Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zdziwiona zagubiona

nie wiem co sie dzieje... on przestał mnie podniecac...

Polecane posty

Gość zdziwiona zagubiona

Własnie konczy sie sesja-miałam bardzo duzo stresu bo bałam sie oblac-nie stac mnie na poprawke. Niewiem czy to wpłyneło ale... moj chłopak przestał mnie podniecac tak jak kiedys-miesiac temu wystarczyło zeby mnie dotknał, a byłam mokra-teraz nie mam ochoty na odwazniejsze pieszczoty-wole sie poprzytulac, on chciałby wiecej ale... ja nie odczuwam w ogóle takiej potrzeby. Nic na mnie nie działa-wokoło mogłoby biegac stado nagich facetów i mnie to nie rusza. Nie wiem co sie ze mna dzieje. Gdy chłopak mnie dotyka to jest mi miło i dobrze, ale nie moge przejsc dalej i nie moge zrobic sie bardziej podniecona-po prostu dochodze do jakiejs granicy i nagle wszystko opada. Raz udało mu sie ostatnio to pzełamac i byłam coraz bardziej podniecona az do orgazmu-ale to było raz. Nie potrafie zrozumiec co sie dzieje-wiem ze T. martwi sie ze to przez niego-ze on mnie juz nie podnieca ( a wczesniej nie miał z tym najmniejszego problemu) i w ogóle czuje sie winny-ale to ja jestem jakas dziwna. Kocham go i chce z nim byc, chce sie z nim kochac i jest jedynym facetem z jakim chciałabym byc ale nie wiem dlaczego moje ciało nie reaguje tak jak wczesniej. Jakby sie znudziło... no nie wiem. Czy to wina stresu? jak mam sobie z tym poradzic ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfuhfgjghjkghk
Widzisz...mam to samo, ale gorzej...tzn. od jakiegoś czasu po 5 latach związku mój facet nie pociąga mnie. Dobrze się z nim rozmawia, jak kiedyś, lubi.e się z nim spotykać, cieszę się na samą myśl...ale nie mam ochoty na sex..nie wiem czy tylko z nim..ne wiem jak byłoby, jakby zbliżył się do mnie inny facet...boję się sprawdzić..nie chcę go zdradzić. Ale ja nawet nie mam ochoty się przytulać, czuć jego dotyku...chętnie tylko pogadam, pośmieję się, pójde do kina z nim, kocham go, nie chce innego, ale jak patrze na niego nago..to odechciewa mi się wszystkiego. Nawet nie chcę, aby mnie dotykał, zmuszam się do seksu, ale tak naprawdę brzydzi mnie jego pot, jego spojrzenie wtedy, jego ciało...nie mogę już robić mu loda, bo mi niedobrze na samą myśl. Zbiera mnie na wymioty, mimo, ze on się często myje, i nigdy by mi brudnego penisa nie kazał brać do ust...wszystko jest dla mnie takie wstrętne, nawet całować go nie mam ochoty...kocham go i cenię jako człowieka..ale nie wiem co robić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Odprężysz się trochę, zapomnisz o sesji i wszystko wróci do normy. Nie masz się absolutnie czym martwić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość albatros77
hmm...ja mam podobnie..z ta roznica, ze jestesmy malzenstwem od 2 lat.Przyznam sie,ze nigdy nie bylam niewolnica seksu, ale teraz wrecz wcale nie mam na to ochoty( z niewielkimi wyjatkami).Uwielbiam sie do niego przytulic, uwielbiam jego dotyk, kocham go, tesknie jak go nie widze, bo jest w pracy..ale do seksu sie zmuszam:( wiem,ze on ma mi to za zle,ze nie inicjuje,ze to on musi zawsze:(.Nie leze jak kloda, ale zmuszam sie czesto do sprawienia mu przyjemnosci, bo wiem,ze mu na tym zalezy i dla swietego spokoju:(:(( tez mam juz tego dosc:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdziwiona zagubiona
nie biore tbletek. Jestesmy razem pół roku-mamy oboje po 20 lat. I nie wiem co sie dzieje. Zastanawiam sie czy to nie przez stres, przez sesje... moze teraz mi przejdzie? A jesli nie? nie wiem co robic .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facetmającydość
Ja z tego powodu rozstałem się ze swoją dziewczyną. Miałem dosyć ciągłego inicjowania seksu, namawiania jej. Tym bardziej, że nie jestem obleśnym, grubym, zapoconym nieudacznikiem. Najwidoczniej to nie było to ..., ułatwiłem jej decyzję, bo pewnie prędzej czy później by się to rozpadło. Miejcie honor kobiety i powiedzcie swoim facetom, ze Was nie pociągają... wtedy przynajmniej będą mogli odejść z honorem. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×