Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Majeczka Pszczółeczka

O co może mu chodzić?

Polecane posty

Gość Majeczka Pszczółeczka

Ostatnio nie układało mi się z chłopakiem. Mieszkamy daleko od siebie i ostatnio gadaliśmy na gg 5dni temu i on powiedział, że musimy koniecznie poważnie porozmawiać, ale najpierw on musi coś ważnego załatwić. No a potem powiedział, że już musi iść i zniknął. Od tamtej pory nie ma go na gg jego tel. nie odpowiada. Nic. Najpierw pomyślałam, że mnie zostawił, ale to byłoby nie w jego stylu. Nie mam pojęcia co myśleć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Majeczka Pszczółeczka
70km, myślałam, że się pogodzimy, bo jemu zawsze bardzo na mnie zależało, zawsze był w porządku wobec mnie, ale ostatnio miałam depresje i chodziłam zdołowana wyżywałam się na wszystkich i jemu też się oberwało - niesłusznie przeprosiłam go myślałam, że bedzie ok a on nagle zniknął.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Majeczka Pszczółeczka
niesłusznie mu się oberwało , przeprosiłam go (bez przecinka wyszła głupota)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Myslę myslę
że Cie zostawił. Nie umie ci tego pwoiedzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
70km to nie jest jeszcze, aż tak źle.. no ja go nie znam to Ty wiesz jaki jest..może za dużo wziął do siebie i stwierdził, że nie opłaca się.. albo: unosi się honorem i twierdzi, że masz się płaszczyć i przepraszac i wtedy bedzie git majonez.. :classic_cool:.. która wersja bardziej prawdopodobna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Majeczka Pszczółeczka
nic z tego mi nie pasuje, z naszych wcześniejszych rozmów wydawało mi sie, że jest zakochany i mu bardzo zależy bym się na niego nie gniewała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ja myśle że
pojechał na dzikie safari i ugania sie za nowa zdobyczą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to dziwne jakieś
skoro mu zależało i tak wszystko było ok to moze coś mu sie stało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Myslę myslę
nieodbieranie telefonu jest zawsze złym znakiem. nie ma się co łudzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Majeczka Pszczółeczka
dziwi mnie szczególnie to, że ta rozmowa byłą jakby wpośpiechu i on się upewniał czy bede chciała z nim poważnie pogadać itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooo looooosie
nie możesz do niego pojechaći porozmawiac z nim ?? by wiedziec na czym stoisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość loko choco
a może chciał Ci wyjawić , że prowadzi nieczyste interesy lub jest zaplątany w jakieś niejasne sprawy, ale wypadły mu te sprawy, więc przed rozmową z Tobą pojechał je uregulować, ale pokłócił się z kompanami i zakopali go w lesie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Majeczka Pszczółeczka
pisałam do koleżanki która mieszka niedaleko niego i podobno jego znajomi mówią, że wyjechał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooo looooosie
i ile jestescie razem??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Majeczka Pszczółeczka
prawie rok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Majeczka Pszczółeczka
loko choco nie wiem czy zartowałeś ale przypomniało mi sie ze jak kończyliśmy rozmowe to on powiedział że musi lecieć bo chce jeszcze zmienić opatrunek chciałam zapytać co sie stało ale już go nie było

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poznal inna , moze caly czas mial inna wpade z inna zaliczy;?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Majeczka Pszczółeczka
mam nadziej ze sie odezwie jeszcze do mnie zawsze świetnie się dogadywaliśmy i wszystko było ok niby :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Majeczka Pszczółeczka
kurcze jedna sprzeczka właściwie o nic i co koniec aż niemożliwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość loko choco
kurcze a może ie żartowałam????!!!! :%

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Majeczka Pszczółeczka
przepraszam myślałam że takie wizje są domena facetów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość loko choco
o niee ^^ mam jeszcze inną wizję. Może miał dziwną ranę, którą opatrywał u lekarza i pojechał zdjąć opatrunek, a tam zebrała się już uprzedzona grupa lekarzy i stwierdzili że to początek pandemii i trzeba go izolować...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Majeczka Pszczółeczka
nie nie ta wizja raczej jest przesadzona :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość loko choco
kosmiczny wirus... poza tym zawsze mógł spotkać UFO (jak tłumaczył się jeden koleś, który nie dotarł na randkę... przykład z forum, autentyczny :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Majeczka Pszczółeczka
taak napewno napadło go stado wściekłych ufoludów i zabrało telefon dlatego nie odbiera :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość loko choco
serio mój tak odszedl bez słowa po jednej głupiej sprzeczce, ale potem go widziałam wśród żywych więc Twojemu też raczej nic nie jest...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Majeczka Pszczółeczka
no to już moge się załamać i zapisać do tych co pocieszają się po rozstaniu :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myeree
Jesli to prawda jest co piszesz o tym opatrunku, to byc moze: 1. ma porachunki z mafia (bierze cos?) 2. jest powaznie chory, byl po jakims zabiegu, wzieli go nagle do szpitala?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Majeczko nie chcę ciebie straszyć,chociaż nawet jeśli tak było to nie skończyło się źle kiedyś ja odeszłam od chłopaka,z niczyjej winy.po prostu zbyt duża różnica charakteru,teraz oboje uważamy że dobrze się stało ale wtedy on zbyt mocno to przeżywał i próbował sobie coś zrobić,może tak było z twoim,a kolegą mieszkającym blisko kazał ci mówić że wyjechał Przemyśl to dobrze bo moim zdaniem masz dwa rozwiązania 1,jeśli skżywdzilaś go pierwszy raz to 70 km dla osoby która kocha to nawet blisko,może on na to czeka ,tylko pamiętaj od tej chwili czym kończą lub czym mogą się skończyć takie niesłuszne czepianie się 2.jeśli tego bylo już za dużo to daj mu spokój,może ma już dość i chociaż może cierpi to próbuje ułożyć sobie życie i możesz tylko namieszać Czas leczy rany,poradzi sobie ,a ty rozglądnij sie za nowym chlopakiem,tylko pamietaj że każdy ma uczucia i nie można bez powodu sie czepiać, Ja wiem że to nie jest takie łatwe ,ale nikt nie musi cierpieć z tobą,na pewno pomocny jest psycholog lub rozmowa z przyjaciółką powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×