problem z masturbacją

Może ktoś ma podobnie jak ja, piszcie proszę co mam zrobić, jak z tego się wyleczyć. Czy bez lekarza się obejdzie? Od dłuższego czasu ( około 10lat) masturbuje się, samo to nie sprawia mi wielkiej przyjemności, ale na myśl o orgazmie nie mogę się powstrzymać od zrobienia tego i nie ma problemu z erekcją. Zazwyczaj robię to włączając sobie odpowiedni filmik. Nie mogę zerwać z tym nałogiem. Częstotliwość to 4 razy w tygodniu. Problem wielki pojawia się gdy jestem z kobietą. Nie jestem w stanie się podniecić za każdym razem podczas normalnych pieszczot tak aby penis był sztywny, a i oralny seks nie zawsze robi swoje. Dopiszę że, podczas stosunku nie zawsze kończy sie to u mnie orgazmem. Jedna chwila, małe rozproszenie uwagi i nici z pięknej chwili.

problemem nie jest masturbacja, a stres... za dużo myślisz.. po prostu ruchaj

można się wyleczyć, trzeba silnej woli, unikać wszelkich bodźców typu porno, nadmierne myślenie o seksie, niepotrzebne patrzenie na tyłki itd. Bardzo ciężko zerwać z nałogiem. A to, że masz takie problemy podczas stosunku to właśnie następstwo mastrubacji. Przyzwyczaiłeś organizm do osiągania orgazmu w chwili ciebie wygodnej (przy oglądaniu porno), przyzwyczaiłeś się do własnej ręki którą wodzisz tak by sprawiała ci przyjemność a tymczasem podczas prawdziwego sexu wszystko wygląda inaczej i choćby się chciało to nie można...efektem koncowym jest impotencja. 10lat to kupa czasu siedzenia w tym syfie, weź się za siebie chłopie. porozmawiaj z partnerką, nie właź na pobudzające cię stronki a ten czas poświęcaj na bycie ze swoją drugą połówką, zajmij się sportem kiedy masz ciągoty itd. Życze powodzenia w walce! ( znajdziesz pewne forum w necie poświęcone walce z onanizmem, może ci to pomóc)

Moja metoda jest taka, że zapisałam w telefonie notatkę z ilością dni i codziennie dopisuje dzień bez masturbacji. Niestety, po pierwszych 38 dniach przyszedł kryzys... Ale walczę od nowa, mam nadzieję, że mi się uda czego i Tobie życzę... Też przez to mam problemy z partnerem... Nienawidzę tego i żałuję, że w ogóle zaczęłam... :-(

chlopaki ? jak sie nie strzepia to rano mokro w lozku ... To znaczy robic czy nie ????

seks (masturbacja ) nie jest nałogiem a potrzebą fizjologiczną jak sen jedzenie ,oddychanie itd.Żeby się uwolnić od impotencji musisz sie przekonać że to nie nałóg a zastępstwo seksu a wszystko będzie dobrze z kobietami ,będziesz ruchał i fiut będzie stał i domagał sie cipki

dzięki za Wasze wypowiedzi, juz mija drugi tydzień jak nie robie tego, ale jak siadam do kompa to mnie aż świerzbi żeby sobie zajrzeć na jakąs stronkę. Zacząłem sobie ćwiczyć, ale to w dzień, nie wiem co zrobić z wieczorem. Pozdrawiam wszystkich