TYCH, ktorym sie w zyciu nie poszczescilo:) NOSEK DO GORY..DASZ RADE...JESTEM Z TOBA:):)

nie przejmuj sie niewybrednymi komentarzami, wstydzic powinni sie ci, co zamiast pomoc opluwają...pozdrawiam Cie serdecznie, miss patologia z kunickiego:)

Problem w tym że wiele innych ludzi, uważa mnie i moją rodzine za patologie. Myślimy o tym żeby wyjechac do innego miasta, i rozpoczac życie od nowa.

i niech sobie uwazają, co cię to obchodzi?mnie tez, i mam to gdzies. nie mysl o sobie zle.jak im sie nie podobasz, to ich problem.a pzred opinią rzadko kiedy sie da uciec.

JAK SUKA NIE DA TO PIES NIE WEŹMIE JESTEM KATOLICZKĄ I WIEM CO MÓWIE

szkoda, ze niektorzy na tym forum zapomnieli, ze rodziny i miejsca urodzenia sie niestety nie wybiera... POZA TYM, JAK ZAWSZE...TO KOBIETA JEST WSZYSTKIEMU WINNA I TO ONA CZESTO ZOSTAJE SAMA Z PROBLEMAMI...A tych wszystkich co przez lata Cie bili, opluwali,gwalcili, molestowali, znecali, wysmiewali wyslalabym gdzies w kosmos...zeby ich pyskow nie musial juz nikt inny ogladac, aby juz nikogo wiecej nie skrzywdzili!!!!!!!

jak jestes katoliczka to trzymaj sie od patologii z daleka bo cie wszy obleza:D:D:D:D:D:D

wlasnie..najgorsi sa ci bogobojno"katolicy"...oni najchetniej zelżą, oplują...a gdzie chrystusowe miłosiedrdzie i pomocna dłoń??

katoliczko: a pamietasz z Bibli: "KTO JEST BEZ WINY NIECH PIERWSZY KAMIEN RZUCI..."... masakra...i gdzie tu miejsce dla Boga???....zalamka bierze jak sie to czyta...po co TY go Koscola chodzisz???

Ja i moje rodzeństwo od zawsze było nie szanowane, dla tego że mieliśmy rodziców jakich mieliśmy, teraz ja chciałabym zapewnic lepsze życie swoim dzieciom, bo wiem jakie dzieci potrafią byc okrutne.

wiec nie mysl o tym co INNI ()sadza o Tobie i Twojej rodzinie (NIECH CI INNI SAMI SPOJRZA NA SIEBIE BO WSZYSCY JETESMY TYLKO LUDZMI),,, skup sie na swoich dzieciach, na sobie...na mezu...a ludzie gadali, gadaja i beda gadac..na to wplywu nie masz...

rozumiem Cie. ale czesto tak bywa, ze opinia sie wlecze za czlowiekiem jak nie przymierzajac smród...no i wyprowadzka wiaze sie ze znacznymi kosztami..to przeciez takie :"nowe zycie" ...

Tak zrobie, w sumie to w swojej rodzinie mam wsparcie od każdego, mąż jest też mi bardzo bliski, oprócz tego mam dzieci, więc moja rodzina jest szczęśliwa.

Jeśli chodzi o pieniądze, to się znajdą na kupno nowego mieszkania w innym mieście.

wiec z całego serca zyczę Ci powodzenia i szczęscia:)

a pracujesz??masz jakies zrodlo dochodu?? na dzieci powinnas brac alimenty i zapewne nalezy ci sie rodzinne na twoi miejscu tez bym rozwazala opcje wyjazdu do innego miasta,przede wszystkim odcielabym sie od rodziny i od tego zycia jakie prowadzilas do tej pory a swoja droga...jakos tak nie bardzo chce mi sie wierzyc zeby w twoim wieku miec taka przeszlosc...

i o to wlasnie w zyciu chodzi...zeby Twoja rodzina byla szczesliwa:):) macie jedno zycie...i przezyjcie je najlepiej jak potraficie:)

podpucha

kiepska ta prowokacja za ładny styl pisania jak na taką patologię i kto rodzi trojaczki chyba kobieta po leczeniu hormonalnym

sluchajcie, co za bzdury opowadacie!myslicie ze patologia to tylko narozniki chlajace tanie wino? jestem studentka 3 roku polonistyki, a ludzie tez uwazaja mnie za patologie...no coz, zyje bez slubu, mam nieochrzczone dziecko, zdarzaja ssie nam burdy, popijawy, facet nie pracuje, utrzymujemy sie z MOPSU i moich stypendiow..i co?niby taka panieneczka-studenteczka a jednak..coz, pozory myla...nie zarzucajcie od razu podpuchy, roznie bywa.

siedmioro dzieci a ma kompa ? no chyba że panna z patologicznej rodziny zdiłała mimo licznych ciąż pokończyć szkoły i teraz pracuje w biurze ;-)

Z czego żyjemy, obydwoje mamy prace. Mój mąż ma własny warsztat samochodowy, a ja własny sklep. Na szczęście w innym mieście, mamy te swoje interesy, bo w naszym to by pewnie było zero klientów.

ale ludzie żyją stereotypami..patologia to nie tylko biedza, szkorbut, szczury i siny nos:D patologie zdarzaja sie wsrod bogatych i wykształconych...niestety...

sklep a kto się tą siódemką dzieciaków zajmuje ?

jak widać dzieci mają ferie i się nudzą....