Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość choćbym nie wiem co

choćbym nie wiem co nigdy nie stanę mu się bliska jak Rodzina

Polecane posty

Gość choćbym nie wiem co

przykre jak cholera, boli jeszcze bardziej ale taka prawda ... kocham Tego człowieka, mężczyznę ... mimo pięknych słów i zapewnień jestem teraz sama wobec moich problemów, ze zdrowiem, z pracą w związku na odległość, który nie daje tego co mógłby dać ten bliższy; fakt że nie możemy być razem póki świeże są jeszcze skaleczenia z poprzedniego związku, które bolą i Jego samego i Jego dzieci; jestem nieśmiałą osobą, miałam koszmarne problemy kiedy go poznałam, nie pchałam się do związku, wiedziałam że jestem za słaba, z drugiej strony brakowało mi bardzo bliskości tak zwyczajnej dla każdego, której nie miałam już ponad 3 lata, gdy spotkałam właśnie Tego faceta; stało się, mimo że Go prosiłam, nie zbliżaj się do mnie, bo nie chcę się przywiązać, potem cierpieć, boję się zakochać za późno po roku stało sie jak przewidywałam, stała się ważniejsza tamta Rodzina, sama zostałam z samotnością jeszcze bardziej bezdenną niż wtedy, bez pracy i z kłopotami zdrowotnymi; DLA JASNOŚCI NIE NIE ROZBIŁAM MAŁŻEŃSTWA, pojawiłam się za wcześnie po rozwodzie i padłam ofiarą tzw. "odreagowania" przestrzegam, bo nie zrobiłam nic złego, nikomu nikogo nie odebrałam, za to sama zostałam PUSTA, SAMA, BEZ SZANS nie mogę Go winić, w końcu to był Jego świat, który mu sie rozpadł i nie połapał sie w uczuciach, postąpił egoistycznie i chciał coś z życia mieć... pytanie tylko kiedy i czy ja od życia kiedyś dostanę gram miłości i poczucia że jestem bardzo ważna dla kogoś ... bardzo bym chciała, tylko kto mnie zechce, z tyloma problemami? eh, smutno mi PS nie wyżywajcie sie tylko proszę, że jestem k... itp. jedyne co zrobiłam źle to uwierzyłam że ja tez mam szczęście bo ktoś mnie zaczyna kochać jest w czyimś życiu obecna i potrzebna miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez odbioru
choćbym nie wiem co, to bardzo smutne, co piszesz... mam nadzieję, ze jednak Ci się w życiu poukłada... trzymam kciuki 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Okrutne życie
No cóż,nie powinnas sie zalamywac.Trafiłas widocznie na nieodpowiedniego człowieka a nie byl zbyt odpowiedzialny .Nie powinnas go tłumaczyc..egoista ..jak wiekszosc z nich.Także nie żałuj go --to nie był człowiek dla Ciebie.Życze Ci obys na swojej drodze spotkała człowieka,ktoremu przyslonisz cały swiat i bedziesz dla niego najważniejsz.bedziesz mu sie podobała ze swoimi wadami,zaletami a w czasie Twojej choroby i slabosci bedzie dla Ciebie wsparcie.To sa życzenia z serca płynace,,,,a te podobno spełniaja sie zawsze.:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość choćbym nie wiem co
dziękuję, to nie jest zły człowiek, to po prostu nie był nasz czas, nie tłumacze Jego, raczej nie chce iść przez życie z poczuciem krzywdy - ma prawo czuć się związany z tamtą rodziną, w końcu takich więzi nie da się rozerwać z dnia na dzień i nie ma potrzeby, tyle że nie nastał jeszcze czas bym i ja mogła poczuć sie jak rodzina, a to bardzo niszczy, nie daje szans na poznanie dobrych cech, raczej uzewnętrznia te złe i powstaje fałszywy obraz człowieka, także ja nie chcę chować urazy, za to bardzo się boję że mnie już nikt nie zechce - ani ja modelka, ani geniusz, zwykła szara myszka :-), tylko bardzo nie lubię jak się mną rządzi i bez tego znam swoje obowiązki, mam na tyle rozumu ;-) jest mi smutno i tyle o!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Daj mu szansę.
Skoro ten pan jest związany z rodziną nie z tobą, to odejdź, zniknij. Przecież wiedziałaś co robisz, wiedziałaś że ma rodzinę, niby się broniłaś, jednak pchałaś się w ten związek bez przyszłości. Zapamiętaj na całe życie: żonaty mężczyzna jest nietykalny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do daj mu szanse
umiesz czytac ze zrozumieniem? ona napisała, ze jak go poznała był po rozwodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość choćbym nie wiem co
nie muszę zapamiętywać zasad, które stosuję 'Daj mu szansę' za to ludziom po przejściach czasem mam wrażenie zbyt łatwo przychodzi rzucanie się w wir namiętności po to żeby odreagować, po drodze zapominają jak bardzo ranią i kaleczą - to jest zasada, którą przypominam tym, co zbyt łatwo obiecują, rzucają słowa na wiatr, czasem sami w to wierzą, bo nie chcą być sami, boją się stanąć twarzą w twarz sami ze sobą i tę pustkę wypełniają czyimiś uczuciami, a przecież sami mają prawo do wątpliwości, nie mają za to żadnego prawa robić komuś nadziei pozwolić by się zakochał, pokochał i zbliżył po czym tak zostawić żal mi tylko uczucia, które stworzyłam i nie mam kogo nim obdarować, Jemu jest niepotrzebne, a to On je we mnie obudził, mogę być jednocześnie na Niego zła i być mu wdzięczna, bo gdyby nie On nie obudziłabym się z letargu i gdyby nie On nie cierpiałabym tak bardzo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość swietnie rozumiem
jestem w tej samej sytuacji sama po rozwodzie z synkiem i zakochana bez pamieci ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość choćbym nie wiem co
Twoje życie ma sens, ja zostałam bez pracy na czas kryzysu, nie będę matką, mam kłopoty ze zdrowiem, nawet nie marzyłam że ktoś kiedyś mnie pokocha, a już na pewno wolny facet, który sam chciałby założyc rodzine... i zakochałam się w mężczyźnie z 3 dzieci, który wciąż kocha swoją żonę, przynajmniej tak mi się wydaje, ja zostałam sama ! nie mam zupełnie nkogo na świecie, braci sióstr, sama jak palec z poczuciem straty i najgorsze że wiem że wrócą do siebie i nawet nie będe mogła być o to zła, bo w sumie tak powinno być!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×