I KTO TU MA RACJE?

WITAM, MAM PYTANIE DOTYCZACE TEGO, CO SADZICIE NA TEMAT MOJEGO PROBLEMU. MAM 24 LATA, WLASNIE JESTEM NA ETAPIE ROZSTANIA Z PARTNEREM, Z KTORYM BYLAM PONAD ROK. 2 MIESIACE TEMU WYKRADLAM Z JEGO KOMORKI NUMER TELEFONU DO CHLOPAKA, KTORY JEST JEGO KOLEGA. CHCIALABYM ZAZNACZYC, ZE NIE JEST ON ZADNYM JEGO PRZYJACIELEM. POPROSTU MOJ FACET I ON ROBILI TYLKO CZASAMI JAKIES INTERESY. CHLOPAK TEN ZAWSZE MI SIE PODOBAL, NIE ZNALAM GO DOBRZE, ALE MIALAM OKAZJE UCZESTNICZYC WIELE RAZY W ICH SPOTKANIACH. OBSERWOWALAM JEGO ZACHOWANIE, I ZAWSZE W GLOWIE MIALAM MYSL, ZE JESTESMY DLA SIEBIE. CHLOPAK POPROSTU BYL JAK TO SIE MOWI "z mojej bajki"- CALKOWICIE MOJ KLIMAT. WIEDZIALAM, ZE JESTESMY W STANIE NADAWAC NA TYCH SAMYCH FALACH. 2 MIESIACE TEMU NAPISALAM DO NIEGO SMS, ODPISAL, BY TROCHE ZDZIWIONY, PYTAL, CO SLYCHAC U MNIE I ASEKURACYJNIE SPYTAL O MOJEGO PARTNERA, BO DAWNO GO NIE WIDZIAL. ODPOWIEDZIALAM, ZE W SUMIE TO NIE WIEM, BO OD JAKIEGOS CZASU NIE MAMY ZE SOBA WIELE WSPOLNEGO. ZROZUMIAL WTEDY, ZE TO NIE PRZYPADEK, ZE DO NIEGO DZWONIE. OKAZALO SIE, ZE ON ROWNIEZ MIAL WOBEC NAS PODOBNE PRZECZUCIA I MIAL OCHOTE NA KONTAKT. ZACZELISMY SIE SPOTYKAC, WIDZIALAM SIE JUZ Z NIM PARE RAZY. JESTEM ZAKOCHANA PO USZY, I MYSLE ZE Z WZAJEMNOSCIA. ZE WZGLEDU NA TO, ZE U MNIE W MIESZKANIU MIESZKA JESZCZE MOJ EX, NIE JESTEM W STANIE SPOTYKAC SIE SWOBODNIE Z K. CZEKAM, AZ MOJ EX WYPROWADZI SIE, MA TO NASTAPIC W NAJBLIZSZYM CZASIE. JESLI CHODZI O K., TO NIE ROZMAWIALISMY JESZCZE ZE SOBA NA TAKIE TEMATY, JAK ZWIAZEK, I CO ZROBIC Z TA SYTUACJA, ZE JEST ZNAJOMYM MOGEGO EX. CHCIALABYM JESZCZE ZAZNACZYC, ZE JESLI CHODZI O K., TO NIE JEST TO ROMANS ANI NIE CHODZI O SEX . JEST TO CHLOPAK MOICH MARZEN I WIEM, ZE TO JEST NAPRAWDE TO. CHCIALABYM MOC BYC Z NIM "LEGALNIE". PROSZE, POWIEDZCIE MI, CZY TAKA SYTUACJA, TO SWINSTWO? CZY JEST TO DZIEDZINA, W KTOREJ MOZNA POWIEDZIEC, ZE "takich rzeczy sie nie robi"? MOJ EX JEST STARSZYM FACETEM, MA 38 LAT, JEST MEZCZYZNA Z HONOREM I ZASADAMI. MYSLE ZE MIALBY POWAZNY PROBLEM Z TYM, ZEBY ZAAKCEPTOWAC W PRZYSZLOSCI, ZE JESTEM Z JEGO KOLEGA, BO ZA TYM IDZIE, ZE ZAWSZE, KIEDY JESZCZE BYLISMY RAZEM, MUSIAL MI SIE PODOBAC JUZ WCZESNIEJ ITP. AHA, OCZYWISCIE NIE ZAMIERZAM PRZYZNAWAC SIE SWOJEMU EX, ZE ZACZELAM SIE SPOTYKAC Z K. JESZCZE W TRAKCIE TRWANIA NASZEGO ZWIAZKU. MYSLALAM RACZEJ, ZEBY PO JEGO WYPROWADZCE POUKRYWAC SIE JESZCZE Z K. OK 2 MIESIACE, A POTEM GDYBYM MIALA KONTAKT ZE STRONY EX, MOGLABYM POWIEDZIEC, ZE SPOTKALAM POPROSTU JEGO KOLEGE OSTATNIO W MIESCIE, IA TAK TO JAKOS WYSZLO. POWIEDZCIE MI, CZY TAKIE COS MA RACJE BYTU, CZY JEST UWAZANE ZE SKANDAL? NIE CHCIALABYM BYC WYTYKANA PALCAMI PRZEZ MOJEGO EX ZA JAKIS CZAS, GDY SIE DOWIE, Z KIM JESTEM W ZWIAZKU. BYLAM Z NIM PONAD ROK, NIE CHCE ABY MIAL PO MNIE ZLE WSPOMNIENIE. POZDRAWIAM!

boję się Ciebie kobieto.....

Miałam ta samą sytuacje, tylko w drugą strone, facet mojej kolezanki wykradł mój numer i pisał do mnie, pisał ze im sie nie układa, ona z nim równiez mieszkała, też stwierdził ze jestem kobietą jego marzeń, on będzie miał do Ciebie uraz, oj napewno i gwarantuje Ci ze to sie wyda na dniach:), kłamstwo ma krotkie nogi, bądz przynajmniej szczera i powiedz, ze to nie to i zaczynasz nowe zycie z kims innym, w jego oczach będziesz raczej na zero

wylacz capsa i nie krzycz.

Po pierwsze przestań krzyczeć. To ułatwi komunikację. Po drugie mówisz jakieś niestworzone rzeczy. Wykradanie numeru, okłamywanie obecnego partnera (chyba nadal jesteście razem), spotykanie się z jego kumplem za plecami, okłamywanie następnego chłopaka i plan ukrywania się z nim przez 2 miesiące. Intrygi jak w telenoweli.

gorzej. mierna prowokacja. ach, ci gimnazjalisci...

Boże chrońńń

Jakby to była prowokacja to pół biedy. Gorzej, że takie 'okazy' się zdarzają ;)