Ja go kocham a on sie zeni z inna.

Mam problem. Kocham od kilku lat chlopaka ktory (jak sie dowiedzialam kilka dni temu) zeni sie w tym roku:( Jestem zalamana. On mieszka tylko kilka kilometrow dalej ode mnie. Nigdy nie bylismy razem ale flirtowalismy dosc mocno, w sumie ja wszystko zepsulam:( On z ta dziewczyna jest juz ok.2 lat(albo 1,5) jednak niedawno sie rozstali czy cos, czesto sie klocili juz mialam nadzieje ze do siebie nie wroca ale niestety... A teraz ten slub... Nie wiem co tak nagle chca brac ten slub on ma dopiero niecale 21 lat, ona niedawno skonczyla 18. Nie widzialam go dosc dawno, kilka lat temu on byl we mnie zakochany wiem to. Pomozcie co zrobic zeby go odzyskac. Jest jeszcze jakas nadzieja? Czuje sie okropnie nie wiem co robic. Na pewno nie zadzwonie do niego i nie powiem mu ze go kocham... Prosze pomozcie:(

NIE MA NADZIEI ODPUSC SOBIE

jest tylko jedno rozwiazanie..spotkaj sie z nim i powiedz mu ze go kochasz..postaw wszystko na jedna karte i co ma byc to bedzie...potem bedziesz zalowala ze nie powiedzialas mu tego...dzialaj!

Jak są tacy młodzi i biorą już ślub to ona prawie na pewno jest w ciąży. Odpuść sobie go, znajdziesz jeszcze kogoś :)

papier, napisz książkę o swojej nieszczęśliwej miłosci, później ktoś film nakręci. Będziesz sławna.

Ale dlaczego on sie zeni tak wczas - on ktory tak lubil imprezki, wyjazdy... I ona 18 latka. widac jakas zdesperowana usiluje go usidlic;/

No to bardzo wspaniale ze go zlapala na dziecko;/

Nie wiem co tak nagle chca brac ten slub on ma dopiero niecale 21 lat, bo pewnie zaciążyli, to by wszystko tłumaczyło

daj sobie zalamana spokoj, bo najwidoczniej on Ciebie nie kocha. Milosc bez wzajemnosci? Po co Ci taka?

3/4 kochanek ma swojego misia-pysia, który ożenił się, bo wpadł, bo był młody i głupi, bo nie wiedział co robi... czyli on będzie Twój... i Wasza miłość będzie ta jedyna i najważniejsza haaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa

Dlaczego on ja spotkal;/ Wlasnie slyszallam o niej opinie ze sie puszcza i bardzo latwo nawiazuje znajomosci no i pewnie idiotka wiedziala jak go zatrzymac;/

upup

moja kolezanka miała identyczną historie. chłopak w ktorym była zakochana (wczesniej chodzili ze soba) ozenił sie z inna po roku znajomosci i tez byli tacy młodzi, a ona nie była w ciązy. kolezanka niby mowi ze sie odkochała ale tak naprawde chyba nie. wygląda to tak jakby chcial jej zrobic na złosc i ten chłopak juz kilka razy do niej dzwonił zeby sie spotkac

Ehhhhh...... Zenia sie tacy mlodzi a ponziej sie soba znudza po roku.

ale jesteś zawistną, pustą lalą :O żenujący jest twój poziom :O gdyby ci na nim zależało to byś tego nie spier.doliła jak była okazja pewnie jesteś podlotkiem, któremu nie w smak odrzucenie przez faceta :O jakie masz podstawy żeby ją oceniać? po opiniach ludzi? to gratuluję pustactwa :O ciesz się, że facet ma kogoś, kogo kocha i chce z nim być. Zapewne wkrótce stworzą rodzinę i nie sądzę, żeby potrzebne im były zawistne nastolatki, które rodzą się, żeby niszczyć związki.

No to wyobraz sobie ze jestem chociaz rok starsza od niej! Ona nie jest podlotkiem? Ledwo 18 skonczyla a juz pewnie wiedziala co podstawiac zeby go zatrzymac przy sobie! Co do tego zebym tego nie spier.dolila jakby mi na nim zalezalo--> Ty nie popelniasz nigdy bledow? Nigdy nie zrobilas czegos czego teraz zalujesz? No to gratuluje! Jakie mam podstawy zeby ja oceniac? A co to ludzie oczow nie maja i nie widza tego co ona robi? Nawet jego brat niezbyt pochlebnie sie na jej temat wypowiedzial. No i jesli jest w ciazy to swietny dowod ze tak wlasnie jest! Nawet nie wiadomo czy z nim;/ Z czego mam sie cieszyc? Ze ona prawdopoobnie podstepnie go w to wplatala? Szkoda w ogole slow! Wkrotce stworza rodzine? Wiesz ile takich gowniarzowatych rodzin sie rozpadlo po krotkim czasie??

Jeszcze moze powinnam im isc pogratulowac, powiedziec jak bardzo sie ciesze, jaka piekna rodzinka oni bede i ze zycze im wszystkiego dobrego i gromady slicznej dzieciarni?

on ma dopiero niecale 21 lat, kilka lat temu on byl we mnie zakochany wiem to. w Przedszkolu???????????????????? ps nie martw sie szybko sie dzieci rozwioda ...

Wybacz ale nie ma szans. I nie waż się nic zrobić takiego co popsuło by ich zwiazek.

Nie w przedszkolu. Mial wtedy 18,19 lat. klekot--> mam sie nie wazyc bo co takiego mi zrobisz?

Ja Tobie nic - to nie groźba. Ale po co robić coś głupiego?

żeby dwoje chciało naraz :)

A pozniej mam zalowac cale zycie?:( Gdy mowie ze milosc jest glupia to wszyscy mi mowia ze tak nie jest. Ale jak tu wierzyc w milosc? No jak? Milosc jest bezsensownym wymyslem skoro i tak nie ozemy byc z kims kogo kochamy :/

Sorry bardzo,ale po Twoim poziomie kultury osobistej wyrazanej w tych postach uwazam,ze żeniąc się z Tobą facet zrobiłby jeszcze GORSZY interes.

ok, to mu powiedz że go kochasz i chcesz z nim być, niech ją rzuci. Wynik tego postępowania będzie prosty - popatrzy jak na idiotkę (a to tylko najlepsza z opcji)

zaczekaj do slubu, jak beda stali przed ksiedzem na oltarzu to wbiegnij do kosciola z krzykiem Nieeee!!! moj ci on!!! ahaahahahahahaaa

Nie ma milosci to spoko. Tylko niech pozniej nikt nie pierd... o uczuciach!

No chyba jest własnie skoro oni się pobierają, nie?

Z reguly nie stoi sie na oltarzu tylko przed oltarzem w czasie slubu. Doucz sie a pozniej starac sie byc dowcipny/a