Zdrada !!! TAk /Nie/ Moze ?

Hej! Mam take pytanko do pan. Czy przelotny seksik z kolezanka to juz zdrada ? Dodam ze malzonka jest fajnie ale strasznie zadko, bo ona chce raz na tydzien czasem raz na dwa. Kocham zone ale mam spore potrzeby i nie moge juz wytrzymac.Rozmawialem z nia o moich duzych potrzebach ale ona twierdzi ze wszystko jest ok. Slowem ma mnie "gdzies". Poradzcie cos bo rece juz opadaja a maly stoi.

i nie zawracaj gitary

oczywiście, że to zdrada. a poza tym seks z kimś z pracy może po ewentualnych momentach przyjemności mieć opłakane skutki.

Znasz to ? Mąż za granicą to nie zdrada - to tak jakby się obcego zdradzało.

Ile mozna trzepac do pornola. NIe mam 15 lat. Poza tym trzepanko to marny substytut. :) Moja opinia jest taka... jesli zonka mnie ignoruje to raczej jestem usprawiedliwiony.... czyz nie?

Nie jesteś usprawiedliwiony!!!!!!!!!!!! Jesteś winny

A może ona nie jest zadowolona z waszego życia erot. i dlatego nie chce częściej?

Chwilke.......... czyli moja zona ma orgazm raz na dwa tygodnie i to jej wystarcza a ja powinienem sobe ulzyc raczka i pokornie czekac az znowu mnie dopusci ? ....... :) Chyba cos tu jest nie tak. ?

Jesteś winny TEGO ,ŻE NIE MA NA CIEBIE OCHOTY KAPUJESZ????/

usprawiedliwiony !!!

odpowiedz na pytanie czy ona może sypiać z kolegą?

a tak jesteś pewien tego, że ma orgazm tak często?:P

ONE22- nie sadze bo zycie sie nam dobrze uklada - od jakiegos roku zonka nie ma ochoty na skesk czesciej niz 2 tygodnie. Mowi ze " nie czuje potrzeby ale ze bardzo mnie kocha " - Nie widze tu mojej winy a raczej moze ona zaczyna menopauze ? (rocznik 1977)

Bladolica - ona nigdy nie udawala. Udawanie jest bez sensu

moze czy nie :)?

w seksie to wcale się nie dziwie że nie chce częściej

nawet kobietom przedwcześnie przekwitającym nie zdarza się to w wieku 32 lat:-)

wiem, że udawanie jest bez sensu. może do waszej sypialni wkroczyła rutyna?

Jeden taki co 123. Na chwile obcena jestem w tak podlym stanie psychicznym ze powiem tak. Myslze ze jesli nie bylbym w stanie jej zaspokoci to mogla by z kolega (tylko seks bez uczuc)

bladolica - ok moze masz jakis pomysl ? Suegstie ? Pytam powaznie

Matixxx NIE POCIESZAJ SIĘ MONOPAUZĄ PRZESTAŁEŚ JĄ BRAĆ ALBO MA INNEGO PROSTE CHŁOPIE

swoje potrzeby i że jak tak dalej pójdzie to poszukasz sobie kogos na boku jak jej to nie zmotywuje to znaczy że jej nie zależy już na tobie i tyle

One22 - no to jescze lepiej ! bylbym moralnie uspawiedliwiony ;)

Matixxx nie znam sekretów waszej alkowy, nie wiem, co was kręci...

Zona twierdzi ze wszystko jes ok, kocha mnie, chce byc ze mna tylko ma ochote raz na tydzien dwa.. ciezko to rozszyfrowac

" Na chwile obcena jestem w tak podlym stanie psychicznym ze powiem tak. Myslze ze jesli nie bylbym w stanie jej zaspokoci to mogla by z kolega (tylko seks bez uczuc)" Nie każda kobieta potrafi rozdzielać seks od uczuć, a gdyby się zakochała w tym koledze? Zresztą mogłoby się okazać, że twoja kochanka już cię znudziła a jej kochanek nadal byłby potrzebny. I co wtedy?

wasz seks wygląda mniej więcej tak: ona zmęczona dbaniem o dom chce się wyspać a ty bez zbędnych gier wtępnych usiłujesz się umiejscowić między jej nogami, następnie po skończonym akcie owdracasz się plecami i idziesz spać, a żona zaspokojona czy nie to już cię mało obchodzi, i tobie jest potrzebne moralne usprawiedliwienie? powinieneś wysilić swój niewielkich rozmiarów mózg i ją jakoś zachęcić, sama jestem mężatką i nie wyobrażam sobie odmówić mojemu facetowi który mnie najpierw odpowiednio wypieści podnieci zorganizuje jakiś miły wieczór czy zrobi jakąś miłą niespodziankę

Bladolica - jestesmy razem od 6 lat i seks jest super. Nie odstajemy mocno poza norme a ja jestem bardzo otwartym i calkiem sprawnym kochankiem.

Niech zgadne - mylisz sie .. to co opisalas to raczej kompletna porazka. Gdyby tak wygladal moj seks to bym sie juz dawno zastrzelil. :)

Myślisz, że jak cię kocha to powie wprost, że gra wstępna, jeśli jest, jej nie odpowiada, że jesteś za szybki /za wolny, zbyt gwałtowny,/zbyt delikatny, itp.?