jak poskromić instynkt macierzyński?...

Jestem młodą zdrową kobietą, 22 lata, 3 rok studiów planuje zacząć drugi kierunek. Ślub zaplanowany na za dwa lata, a ja czuję....że bardzo pragnę zostać matką. Nie możemy pozwolić sobie na ten luksus, nie stać nas. nie teraz...

luksus? :O:O:O

no tak... dla mnie dziecko to luksus... nie oszukujmy się, na wychowanie potrzeba pieniędzy

LOL qrwa mac

sorki ale skad wiesz czy czasem do slubu ktory ma odbyc sie dopiero w 2011 roku przypadkiem sie nie rozstaniecie czemu nie bierzecie slubu wczesniej ????

a na pampersy nie ma ? dama kameliowa kurwa twoja byla mac

Ponieważ dopiero od 2011 będziemy oboje mogli stanąć finansowo na nogach, póki co ja mam dorywczą pracę, oboje studiujemy,.Nikt kto kocha nie zakłada rozstania. :) My nie zakładamy

Co to za debilizm z tym instynktem? Suczka jestes czy co? Po prostu nie masz dziecka i juz. Poczekasz i bedziesz miec potem. Po co ci dziecko teraz?

Mnie ciegle zastanawia po jakiego kija ludzie sie zareczaja i planuja slub za trzy lata. Parodia. Pzez takie zachwania znaczenie zareczyn sie zmniejsza. Dla mnie zawsze bylo jasne ze jak sie zarecze to w ciagu roku wezme slub. I tak zrobilam. A bylam z moim obecnym mezem 6 lat zanim sie zareczylismy. Tez ze wzg na studia. Bezsensu bylo dla nas sie zareczac i jeszcze przez kilka lat nie brac slubu. Zareczasz sie -oznacza, ze bierzesz slub w najblizszym czasie. Mozna miec ciastko albo zjesc ciastko. Takze jak slysze ze sie ktos zareczyl i planuje slub za dwa lata to z politowaniem to komentuje i w dupie mam takie zareczyny. Nie wiadomo co sie przez te 2 lata wydarzy.