Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Seennaa

teśc natręt do mnie podbija ...

Polecane posty

nie teśc wraca do swojego domu .. co do awantury to może i dobra podpowiedź, moze powinnam w koncu powiedziec dokładnie i dosadnie mojemu męzowi, co ja myśle.. o nim .. i o całej tej sytuacji, w której on nie bierzem a powinien udziału ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorko
a w rodzinie jeszcze ktoś o tym wie? może jest jakaś ciotka, wujek, babcia, ktoś, kto umiałby wpłynąć na teścia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jest to dla mnie wstydliwe, dlatego powiedziałam tylka męzowi i teściowej, ale ich zdanie na ten temat już znacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorko
kurcze, pogadaj z mężem, tzn wyprowadź się lub zrób mu awanturę - albo jedno i drugie, nagraj teścia, a jak to nie pomoże to wtajemnicz kogoś z ich rodziny, kogoś to ma tupet, może i się na Ciebie obrażą, ale skoro oni przez tyle czasu nie myśleli o tym jak Ty się czujesz, to teraz Ty ich olej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
masz inna opcje ? mozesz o za drzwi wystawic ale zabezpiecz sie w dowod

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jutro postaram się z mężem stanowczo poadać, powiedzieć, że mnie to boli, wręcz bardzo wkurza, a jak nie to sobie pójdę... co do rodziny teścia, tam nie warto nikomu nic takiego mówic, ponieważ obróciłoby się to przeciwm mnie ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najgorsze jest to, że on mieszka 15 minut drogiode mnie .. a ja jestem po całych dniach sama z dzieckiem w omu .. następnym razem go już nie wpuszczę .. a jak mnie wkurzy to jeszcze oberwie, bo jestem juz na skraju wycczerpania .. a dowód.. troche bedzie trudno, ale się postaram o ten dowod

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorko
a spytaj się męża co będzie jak kiedyś Wasza córka zacznie wyglądać pociągająco? skoro teść nie przejmuje się powinowactwem, to może więzy krwi też nie będą stały na przeszkodzie :o wiem, że teraz to już wymyślam, ale nie wiem co mogłabyś powiedzieć mężowi żeby go ruszyło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powód z córką jest genialny, bo mój mąz bardzo ja kocha i nie dałby nigdy zrobić jej krzywdy dziękuję za podsuniecie pomysłu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorko
cieszę się, że mogłam pomóc proszę Cię, napisz jak porozmawiasz z mężem, nawet jakbyś zrobiła to dopiero za jakiś czas, bo ciekawość mnie zje :P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość regfrfvrf
Trzeba rozłdowac sytucacje ....D ja mam pomysła. piernij z pare razy przy nim beknij zjedz babe( naniby) niespusc wody w kiblu poglam przy jedzeniu po tesciu( chuju) powodzenia Yogasek )))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczywicsie napisze jak się z nim rozmówię, i raz jeszcze dziekuję za pomysły i poświecenie mi czasu a co do niestosownego zachowania, niestety ja nie umiem sie tak zachowywać, nie leży to w mojej naturze, a myśle także, iż mojego teścia by to nie wystraszyło :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość regfrfvrf
wez go postrasz bratem albo swoim ojcem,kurcze szkoda ze moz taki piernik i nic to niedobry znak na przyszlosc ciekawe jak w innych trudnych sytuacjach bedzie Cie ratowal pomagal niedobrze pogadaj puki czas z nim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
regfrv.. moj ojciec nie lepszy .. trafiłam na jakies miejsce pełne nie takich ludzi jak trzeba .. strasznei kogokolwiek kimkolwiek tu nic nie pomoże .. tylko co do męża racja, czas nadszedł, aby bardzo powaznie z nim porozmawiać .. i wszystko sobie wyjaśnić ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość regfrfvrf
dlugo jestes żoną ?? nie wyglada to dobrze.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
juz pisałam ... siedem lat prawie tak dośc kiepska sytuacja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość regfrfvrf
7 lat nie bespiecznie ale . lepiej teraz niz za nastepne 7 bo faktycznie cos przykrego moze sie przydazyc .napisze szczeze co ja bym zrobil(tez tak zrobilem po 7 ale z innych powidow) jest to moze deraztyczne ale napewno pomoze zalezy tez czy stosuja jakas przemoc bo niechcial bym narazic Cie swymi radami na jakiegos guza.pprostu sie spakuj i odejdz i postaw warunek albo Ty albo oblechy.niech sobie mieszka z tatusiem i niech sie podskubuja nawzajem powaznie zadyme i to taka powazna bo inaczej tak pomału Cie zjedzą,zamęcza Cie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja juz jestem zamęczona ciągłymi unikami, ciągłym "zachowywaniem twarzy",ciągłym milczeniem, ciągłym wstydem ... postawienie go w takiej sytuacji jest wyjściem, i owszem, lecz mam nadzieje,iż nie będzie tego skutkiem rozstanie .. bo to w tej sytuacji byłoby chyba jednak jak na mnie zbyt wiele ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z kozie wolki
sorry ale to podchodzi pod molestowanie seksualne i moglabys nawet postraszyc go zgloszeniem na policje, tylko nagraj koniecznie ten dowod

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i jestem ... po rozmowie z męzem ... jego słowa mnie nie zachwycily jednak .. :( pierwsze co powiedział, to: \"Ja wiem, że ty byś mnie nie zdradziła, dlatego nie reaguję.\" no, może to jest jakies wytłumaczenie jego braku realkci, poniewaz rzeczywiście nie zamierzam go zdradzać, lecz i tak jest mi smutno, spodziewalam sie wszakże innej reakcji ... a tak w sumie to przeprowadziłam z nim dwie rozmowy, ta druga odniosla wiekszy skutek ... obiecał, iż nie dopusci więcej do takiej sytuacji, a jeżeli juz jakims cudem takowa zaistnieje to on sam osobiscie opiep**y teścia i powie mu do słuchu ... cieszę sie chociażby z tego powodu, iz mi to obiecal, lecz co czas przyniesie to się okarze ... oby nie zachwiał sie ten mój maz w tej wojje obietnicy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pambuk
kochaj blizniego jak siebie samego!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pambuk .. a ty to robisz? bo ja nie jestem w stanie, jeżeli taki "bliźni" mnie nęka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Panie Maciejko .. to niech napala sie na kogos innego, poniewaz mi wcale nie jest do smiechu :( może i te 7 lat temu bylo to troche zabawne, lecz juz dawno przesalo..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorko
będę 3mać kciuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×