Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Smutny Facet

dosc prosb o seks

Polecane posty

Gość julaaaaaaaa
Jak nie ma radosci w oczach to moze ma jakies problemy ,nie cieszy sie zyciem to i sexem sie nie cieszy. Golf i masz racje bo to jest na cale zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zouzol
Pewnie masz rację,ale tak dzień w dzień? Zakupy be, basen be,na miasto ze mną be. A jak koleś z Anglii wrócił to do baru biegiem. Eh!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość julaaaaaaaa
jak sie kochacie to jakos przezwyciezycie,dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak to może być
Smutny Facet pisze "Sam juz nie wiem co mam zrobic z jednej strony brakuje mi tego i to bardzo a z drugiej nie chce zeby przez moje potrzeby ktos cierpial. wole juz chyba sam przeczekac to wszystko" No to czekaj kolego, lata całe przeczekasz i mozliwe, że nic się nie zmieni. Znam to niestety z autopsji. Też myślałem, że przeczekam i czekam już tak 12 lat... Niestety w z biegiem lat przybyły dzieci, kredyt i niestety teraz już nie chcę, ale muszę dalej czekać... Ty jeszcze masz czas i puść laskę bokiem - tak radzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ah, życie, mój ex mnie zostawił właśnie dla takiej świętojebliwej. Nie chciała sexu z mężem, ale bzykała się z każdym., a trafiło na mojego męża, nie mógł narzekac. A dała tak dupy, ze ja zostałam w tyle i do diś nie mogę pojąć, jak to zrobiła? Rozmawiałam z jej mężem - mówił, ze modliszka, och takie chyba są najgorsze. Świętojebliwa jak się okazało to mu cycki masowała przez neta. Cała prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zouzol
To nie modliszka,raczej nimfomanka. Nie przyzna się przed samą sobą,że tylko nowy facet ją interesuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OloLolo
reasumujac - nalezy takie kobiety zostawic ,niech zwiaza się z podobnym temperamentem,nie wyobrazam sobie cierpiec cale zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mumija
to jest chyba okrutne wydzielac komus sex na zasadzie bedzie jak zasluzysz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutny Facet
dziekuje wszystkim za swoje opinie i pomoc z tego co slysze od bardziej doswiadczonych osob to coraz bardziej watpie w przyszlosc mojego zwiazku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutny Facet
no to jest juz po rozmowie i doszedlem do wniosku ze to nie ma sensu ona nigdy sie nie zmieni a ja mam dosc wiec koniec zwiazku zle mi z tym strasznie ale po jej slowach inaczej nie bedzie. powiedziala ze jesli mi nie pasuje takie zycie to mam sobie znalezc inna a ona nie bedzie sie starac zeby mi bylo dobrze jest jaka jest i nie ma zamiaru sie zmieniac. zajebiscie bylo uslyszec od kogos kogo sie kocha takie slowa:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nagrzany
Współczuję Ci, z Twoich wcześniejszych wypowiedzi widać, że bardzo kochasz dziewczynę a ona nic nie chce zrobić z problemem i rzuca taki tekst-myślę, że jej na Tobie nie zależy. Ja jestem kilka lat po ślubie, przez ten czas seks z żoną był taki sobie-można powiedzieć rutyniarski, jak już do niego doszło a dochodziło rzadko. Teraz widzę, że moja żona jest bardziej chętna ale przy naszych zbliżeniach nie angażuje się w to, co robi, w trakcie potrafi mówić o tym co będzie jutro na obiad-krótko mówiąc-jedna pozycja, szybki stosunek bez gry wstępnej po czym szybko ucieka się umyć. Ale dzięki pewnemu układowi, na który współnie się zgodziliśmy (z drugim małżeństwem zabawa w czwórkę z wymianą partnerów), przekonałem się, że potrafi być w seksie zupełnie inna-zwrot o 180 stopni. Teraz trochę żałuję, że godziłem się na ten uklad, z drugiej strony to dzięki niemu dowiedziałem się, jaka naprawdę jest żona...po prostu czuję się oszukiwany a najgorsze jest to, że ona temu zaprzecza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalitka_
skoro teraz sie prosisz o to, to jeśli sie z nią formalnie zwiazesz to wcale nie dostanie... mój byłyły ma obecnie taki zwiazek, skomle i prosi, prosi i skomle... i tak na zmianę. Juz nie śmie sam jej pocałowac, bo wtedy słyszy, ze jest zboczeńcem i powinien isć do lekarza. Wiec czeka aż jej sie zachce. Wychodzi tego do 10 razy w roku. Życze powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stara kobieta
Smutny, To, ze Twoja dziewczyna mówi, ze nie chce, wcale nie znaczy, ze tak jest. Moze ma kompleksy, moze nie jest pewna siebie, swojej urody, sexualnosci, moze to inne, z pewnością nie uwiadamiane leki. trudno o tym mówić, czasem same nie zdajemy sobie z nich sprawy. Nie marudź, bo to działa zdecydowanie aseksualnie. Badz zdecydowany, przecież jesteś facetem, miej pomysly i inwencje, niech się z Toba nie nudzi. I pamiętaj, nawet, jeśli o tym nie mowiny...to wasze zdecydowanie, sila i determinacja...sa afrodyzjakiem. Oswajaj ją powoli, ale zdecydowanie, delikatnie, ale stanowczo...a później, może...juz nie tak delikatnie. Ta pierwotna cześć, zwierzęca, czasem brutalna....hmm...mrrrrrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luiza.
u nas tez czasami bywa ze ja nie mam ochoty na pełny stosunek, albo chce mi sie spac. wtedy sie do niego przytulam i delikatnie pieszcze peniska, zeby maz nie pomyslał ze nie mam na niego ochoty, ze mnie nie pociaga. wtedy i wilk syty i owca cała, bo ja nie musze go ujezdzac bo on preferuje seks najchetniej na jezdzca, a jemu jest przyjemnie jak go troszke tam pomasuje. a jak nachodzi mnie ochota to sama daze do seksu, a jemu to nie przeszkadza :) najwazniejsze by jedno szanowało potrzeby drugiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutny Facet
nagrzany ja nigdy bym sie nie zgodzil na taki uklad ale wspolczuje jesli poznales prawdziwe zachowanie swojej kobiety dopiero po takim doswiadczeniu. a jesli chodzi o robienie raczka to tez odpada bo ona nie ma na to ochoty. wqrwia mnie to strasznie mialem wiele kobiet kazda byla zadowolona z seksu i jak juz sprobowala ze mna to chciala tylko wiecej nie chwale sie ale tak bylo a w tym zwiazku to jakbym ksiedzem zostal i odpust raz na jakis czas. ja nie mam pomyslu jak to rozwiazac bo juz sprobowalem chyba wszystkiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luiza.
skoro ani ty ani ona nie czujecie się komfortowo, to po co ze sobą być? któraś osoba z powyższych mówiła, że dziewczyna ma może kompleksy, kurcze, każdy ma jakies kompleksy, ja nie mam idealnej figury np, drugi coś tam innego, ale jak się jest z osobą, która się kocha i która nas akceptuje to co stoi na przeszkodzie, żeby się kochać, piescic itd? mnie by kompleksy nie powstrzymały. a tak wogóle, seksu ona nie chce, rączką nie chce, na pocałunki się chociaz zgadza czy tez niechętnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakastamse
nie widze sensu tego zwiazku Smutny Facecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowa dziewczyna
Facet...po twoich wypowiedziach czuję, że jednak masz żal do dziewczyny o jej zachowanie w sprawach seksu. Wcale się nie dziwię. Kurczę, nie wyobrażam sobie proszenie o seks. Co to w ogóle ma być? Przecież nie o to chodzi w związku. Zobacz jak czuje się ona, pewnie też nie za fajnie. Więc skoro nie jest dobrze po obu stronach, to po co się męczyć? A przecież może być tak pięknie :) Powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutny Facet
na pocalunki tak ale jesli chodzi o cos wiecej to juz jest klopot. seks tak raz na jakis czas a raczka to tak samo musi miec ochote jak na seks. moze kiedys sie mnie troche wstydzila ale wie ze dla mnie jest najpiekniejsza i ciagle to slyszy odemnie nigdy nie powiedzialem ze cos mi przeszkadza w jej wygladzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakastamse
sex moze byc piekny,dawac radosc ,energie i chec do zycia -musza sie tylko ludzie dobrac,jeszcze masz czas inna kobiete poznac,pokochac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki jeden sponiewierany
zobacz na moim topicu jaki ja mam problem, niedlugo mi wacek odpadnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nagrzany
Smutny Facet... Jesteś o tyle w lepszej sytuacji, że nie braliście jeszcze ślubu i w najgorszym wypadku każde może pójść w swoją stronę. I jeśli poważna rozmowa nie pomogła to radzę Ci zakończ ten związek póki czas. Ja w tym momencie zrobiłbym to samo tylko.... ślub, dzieci i mam dużo większy problem. Najgorsze jest to, że chciałbym popracować nad tym wszystkim żeby problem zniknął, ale ślubna nie przejawia w tym kierunku żadnego zainteresowania. Powiem Ci, że także często i to nawet bardzo prosiłem się żony o seks ale najczęściej różnego rodzaju migreny stały na drodze. Wydaje mi się, że żonie w ogóle nie zależy na tym, żeby coś poprawić w naszym seksie, k...a nie sądziłem, że będę miał kiedykolwiek takie problemy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutny Facet
tak jestem w tej lepszej sytuacji ze nie jestesmy po slubie a i tak jeszcze uwarzam ze jest to dla mnie za wczesnie na taki zwiazek. postanowilem jeszcze poczekac jeszcze dac troche czasu mam jeszcze nadzieje ze wszystko sie ulozy taka mala nadzieja trzyma mnie w tym wszystkim i milosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nagrzany
Myślałem, że znam swoją żonę dosyć dobrze, ale widać, że tak nie jest. Kocham ją, ona mówi, że mnie też kocha a bije od niej teraz chłód i wyrachowanie. Po ostatnich doświadczeniach chyba lepiej zrozumiałem co to jest duże uczucie do drugiej kochanej osoby i chyba stałem się zazdrosny-nigdy nie sądziłem, że mnie to dopadnie. Widać, że darzysz dużym uczuciem Swoją kobietę, jeśli chcesz to daj Jej jeszcze trochę czasu, ale nie za dużo. Jeśli się nie zmieni to trzeba spojrzeć prawdzie w oczy i dać sobie z Nią spokój, bo będziesz się męczył z tym wszystkim i to mocno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×