Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość olka35

Odchudzanie po 35-ce -

Polecane posty

Witaj Maggietka!! Gdzie jesteś?? Ważyłam sie dzisiej i mam minus 2 KILOGRAMY!! Mam na wadze 73,5!! Ale sie cieszę. Moja dieta tyrwa 3 tygodnie i wreszcie coś widać, pomimo grzeszków co jakiś czas ;-) U mnie dietka na dziś. I śniadanie - 7.00 - 1 kromka wasy z sezamem + serek homogenizowany waniliowy. II - ok. 9.35 - jogurt naturalny + mussli ok. 12.00 - po pół papryki czerwonej i żółtej ok. 14 - 15 - obiad w moku, będę robiła dola rodziny naleśniki z nadzieniem mięsnym z sosem boloniese, a dla mnie podduszę sobie do tych naleśników miesko z indyka z warzywami, a co... Też muszę zjeść cos pysznego ok. 17 - owoc, np. jabłko, banan, mandarynki oczywiście wszystko to opcjonalnie. ok. 19 (chodzę późno spać to mogę jeść o tej porze) - 1 kromka wasy z białym chudym serem i miodem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem..jestem Olka super gratuluje :) U mnie nadal z dieta kiepsko-dostalam paczke z Polski a w niej czekoladowe michalki wiec sobie troche dogadzam ale wroce na dobre tory Dzis posatarm sie dietkowac, jutro odpuszczam bo mam urodziny i mala imprezke w pracy ( niestety pracuje do 9 wieczorem) Zabiegana jestem-dzis ide wieczorem ogladac dom do wynajecia w mojej dzielnicy. Trzymaj sie w weekend :) Nie wazylam sie dzisiaj mimo ze to piatek-nie chce sie stresowac ;) ;) Buziaki Przyszly tydzien przynajmniej poczatek bede miala troche luzniejszy wiec bede czesciej tu zagladac-wlasciwie to zagladam codziennie tylko nie zawsze mam czas cos napisac...obiecuje poprawe pod wszystkimi wzgledami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A, dobrze, że jesteś!!! No to na te urodzinki: dużo zdrowia, niskiej wagi, wiele radości i przyjemnosci z dietkowania. 🌻🌻🌻 To gdzie ty mieszkasz, skoro dostajesz paczki z Polski? Anglia? Gdzie pracujesz? Czym się zajmujesz? Moja dietka ok. Wczoraj tylko troche zmieniłam menu bo naleśniki były z serem, a nie z mięchem. A na kolację pół grapefruita. Dzisiaj mam takie plany: I śniadanie, ok. 7.00 - został mi od wczoraj naleśnik i go zjadłam 1. ok. 9.30 - 2 jabłka średniej wielkości ok. 12 - sałatka, taki misz - masz: białka z 1,5 jajka, plasterek sera żółtego, papryka, kawałek kabanosa z indyke (ale dosłownie 5 centymetrowy) obiad ok. 15.00 - ryba, pewnie łosoś bo już za mna chodzi z surówkami, moze do tego ryż, ok. 17 - pół grapefriuta Wieczorkiem pewnie jakiś drink, bo to piątek weekendu początek i nowy domek ;-) rzymaj się w weekend. Grzechami urodzinowymi się nie stresuj!!! Pa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olka...wracam do Ciebie kochana po wielkiej rozpuscie-jutro rano sie waze ale juz wiem ze 7 z przodu bedzie na bank Ale spoko...bez stresa...dzialamy dalej Zdawaj relacje co u ciebie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a...mieszkam w Anglii a wiecej o sobie ci opowiem na gg jak sie wreszcie stykniemy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, myslałam, że juz mnie rozpustnico zostawiłaś, na pastwę mojego apetytu nieposkromionego ;-) Co u mnie. Weekendy są generalnie gorsze jeśli chodzi o dietę. Nie trzymam się godzin posiłków, zawsze cos mi wypadnie, a to wyjazd na zakupy, a to wyjscie do Koscioła, a w pracy siedzę w określonych godzinach i moge sie trzymać harmonogramu. Dzisiejsza dieta: I śniadanie, 7.00 - kraomka chleba ryżowego + chudy twaróg i ten nieszczęsny miód. II śniadanie 10.00- sałatka misz-masz, białko z 1,5 jajka, + papryka żółta i czerwona (oczywiscie nie całe tylko gdzieś 1/4), 2 plastry żółtego sera. ok. 12.30 - jogurt naturalny + musli obiad ok. 15 - pierś z indyka, ok. 125 dkg + ryż z warzywami ok. 60 dkg. Będę dzisiaj piekła szrlotkę na kruchym cieście i NA BANK zjem kawałek ok. 18, ale to już bedzie wszystko na dziś. Mam jeszcze grapefruita ale zobaczę, jak nie będzie ssania to odpuszczę sobie. Czekam na relacje z Twojego odchudania i pozdrawiam serdecznie. 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ladnie Olka...ladnie Ja tez sie baaardzo staralam dzisiaj sniadania brak-zaspalam wiec biegiem do pracy II sniadanie-nadrobilam ;) 3 tosty z serem zoltym obiad-surowka z ugotowanym jajeczkiem kolacja-maly jogurt i 2 wazy z serkiem topionym light a w miedzyczasie 2 malutkie kruche ciasteczka...coz... No najgorzej nie bylo...hi hi a i cwiczen nie bylo ale spacer pod gorke zaliczony Jutro bedzie lepiej :) Podpisalam umowe na wynajecie domku-przeprowadzam sie 25 kwietnia...alez jestem szczesliwa, urzadzanie i te wszystkie duperelki...bedzie cudownie. No i nareszcie bede mogla pogrzebac sobie w ziemi-ogrodek jest troche zaniedbany ale ma potencjal Juz nie moge sie doczekac :) Mieszkam z synem (juz 15-letnim) od 4 lat w Anglii-pracuje w szpitalu psychiatrycznym zamknietym dla mlodych ludzi ze schizofrenia i psychoza.Brzmi nieciekawie ale praca super-mlody chodzi tu do szkoly,jest tez jako jedyny obcokrajowiec w Army Cadets-to cos jak wojsko dla mlodziezy i niedawno skladal przysiege na SWOJ kraj i SWOJA krolowa ;)...niezle sie ubawilismy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale super z tym domkiem!!! Życzę Ci miłego urządzania, ja właśnie skonczyłam to robić i czekam na ładniejszą pogodę, aby wyjść do ogródka. W Anglii są ładne domi. Moi teściowie mieszkają w Londynie. To pociechę z syna masz i najważniejsze, że lubisz swoją prace. Rzeczywiscie zabrzmiało na pierwszy rzut oka trochę ponuro;-) Wczoraj upiekłam szarlotkę i była pyyyszna. Zjadłam 2 kawałki... Ale już nie jadłam kolacji. Dzisiaj: 7.00 - 2 wafelki ryżowe+1 plaster szynki drobiowej+2 plastry sera (ok. 200 kcal) 9.30 - sałatka - 100 dkg chudego twarogu+1 rzodkiewka+1/5 papryuki czerwonej+1/5papryki żółtej 12.30 - obiad - jem dzisiaj w szkole dlatego będą 2 dania, ale wezmę porcję dla dzieci ;-) 14.30 - jabłko lub 2 17 - SZARLOTKA!!! 19 - grapefruit. Powinnam sie obejść bez tej szarlotki ale ktoś to musi zjeść ;-) W ogóle dzisiaj sie źleczuję. Kręci mi się w głowie i ssie w żołądku. Ale nie poddam sie bo wcisnęłam sie dziś w moje ulubione spodnie!!! Twoja waga jest super!!!! Wiem, że nie bardzo według planu ale uwierz mi. Jak zaczniesz szykować swój domek, to bardzo szybko poleci na dół. Pozdrawiam i miłego dietkowania!!! Dobrze, że jesteś 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj...znam to uczucie jak wreszcie mozna sie wcisnac w cos czego nie dalo sie wczesniej nosic-miodzik pracuje teraz do niedzielo wlacznie po 13,5 godziny wiec nie mam czasu na pisanie ale jestem z toba Olka-buzka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pracuj, pracuj spokojnie. Będziesz potrzebowała kasy na domek ;-) Masz może konto na naszej klasie? Jak tak to prześlij mi na mejla ;-) swoje dane to Cię znajdę, mojaola@amorki.pl Moja dietka w miarę. Czasem cos dodatkowego skubne, a to plasterek sera, czy 3 kostki czekolady, czy szklankę piewa. Ale generalnie jem dużo mniej. Tyl, że od ubiegłego czwartku waga znów stoi. Moze u mnie będzie spadała co 2 tygodnie? Dobre i to. Czasem jestem trochę słaba ale organizm przyzwyczaja sie do nowych warunków 2-3 miesiące, a ja dietkuję dopiero 1. Ostatnio dołączyłam do moich ćwiczeń przysiady i troszeczke bolą mnie nogi... ale wytrzymam. Ty też sie trzymaj i z okazji jutrzejszego Dnia Wiosny dla Ciebie 🌻🌻🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej!!! Gdzie jesteś? jak tam dietka? Zbuntowałam sie dzisiaj i WYRZUCIŁAM ZIMOWE KOZAKI!!! Juz nie mogę. przyjechałam do pracy w moich nowych czułenkach. Prześliczne, juz mnie koleżanki wychwaliły Co dzisiaj? Śniadanko później bo dopiero o 8.30 - 2 wafle ryzowe z wędlinką, serem żółtym, ale mało, pomidorem, szczypuorem i kilka paseczków papryki czerwonej i żółtej 11.20 - mussli tropikalne i jogurt naturalny mały 13.30 - jabłko albo dwa 16.00 - obiad, juz ugotowałam rano żurek i go zjem ale w małej miseczce. 18.30 - grapefruit, albo wasa z chudym twarogiem. Czekam na informacje od Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Magietka!!! mam nadzieję, ze o mnie nie zapomniałaś o diecie tym bardziej. Ja mam mały sukcesik na moim koncie. Ważę 72 kg ;-) Mam nadzieję, że do Świąt będzie 70. Odezwij sie i daj znać jak Ci idzie!!! Z okazji wiosny dla Ciebie 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Olka Swietnie ci idzie oby tak dalej Sorki ze tak rzadko pisze ale na nic czasu nie mam, nie wiem gdzie najpierw rece wlozyc Dieta poszla w zapomnienie ale nie objadam sie choc sporo slodyczy ostatnio podjadlam...wiadomo...stres Mam tzw etap stabilizacji wagi...hehe ;) Waga stoi jak zakleta na 70kg ale to powod do dumy przy moim trybie zycia teraz poprawie sie wkrotce bo mam jeszcze do zrzucenia minimum 5 kg Trzymaj sie Slonce i walcz teraz za mnie i za siebie Buzka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj, a ja mam kolejny powód do dumy. Spadły mi kolejne 2 kg. Idę z tej okazji kupic sobie dzisiaj sukienkę. Wieczorem idę na babski comber i pewnie zjem coś niezdrowego, póxniej Święta, ale na szczęście jajeczne a te sprzyjają odchudzaniu. Trzymaj się i zrzucajmy kolejne kilosy!!! 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maggietka, co sie dzieje, gdzie jesteś!!! nawet jak skonczyłaś z dietą to sie odezwij!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×